reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majowe mamy 2017

Karlik w szpitalu chociaż odpoczniesz a z dziećmi zawsze znajdzie się jakieś wyjście bo przecież tak czy inaczej niedługo będziesz rodzic i dziećmi musi się ktoś zająć. Teściowa nie została żeby ich przypilnowac? W domu na pewno byś nie polezala a w szpitalu muss więc może kruszynka jeszcze wytrzyma trochę w brzuszku u mamy.
Ja wolałabym być szybciej na tej naszej liście. Ale cieszę się że wszystkie już prawie dotrwalysmy do tego bezpiecznego 36 tyg. Miałam mieć wizytę dzisiaj na 11 i została przełożona na 15:00. Ale chociaż tyle dobrze że dziś a nie na inny dzień bo ja tu doczekać się nie mogę po całym miesiącu :)
 
reklama
Milka daj znac po wizycie. Ja jutro wizytuje.
Karlik a czemu pojechalas na ip skurcze mialas czy cos?
Mama Awr Podziwiam ze nie boicie sie sexu ja to w 39 tyg bym tez moze sie zdecydowala ale teraz zaczynam 36 to za wczesnie ☺ jak u Ciebie wygladal ten czop?
 
Milka daj znac po wizycie. Ja jutro wizytuje.
Karlik a czemu pojechalas na ip skurcze mialas czy cos?
Mama Awr Podziwiam ze nie boicie sie sexu ja to w 39 tyg bym tez moze sie zdecydowala ale teraz zaczynam 36 to za wczesnie ☺ jak u Ciebie wygladal ten czop?
Dam znać. Ciekawe co u Was jutro. Zaczynamy 36 tydz ale się cieszę :) a z drugiej strony lekki stresik porodu już się wkradł.
 
Dam znać. Ciekawe co u Was jutro. Zaczynamy 36 tydz ale się cieszę :) a z drugiej strony lekki stresik porodu już się wkradł.
Moim marzeniem bylo dotrzec do 36tyg a teraz jak wiem ze pewnie juztro znow mnie ip czeka itd ze moga rozwiazac mi ciaze na dniach to mnie to przeraza i caly czas mysle ze maly jeszcze za maly na wyjscie itd chcialabym teraz do 38 dotrzec czlowiek to pazerny ☺
 
Mi po igraszkach z mężem wszystko na dole napuchlo i brzuch trochę bolał jakiś czas ale ani czop nie odszedł,rozwarcia też pewnie nie mam. Powiem wam,ze jak szyjka się skraca za szybko to źle ale ja do szpitala z córką trafiłam 3 dni po terminie z długą szyjka i rozwarciem na pół palca więc jak oxytocyna zaczęła to wszystko ruszać to trochę bolało ;) mąż jutro z rana na poligon i wraca 28 kwietnia więc będziemy same z córką i synem w brzuchu.
Pogoda brzydka więc zapowiada się siedzenie w domu.
 
U mnie dzisiaj stuknął 37 tydzień. W nocy miałam na przemian: przerażenie, że to już i że za wcześnie i nadzieję: a może to już, jak fajnie byłoby już malucha zobaczyć. To się nazywa huśtawka nastrojów :)
Co do sexu to lekarz nie widział przeciwwskazań więc jak tylko mam ochotę (co się nie zdarza za często teraz :p ) to korzystamy, póki jeszcze możemy :)
Czop u mnie wypadł w postaci kilku takich twardych granulek śluzu lekko zabarwionych krwią. Tzn., tak myślę, że to czop, no bo co innego? Pewności nabiorę jutro - po badaniu.
 
Cześć Dziewczyny wracam po dość długiej nieobecności...miałam trochę do nadgonienia...

Klaudia bardzo mi przykro z powodu taty Nikosia. Pamiętaj że musisz być teraz dla niego silna, a jajeste pewna ze z czasem wszystko się ulozy.

Karlik trzymam za Was kciuki żeby maleństwo jak najdłużej nie wybierało się na tą stronę. A jak już nakazują leżeć to coś w tym musi być...na pewno uda się kogoś zwerbowac do opieki nad dziećmi:wink: A co do teściowej to wiem co przeżywałas bo moja jest identyczna z tym że ja do kompletu miałam jeszcze siostrę męża z dziećmi i mężem... I jakoś żadna z nich nie robiła sobie nic z tego że przez ostatnie trzy tygodnie razem z mężem zapieprzalam przy przeprowadzce do nowego domku... Ach te tesciowe...

A jeśli chodzi o listę to mnie możecie wpisać na 21.05:-) :)
 
@myszkax33 - to Twój mąż tak na styk wróci przed rozwiązaniem. Oby zdążył.
Kurczę, nie mogę uwierzyć, że to już ostatnie tygodnie. Dopiero co się trzęsłam ze strachu przed każdym USG w pierwszym trymestrze, a tu już wypatrujemy końca z nadzieją. Uff.. leci ten czas...

Cześć Marysia!
 
@myszkax33 - to Twój mąż tak na styk wróci przed rozwiązaniem. Oby zdążył.
Kurczę, nie mogę uwierzyć, że to już ostatnie tygodnie. Dopiero co się trzęsłam ze strachu przed każdym USG w pierwszym trymestrze, a tu już wypatrujemy końca z nadzieją. Uff.. leci ten czas...

Cześć Marysia!

Leci, leci...pomyśleć że przetrwalysmy te święta, a kolejne spędzimy z naszymi malenstwami :biggrin2:
Chociaż ja i tak cały czas sobie powtarzam słowa mojego lekarza,że najlepiej jak wytrzymam z Bąbelkiem do 1 mają, a potem mała może się już witać z nowym otoczeniem:biggrin2:
 
reklama
Witam sie i ja porannie :)

Karlik, no niestety nie jest łatwo jak są starsze dzieci, ale może mamę moglabys poprosić o pomoc bo jak Cię przetrzymaja do soboty lub dłużej to ktoś musi sie dziećmi zająć bo starsza córka do szkoly więc trochę obowiązków jakby ominąć zajęcia dodatkowe...ale po USG dowiesz sie ile Młody waży i ocenią ryzyko lekarze...i pewnie będą walczyć o każdy dzien....buziaki

Ja juz od rana Lidla zaliczylam z małymi rzeczami i pobranie krwi bo jutro wizyta. Ale powiem Wam że chyba odczuwam odstawienie luteiny brzuch czesto twarty...i trochę sie zebrało Nam z mężem na przytulania i potem skurcze dały czadu...na dodatek wystraszylam sie bo po godzinie skurczy dostalam biegunkę i wymiotowalam..wiec bałam się że się zaczyna...niby sie uspokoiło ale jutro sie okaże co tam słychać w szyjce...czy to straszaki czy coś się dzieje. ..jeszcze maZ wylatuje w czwartek i wraca w niedzielę wiec do poniedziałku Młoda mogłaby siedzieć w brzuchu....ale wczoraj sie wystraszylam że już i wkoncu spakowalam torbe moja do szpitala :rofl: aż mąż sie wystraszyl ...już rodzisz...;) ale dziś jak od rana intensywnie to mam chwilowy brak sił. ..nawet zasnąć niema jak bo koledzy Stasia u Nas i grają w xboxa....
 
Do góry