reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Majowe mamy 2017

My niestety święta sami u siebie na wygnaniu. Mąż nie ma urlopu, więc musimy tu zostać. To będą bardzo smutne święta. 9j będę płakać :(. Juz 3 lata nie bylam na święta w Polsce. Co roku płacze i obiecuję, ze to ostatnie święta i co rok to samo. Nie zostawię męża samego w domu :(
 
reklama
U mnie nędza. Jakieś zapalenie zatok się przyplątało do tego przeziębienia. Masakrycznie boli mnie głowa. Byłam dziś u lekarza ale wstrzymuje się jeszcze od przepisania antybiotyku.
Ja uważam że dała by mi antybiotyk i było by po sprawie. A tak męczę się i męczę.

Zamówiłam detektor tętna i czekam na przesyłkę.

A wózek będę miała pożyczony od znajomej. X-lander. Gdybym nie pożyczała to kupiłabym używany i pewnie też x-lander.
 
Arya smutno to czytać, bardzo Wam współczuje :(.
Moj brat mieszkał w Anglii 5 lat i tez prawie wszystko święta tam spędzał i to dwa razy zupełnie sam, siedzieliśmy na Skypie i płakaliśmy wszyscy, pozostałe święta w gronie znajomych, ale wiadomo to nie to samo. W koncu poznał tutaj dziewczynę, postanowił rzucić ta Anglię w cholerę, przeprowadził sie dla niej do Warszawy, ale bardzo często nas odwiedza (mieszkamy w Bydgoszczy) i na te święta bedzie z nami! Oj jak sie cieszymy, Was na pewno tez to czeka, życzę Wam tego i mam nadzieje, ze już przyszłe święta razem z maleństwem spędzicie w Polsce.
My na Wigilie najpierw jedziemy do rodziny P., pozniej do mojej, tzn pod wieczór. W I święto rownież do mojej rodziny, ale od strony taty. To bedą pierwsze święta od jakichś 25 lat, których nie bedą organizowali moi rodzice, bo w Wigilie tata ma dyżur, a pozniej posypały sie zaproszenia od innych osob.
My mamy za małe mieszkanie, aby zorganizować taka imprezę, ale moze za rok, jak sie po wakacjach przeprowadzimy to zrobimy :)


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
U mnie nędza. Jakieś zapalenie zatok się przyplątało do tego przeziębienia. Masakrycznie boli mnie głowa. Byłam dziś u lekarza ale wstrzymuje się jeszcze od przepisania antybiotyku.
Ja uważam że dała by mi antybiotyk i było by po sprawie. A tak męczę się i męczę.

Zamówiłam detektor tętna i czekam na przesyłkę.

A wózek będę miała pożyczony od znajomej. X-lander. Gdybym nie pożyczała to kupiłabym używany i pewnie też x-lander.
Współczuję :( ból zatok jest okropny. Wiem, ze lepiej bez antybiotyku, ale ból zatok sam nie przejdzie :( szkoda Twojego cierpienia.

Napisane na SM-J500FN w aplikacji Forum BabyBoom
 
Rodzina mojego męża mieszka w Anglii od 7 lat i też nie byli od tego czasu na święta w Polsce,widujemy się tylko na Skype nawet na nasz ślub przyjechali tylko rodzice i brat a 3 siostry z dziećmi zostały tam więc szkoda. Ja jestem jedynaczka więc wigilie spedzamy u moich rodziców z babcią a 1 dzień świąt pojedziemy do kuzynki męża. Mam małą rodzinę,tak jak pisałam rodzina męża mieszka w Anglii a mi się zawsze marzyly wesołe święta,pełno ludzi,biegajace dzieci i śpiewanie kolęd dobrze,że na przyszłe święta będzie nas więcej o jedna osobę ;)
 
Hej Dziewczyny☺U nas kiepsko. Natalka cały weekend goraczkowala, gardło paskudnie wygląda. Dziś byliśmy u lekarza. Dostałam receptę na antybiotyk, ale pediatra radziła wstrzymać się do jutra z podaniem, bo jak powiedziała migdałki są w gotowosci albo wywala naloty albo moja dzielna dziewczynka zwalczy to paskudztwo. Dzis juz nie goraczkuje. Jeszcze nigdy nie miala anginy. Najgorsze ze przez ten ból gardla nie chce jesc a nawet pić. Żal patrzeć jak dziecko sie męczy. A jak będzie drugie i będą naraz chorować to dopiero będzie hardkor
 
Witajcie dziewczyny:) dawno nic nie pisałam, ale podczytywalam was regularnie:)
U mnie już 17 tyd, i w końcu przestałam wymiotować. schudłam 8 kilo:(

Co do świąt, to my najpierw do tesciowej (choć nie lubię tam chodzić) a później do mojej babci gdzie spotyka się cała rodzina, prawie 30 osób:)
 
reklama
Do góry