Rozmawialam z pediatra i mowila, ze jesli jest na piersi to po skonczeniu 5 miesiecy mozna powoli cos wprowadzac, takze u nas jeszcze miesiac mleczny. Jutro mamy 4 miesiace. Szybko leci ten czas. Juz jest taka duza, szkods czasem, ze juz nie wroci taki trzykilogramowy okruszek.
Dziewczyny czy Wasze Pociechy tez zle reaguja na obcych ludzi? Moja Natalka placze.
W ogole teraz chce sie duzo bawic i patrzy na wszystko i z nadmiaru bodzcow czasem mocno poplacze.
My dzis zmienilismy wozek na spacerowke. Ma opcje regulowanego siedzenia, woec bedzie lezaco. Mozna tez rozlozyc na plasko w razie zasnie. A Natalka zachwycona nowa kareta. Dzis wozilam ja po domu zeby zobaczyc czy glowa nie lata, ale bylo ok, takze decyzja zapadla. Zegnamy sie z gondola definitywnie.
Moj maz bardIej zaangazowal sie w opieke nad Natalka, ale prawda, tez wraca pozniej. Mysle, ze trzeba to wybaczyc naszym M. Oni tez nie maja lekko. Praca, potem zakupy, potem w domu zmordowana zona. Od dzis moj M. Na urlopie, wiec fajnie.
Mamamiłka powodzeniw na chrzcinach. Ja sie bardzo stresowalam, a nie poszlo zle. Natalka rozgladala sie ciekawsko w kosciele, a potem zasnela.
Kasia0121 co do tego uczenia lozeczka to najpierw robilam tak, ze w dzien spala w bujaczku, ja mam taki, w ktorym mozna polozyc na plasko, wie taka jakby kolyska. Na noc tez usypialam ja w bujaczku, a potem przenosilam na spiocha do mojego lozka, no i spala ze mna.
Potem w ciagu dnia przy usypianiu nie bujalam jej. Potem zsczelam klasc na srzemi do lozeczka, a teraz klade i na noc. Czyli metoda malych kroczkow.
W ogole to teraz Natalka jest fajnie wyregulowana, jedzonko o stalych porach, co 3 godziny, kapiel o stalej porze, potem spac. Spi wlasciwie cala noc. Dzis obudzial sie o 6.30, zjadla i jeszcze spanko do 9. Aha, po karmieniu porannym jesli jeszcze chce spac to juz biore ja do siebie do lozka. Ona sie troszke poprzytula i zasypia. Takze tak to u nas tetaz wyglada.