Madziołek.
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 25 Wrzesień 2016
- Postów
- 525
W październiku się przeprowadzamy,nie chcę pomocy teściów bo uważam,że sama świetnie sobie radzę,chcę uniknąć komentarzy,że Patryk wyjechał i sobie nie radzę czy coś w tym stylu.Moja mama czasami zagląda to akurat jak bawi sie z małym to ja nadrabiam sprzątanie a tak to Aleks w nosidełko a ja robię.Co do diety to Aleks bardzo polubił nowe rzeczy oprócz ziemniaka.Z kolanem pójdę póki co robiłam rtg i okazało się,że rzepkę mam przesuniętą,zobaczymy co powie lekarz byłam wcześniej u dwóch "speców" bez patrzenia na rtg stwierdzili,jeden:zapalenie więzadeł a drugi stwierdził hondromalację rzepki,masakra pójdę teraz do sprawdzonego lekarza to może w końcu się dowiem co mi dolega.Szczepiliśmy się: 1raz(BCG i wzwB)2raz(hexa)3raz(synflorix)4raz(hexa i rotarix)i teraz będzie miał hexa,rotarixa i pneumokoki.Ooo lubię przeprowadzki Chociaż mając tyle na głowie co Ty teraz to pewnie by mi się odechcialo. Kiedy macie tą przeprowadzkę? I mamusiu ogarnij temat kolana bo za chwilę to nic nie zrobisz. A z kolanem nie ma żartów, więc do lekarza marsz. Może mama lub teściowa pomogą skoro męża masz tylko na weekendy. Co do diety to już dużo wprowadzilas. Jak wrażenia? Kurcze, wizja następnego szczepienia dopiero w okolicach 18 m-ca mega przyjemna. A ile już razy się szczepiliscie? My dwa razy, trzeci raz idziemy pod koniec października, a później to nie wiem.