Madziołek.
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 25 Wrzesień 2016
- Postów
- 525
Póki co nie najgorzej,dajemy radę.Mąż na weekendy przyjeżdża.Pod koniec tygodnia jest masakra bo gotuję mu na cały tydzień jeszcze do tego muszę pakować cały dom bo będziemy się przeprowadzać.Aleks teraz ma ogromne zapotrzebowanie na bycie noszonym na rękach,więc dobrze,że jest nosidełko bo ciężko by było robić wszystko razem z nim.Czasami zajmie się sobą ale nie na długo.Najlepiej było by robić wszystko po 20jak już śpi,ale po całym dniu to już nie bardzo się chce.Mąż marudzi bo miałam iść do lekarza z kolanem ale niestety taki charakter że stawiam siebie na ostatnim miejscu,więc już 2miesiące zwlekam.Co do diety to Aleks je:gruszkę,jabłko,marchewkę,ryż,ziemniaka,suszoną śliwkę,dynię,morele,banana i to chyba wszystko.Ziemniak mu nie smakuje.28 idziemy na ostatnie hexe i rotawirusy później dopiero jak będzie miał 16-18miesiący super.Na szczęście jeszcze nam nie chorował i oby tak dalej.Zdrówka dla maluchówMadziolek jak tam sytuacja? Ogarniasz wszystko bez męża? Jak coś to zapraszam do nas. Ja też prawie jak bez męża. Codziennie dzwoni po godz. 17 z hasłem :"kochanie mam poślizg, będę pozniej". Jak ja się poslizgne to on z podziwu przez rok nie wyjdzie