reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majowe mamy 2017

Czy u Was juz wszyscy wiedza o ciazy?U mnie nadal tylko maz,pracodwaca i trojka przyjaciol i moja mama.Jak jest u Was?

Napisane na SM-G920F w aplikacji Forum BabyBoom
U mnie wiedział odrazu mąż. Potem dwie koleżanki z pracy, później musiałam powiedzieć szefowej. Następnie powiedziałam koleżance, która też jest w ciąży, tylko 2 mies. starszej. (mamy wspólne tematy).Tydzień temu dowiedziała się moja mama (po genetycznych). A dziś chyba m. wygadał się swojej siostrze.
Nie mówiliśmy długo. Dopiero po genetycznych trochę odetchnełam i stwierdziłam, że można zacząć mówić.
 
reklama
Czy u Was juz wszyscy wiedza o ciazy?U mnie nadal tylko maz,pracodwaca i trojka przyjaciol i moja mama.Jak jest u Was?

Napisane na SM-G920F w aplikacji Forum BabyBoom
U mnie wie partner, para znajomych, bo zauważyli, że nie palę i zawsze na wyjsciach jestem kierowcą i wprooat zapytali. I dzisiaj pochwaliłam się koleżance, która też jest w ciąży. A tak to po genetycznych powiem rodzicom. :) czekam az zacznie sie II trymestr i na usg genetycznym wszystko bedzie dobrze!
 
U mnie wie P, dzieciaki, od dzisiaj moja mama i trzy kolezanki z pracy. Rodzinie P jeszcze nie mówiliśmy, bo jedna z sióstr nie będzie pewnie zadowolona, a gdyby coś poszło nie tak to nie chcę żeby wiedziala. Czekamy do drugiego trymestru żeby tej drugiej powiedzieć. No i P wszystkim z pracy się pochwalił, bo nie mógł wytrzymać.

Ja mam tylko leżaczek i nic więcej. Wszystko będziemy kupować, ale bez szału jak przy poprzednich dzieciach.

Napisane na LG-D280 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Obdzwonilam dzisiaj wszystkie dietetyczki w poblizu miejsca zamieszkania i pierwsza wizyta to min 120 nawet do 250 zl i jadlospis na 2 tygodnie 200zl bo dla ciezarnej [emoji44]Noz cholera juz nie wiedza na kim zerowac.Chyba bym wolala aby ciezarna mniej zaplacila a kupila za to mandarynke niz sie nawpierniczala slodkiego!Czy tylko ja uwazam ze to troche za duzo 400 zl/msc?

Napisane na SM-G920F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Dziewczyny, a orientujecie się może, dlaczego w UK nie bada się ginekologiczne kobiet w ciąży?
Bo z tego powodu, mnie kolejne badania stresują, zamiast uspokajać. Jeśli w jakimś kraju coś jest "zakazane" dla dobra ciąży, to gdy mi to robią, zastanawiam się, czy to konieczne.


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
W Irlandii też nie badają - według nich nie ma takiej potrzeby, może prowadzić do infekcji ( i chyba racją w tym jest) i przyspieszyć skracanie szyjki (tyle jak sprawdzić szyjkę bez takiego badania? :/ ) No i jeszcze pierwsze (państwowe) USG, badania krwi i moczu dopiero w 12tc :O Właśnie będę miała jutro, w szpitalu.
 
I mnie wiedzą rodzice i teście. Teście pewnie ogłosili to już całej rodzinie, bo lubią rozgłaszac nowiny. W pracy jeszcze nie mówiłam. Powiem za tydzień po drugim badaniu.
Niby wszystkie mamy terminy na maj a taka duża różnica. Mi do drugiego trymestru i genetycznego jeszcze hoho..
Dla dziecka mam już wózek i łóżeczko. Trochę ciuszkow jeśli będzie chłopczyk też mam. Będę potrzebowała materacy i pościele. Bo to po dziecku wyrzucilam. Miałam gryke, pianke i kokos. Nie widziałam tam robaków, ale jak tak mówicie fuj to już takiego nie kupię. Okropnie brzydze się robakami [emoji32]
Kurczę wytrzymać do 12 tygodnia z pierwszym usg musi być wielkim wyzwaniem.
 
U nas wie mąż, rodzice i w pracy też powiedziałam najbliższym współpracownikom i szefowi. Mój mąż to rozpowiedział niektórym kolegom a ja chyba 3 koleżankom bratu, bratowej i kuzynce. Podejrzewam że moja teściowa i mama juz wypeplaly bo ciężko im zachować tajemnice szczególnie taką. Mam nadzieje ze wszystko będzie ok. We wt genetyczne. Przy pierwszym dziecku byłam mniej świadoma i się tak nie denerowalam teraz to bardziej przeżywam, także te smutne historie z forum.
Jeśli chodzi o materac to miałam 4 lata temu kokos gryczny i nie miałam z tym problemów. Ale teraz nie kupię po tych historiach.
Ja lubię mieć zorganizowane dużo wcześniej, wiec napewno zaczęła kupować rzeczy wcześniej po to aby nie odczuć tak finansowo jak i mieć wszystko na swoim miejscu. To mi daje pewne poczucie kontroli i stabilności. Ja muszę lekko przeorganizowac meble, napewno dokupić komodę lub zrobić na wymiar szafki. Malowanie męża czeka w weekend. A po malu będę ciuszki gromadzić. Cześć może dostane. Mam nadzieje ze będzie to dziewczynka to wtedy większość będę musiała kupić bo wszędzie chłopcy.
 
W Irlandii też nie badają - według nich nie ma takiej potrzeby, może prowadzić do infekcji ( i chyba racją w tym jest) i przyspieszyć skracanie szyjki (tyle jak sprawdzić szyjkę bez takiego badania? :/ ) No i jeszcze pierwsze (państwowe) USG, badania krwi i moczu dopiero w 12tc :O Właśnie będę miała jutro, w szpitalu.
Kasieq85 w jakim szpitalu masz wizyty ? Ja genetyczne mam w Rotundzie 2 listopada i już się nie mogę doczekac, choć i tak pójdę wcześniej prywatnie bo podczas 1 ciąży lekarka w szpitalu nie mogla znalezc 2 raczki !!!!! Dobrze że bylam 2 dni wcześniej na usg prywatnym bo bym zawału dostala. Po kilku minutach sama się śmiała z siebie że jak mogła jej nie zauważyć :)

Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
No niestety tak już jest też w UK że pierwsze usg jest też odrazu genetycznym. Wizyta u położonej co 2 mc. Chyba, że coś się dzieje to dzwonisz i mówisz w czym problem. Ja miałam położna mc temu i mam dopiero za mc. W przyszłym tyg genetyczne w 13tc. Następne usg w 20tc i to koniec, chyba że coś będzie się działo. Tutaj są tylko 2 usg przez całą ciążę. Wychodzą z założenia, że ciąża to nie choroba. Jeśli przebiega prawidłowo to trzeba ją zostawić samej sobie i pozwolić rosnąć. Zawsze jak masz jakieś obawy możesz zadzwonić do nich lub pojechać.
 
Do góry