reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Majowe mamy 2017

Cześć Dziewczynki :-)
Ja wczoraj wyszłam ze szpitala, dostałam mase kroplówek i tabletek, ale niestety po wyjściu wymioty i mdłości na tym samym poziomie.
Ehh trzeba to przetrwać jakos, choć łatwo nie jest.

Najważniejsze, że z moim 2 centymetrowym Szczęściem wszystko dobrze [emoji7]


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
Super, że jesteś w domu. Miejmy nadzieję że w drugim trym wszystko przejdzie
Dziewczyny czy dla Was jest wazne aby podczas porodu byl Wasz lekarz prowadzacy?W mojej pierwszej ciazy akurat urodzilam gdy moj lekarz mial dyzur.Nie wydaje mi sie by specjalnie przyjechal.Ale mi teraz wychodzi na 1.05 i moj sie smial ze on to napewno bierze urlop na majowke i ....wpadlam w lekka panike:(Ale jak to?Wiec albo urodze z stresu przed terminem albo bede kombinowac z cesarka.Wiem tez ze polozna to jest glowna osoba ktora jest pomocna a lekarz przychodzi na sam koniec.Ale wazny koniec.A jak beda komplikacje?Noz kur...ja to mam nawet pecha jesli chodzi o lekarza :)
A jakie jest Wasze podejscie do tego tematu???

Napisane na SM-G920F w aplikacji Forum BabyBoom
Ze mną był i teraz nie wyobrażam sobie inaczej. Wybrałam szpital w nim też dyzuruje, ale nie chcę wywoływać porodu. Mam nadzieję, że będę miała szczęście albo cc

Cześć!
Starałam się ale nie dam rady dokładnie nadążyć za wami. Taka produkcja postów że aż strach :)
my po weekendowej wizycie u teściów - ucieszyli się ze szczęśliwej nowiny:)



U mnie jest podobnie. Jakoś słabo mi w tej ciąży. I też mi ciągle niedobrze szczególnie wieczorem. Ale ja z kolei bym ciągle coś zjadła tyle, że nie mam ochoty tego robić. Robienie obiadu to dla mnie jakaś masakra. I najchętniej bez mięsa.
Wczoraj upiekłam pyszne drożdżówki. Wspięłam się na kulinarne wyżyny. Też ciągle mam ochotę na pomidorówkę i pomidorowe dania.



Dla mnie też robienie obiadu to masakra. Nie dość, że nie mam siły to tak jak ty wstręt do mięsa. Dzisiaj zrobiłam ciacho i padlam. Musiałam godzinę pospac. Teraz muszę się zmotywować i krupnik zrobić bo mam straszną ochotę

Napisane na LG-D280 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Ja jeszcze sie nie umowilam na prenatalne. Lekarz mi sie kazal zastanowic i zadzwonić jezeli sie zdecyduje. Powinnam miec robione za ok 2 tyg. Jeszcze sie zastanawiam


 
Jagi, mialam termin na 2.05. Gin 30.04 powiedzial, ze nie widzi porodu jeszcze i jak nic sie nie zacznie mam przyjść 4.05 w pn. Tak sie stalo. Na porodowke trafiłam o 3 rano 7.05, w dzien przyszedł moj gin ze 3x, bo akurat mial dyzur. Ale o 14.30 musial isc do przychodni. Przerwał pęcherz plodowy, powiedzial, ze teraz powinno pójść szybciej i najdalej za 3h urodze. O 21 zabrali mnie na cesarkę.

Nawet jak Twój gin będzie wtedy w szpitalu, to nie sadze, żeby byl ciągle podczas porodu (Np takiego długiego), chyba ze sie nie będziesz ociągać jak ja. Przyjdzie pewnie kontrolować, na koniec porodu, ewentualnie przy komplikacjach lub choćby podjąć decyzje o cc, a tak to pewnie i tak będą polozne. Mnie ciął lekarz, którego w ogóle nie znalam, wszystko bez problemu, blizna bardzo ladna, mój gin nawet chwalil. Ja bym nie wariowala, poczekala co czas przyniesie i naprawde wiele razy pomyślała, zanim "zamówię" cesarkę.
 
