dadzi
Moderatorka
- Dołączył(a)
- 29 Sierpień 2016
- Postów
- 11 473
Ogolnie mysle ze dzieci powinny miec swoj wklad w utrzymaniu domu w czystości. W zaleznosci od wieku oczywiście.
Mam taka ciocie która ma corke w moim wieku, u cioci zawsze porzadek byl. Jak sie przeprowadzalam to kilka tygodni u nich mieszkalam. I to co widziałam to byla masakra. U kuzynki ktora miala 22 lata w pokoju wszedzie pelno ubran, kosmetykow i ogolnie wszystkiego na meblach, podlodze, lozku. Ciocia jej zawsze sprzatala w pokoju jak goscie przyjezdzali. Co tydzien sprzatala jej lazienke (kuzynka ma swoje pietro) przygotowywala jej jedzenie do pracy. Gotowala dla wwszystkich ale kuzynka nigdy jej nie pomaga ani w gotowaniu, ani w sprzataniu ani w niczym. Mysle ze ta dziewczyna nie potrafi nawet jajecznicy zrobic.
Dziewczyna ma 25 lat. Mieszka w domu rodzicow z chlopakiem a mama jej sprzata pietro i robi pranie. Nawet sie do rachunkow nie doklada[emoji50]
Mi bylo strasznie ģlupio i jak u nich mieszkalam to sprzatalam lazienki, kuchnie, odkurzaläm a ona sie tym nie przejmuje
No właśnie i potem są takie sieroty. Z winy rodziców.
U mnie nie jest tak źle, Łukasz ogarnia w domu dużo. On np robi pranie, ja tego nie ogarniam hehe, to jego działka. Wynosi śmieci, robi zakupy takie większe. Często też gotuje w weekendy, zmywa, raczej nie ma problemu. Jak jest w domu to się dzielimy obowiązkami. No ale wiadomo jak jest w pracy to ja odkurzę, zmyje podłogę. Moje dzieci same po sobie sprzątają, Martynka po zabawie wie że musi sprzątnąć, Patrycji tak nie ganiam ale w sobote ma wysprzątać pokój na błysk. Tak abym mogła tam odkurzyć i umyć podłogę.Dzadzi mnie też to wkurza jak jest sajgon, no ale moje towarzystwo tak potrafi przegiac, że zachowują się jakby służbę mieli. Oj ja dużo potrafię zrozumieć, ale to jest brak szacunku dla mnie
Napisane na LG-D280 w aplikacji Forum BabyBoom
Kurde wtrąbiłam całą paczkę cheetosów pizzowych i drożdżówkę...ale zdrowo , nie ma co:/
Pinky sky- super wieści )))