O tym samym pomyślałam, że trwamy i trwamy
Dzień dooobryyyy!!
Chciałam wywietrzyć kołdry moją i męża i zsunęły się z balkonu, się piorą, nie miała baba roboty....
Mnie zostało dokumenty spakować i po ostatniej wizycie 20 kwietnia spotkać się ze specjalistą od znieczulenia... W tak zwanym międzyczasie porządkuję ciuszki starszej córki, bo wyrosła, buszuję po lumpeksie, by jej coś kupić bo się wszystko jej pali na grzbiecie... Kupiłam kilka białych t-shirtów i malujemy farbkami do tkanin z Hanią i popełniamy oryginalną odzież, dzis odnowiłam jej buty za pomocą kleju do decoupage i brokatu, bo ściorała jakby była łobuzem a nie ośmioletnią panienką
Skurcze są, ale jakoś spokojnie je znoszę, najlepsze jest to, że w nocy w brzuchu jakby nikogo nie było, ruch zaczyna się przy kawie i śniadaniu.
Cześć
@gulba5 , fajnie że nas znalazłaś - mieszkasz jakieś 50 km ode mnie
co do wagi - mam 18 na plusie
Śmieszne, bo wsie ludzie godajom, że mi ino w brzucho poszło - jakie to to uprzejme
Hitem jednak jest to, że nie ma ŻADNEJ opuchlizny!!! Z Hanką to na półtora miesiąca przed terminem wyglądałam jak piankowy ludek. Teraz startowałam jednak z większą tkanką mięśniową i lepszą kondycją fizyczną mimo wieku zaawansowanego
Potańczyłabym
Ucałowania wszystkim!