Super, że jesteś w domu. Miejmy nadzieję że w drugim trym wszystko przejdzie

Ze mną był i teraz nie wyobrażam sobie inaczej. Wybrałam szpital w nim też dyzuruje, ale nie chcę wywoływać porodu. Mam nadzieję, że będę miała szczęście albo cc





Dla mnie też robienie obiadu to masakra. Nie dość, że nie mam siły to tak jak ty wstręt do mięsa. Dzisiaj zrobiłam ciacho i padlam. Musiałam godzinę pospac. Teraz muszę się zmotywować i krupnik zrobić bo mam straszną ochotę

Napisane na LG-D280 w aplikacji Forum BabyBoom
Ja tez albo sie wstrzele w jego dyzur albo cc albo nie wiem co_On jest bardzo dobrym specjalista i tylko jemu ufam.Coz poradzę ze taka "zesrana"jestem tym drugim porodem.

Dziewczyny rodzilyscie raczej przed terminem drugie dziecko czy po?
Na wywolywanie sie nie zgodze.Slyszalam ze mega bol.Nie wiem jaka prawda?

Napisane na SM-G920F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Ja będę mieć cc z powodu wady wzroku bo mam -7, na jedno i drugie oko, pierwsza ciążę też tak miałam przez cc, mam nadzieję że i tym razem wszystko pójdzie bez problemu jak za pierwszym razem.

Napisane na E2303 w aplikacji Forum BabyBoom
 
W Anglii nie ma problemu z wybieram szpitala że względu na lekarza prowadzącego. Cała ciążę prowadzi położona. Poród odbiera położna. Możesz mieć oprócz męża lub kogoś bliskiego tzw Dulę, która wspiera cię tak jak położna oraz duchowo. W Anglii jest dużo porodów w domu i z reguły dula bierze w nim udział. Jak nie ma komplikacji to nie zobaczysz na oczy gina. Położne mają taką samą wiedzę jak nie lepiej, bo mają duże doświadczenie.
 
Jagi, mialam termin na 2.05. Gin 30.04 powiedzial, ze nie widzi porodu jeszcze i jak nic sie nie zacznie mam przyjść 4.05 w pn. Tak sie stalo. Na porodowke trafiłam o 3 rano 7.05, w dzien przyszedł moj gin ze 3x, bo akurat mial dyzur. Ale o 14.30 musial isc do przychodni. Przerwał pęcherz plodowy, powiedzial, ze teraz powinno pójść szybciej i najdalej za 3h urodze. O 21 zabrali mnie na cesarkę.

Nawet jak Twój gin będzie wtedy w szpitalu, to nie sadze, żeby byl ciągle podczas porodu (Np takiego długiego), chyba ze sie nie będziesz ociągać jak ja. Przyjdzie pewnie kontrolować, na koniec porodu, ewentualnie przy komplikacjach lub choćby podjąć decyzje o cc, a tak to pewnie i tak będą polozne. Mnie ciął lekarz, którego w ogóle nie znalam, wszystko bez problemu, blizna bardzo ladna, mój gin nawet chwalil. Ja bym nie wariowala, poczekala co czas przyniesie i naprawde wiele razy pomyślała, zanim "zamówię" cesarkę.
Tym bardziej ze jesli ma prywatne wizyty pn i czwartki i jak wstrzele sie w te dwa dni to napewno pojedzie na wizyty.Co rozumiem.
Wiec szansa abym miala szczescie wynosi 1%
Pierwszy porod trwal bardzo krotko.3 faza porodu 15 minut.Pierwsza chyba 1.5 wiec zmiescilam sie chyba ogolnie w 3 h.Ale drugi porod nie musi byc taki sam o czym doskonale wiem.


Napisane na SM-G920F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Ostatnia edycja:
reklama
Dziewczyny rodzilyscie raczej przed terminem drugie dziecko czy po?
Napisane na SM-G920F w aplikacji Forum BabyBoom

Drugiego jeszcze nie mam. Pierwsze miałam na 21 marca , urodziła się 18-go. Chciałam naturalnie, ale 13 marca doznałam poraliżu prawej strony ciała, Byłam wtedy sama w domu a przeszedł dopiero po pół godzinie od trafienia na izbę przyjęc. W szpitalu neurolog nie zgodził się na naturalny poród bo nie wiadomo jak zachowałby się mój organizm . Myślę , że po tym co przeszłam po 2 laparotomiach (cięcie cesarskie) i jeszcze ten paraliż , to teraz nie mam szans na naturalny poród. Ale mam wrażenie , że córa jeszcze by posiedziaław brzuchu bo 18-go jeszcze nie miałam nic, żadnych skurczów, nic a nic, nawet brzuszka nie miałam opadniętego
 
Do góry