reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Majowe mamy 2017

oj tak, smakuje jak milion dolarów, zgadzam się:)


Jezu!!! serio z tymi frytkami!!!!??? jestem w szoku. Co prawda my nie jadamy w macdonaldzie, moje dzieci może ze dwa razy zjadły frytki z maca ale kurde, jestem w szoku. Ciekawe jak jest w KFC. Z KFC czasami lubię zjeść twistera albo zingera, ciekawe jak tam sprawa frytek.
A co do frytek to ja uwielbiam i najczęściej jak jemy to robie je sama w domu. Nie kupuję mrożonek, bo to też syf. Kroje ziemniaki i smażę albo piekę w piekarniku. Ja jestem bardzo ziemniaczana, kocham pyry :)

To prawda, to co w sklepach to syf, trzeba uważać. Ja staram się czytać etykiety co kupuje. Mięso zazwyczaj kupuje te droższe, na mielone miele sama albo proszę o zmielenie w sklepie wybranego przeze mnie kawałka.

U mnie zupa o 13 a drugie ok 15, potem ok 17 podwieczorek i ok 21 jak już dzieci w łóżkach kolacja z mężem. Zazwyczaj sobie coś robimy dobrego albo zamawiamy i razem jemy oglądając jakiś film czy serial- to nasz rytuał haha Dziś będą zapiekanki, mój mąż robi obłędne :)

Wątek z przepisami musi powstać. Ja dalej nie mam dostępu...
Tylko pozazdrościć zdolności kulinarnych męża. Mój udaje, że nie umie. Ale często gotujemy razem, jak jest w domu. Nakłonić go nie mogę, żeby coś dla nas upichcił [emoji12]

Napisane na HUAWEI TIT-L01 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
No ja też na pewno nie tknę frytek z macdonalda , sama zawsze robie, nigdy nie kupuje.
co do kfc to nie wiem bo nic nie mówiła, pracowałam pare lat temu w pizzy hut i tam nie było główna w jedzeniu, cały bar sałatkowy robiło się samemu na miejscu, w cieście do pizzy żadnych ulepszaczy . no chyba ze się cos zmieniło do tych kilku lat.
też zawsze patrzymy z mężem na skład tego co kupujemy , ja się smieje ze mam już skrzywienie bo co nie wezme do reki to najpierw skład czytam.
 
Dziewczyny myślę ze nie warto popadać w paranoje. Nie od dzis wiadomo ze do większości produktów spożywczych dodawane sa niezbyt zdrowe rzeczy. Ile sterydow, konserwantów i innych swinstw jest dodawanych np do miesa. Trzeba patrzeć na sklad ale bez przesady, jak sie raz na jakiś czas zje frytki z maca to sie nie umrze. Musielibyśmy mieć kazdy własną krowę, kury i pole do upraw żeby wiedzieć co sie je...

 
No ja też na pewno nie tknę frytek z macdonalda , sama zawsze robie, nigdy nie kupuje.
co do kfc to nie wiem bo nic nie mówiła, pracowałam pare lat temu w pizzy hut i tam nie było główna w jedzeniu, cały bar sałatkowy robiło się samemu na miejscu, w cieście do pizzy żadnych ulepszaczy . no chyba ze się cos zmieniło do tych kilku lat.
też zawsze patrzymy z mężem na skład tego co kupujemy , ja się smieje ze mam już skrzywienie bo co nie wezme do reki to najpierw skład czytam.
też pracowałam w pizza hut :) jakieś hm 9 lat temu? ;)i faktycznie syfu tam nie było. Wszystko świeże.
 
Zdechłakura jutro masz amnio czy wyniki ? bo juz mi sie pomieszalo. Wiem ze jedna z was miala juz ale nie wiem czy ty tez

 
reklama
Ja tez te etykiety mecze. Nawet na dziale z wedlina probuje przez szybę wyczytać skład :) co jestem w stanie to probuje kontrolować, ale i tak moje odżywianie do wzorowych nie należy. Tez ostatnio smażę fryty, prawdziwe najlepsze i z kfc tez byly kiedys pyszne, choc ze dwa mce temu jak jadlam, to juz nie bylo to. Z maca tylko jak gorące dobre, potem juz szmira. Nie powiem czasem jadam.
Tez jestem ziemniakolubna. W zupie najbardziej mi smakują ziemniaki, potem z bólem wypijam "wode". Tesciowa jak mi daje zupę, to zawsze mówi, ze ta gesta moja, ta wodnista męża :D

Ja jestem zmartwiona, bo to dopiero czwarty miesiąc, a u mnie chyba zgagi sie zaczynają... W poprzedniej ciąży chyba 7/8 miesiąc się zaczelo... Soki owocowe nie przejdą, bo w momencie piecze. Teraz zjadłam marchewkę i tez cos lekko smyra w gardle. Beznadzieja.
 
Do góry