reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Majowe mamy 2017

Hejka [emoji4]

A ja mam kryzys laktacyjny... tylko nie taki że mleka w cyckach nie mam bo mam że hoho.
Jestem zmęczona wystawianiem cycow co chwilę, tym że nie jestem w stanie przewidzieć kiedy mały skończy jedzenie i kiedy będzie chciał znowu jeść.
Wiem to może żadne wytłumaczenie ale lubię mieć wszystko zaplanowane i wszystko ogarnięte w moich terminach i w moim czasie.
Z Olkiem na mm wszystko było takie przewidywalne i ułożone. Karmienie idealnie co 3h i wszystko miałam zorganizowane na co 3h. A teraz ? Wydaje mi się że nadal nie ogarniam tematu.
Takie mam przemyślenia z rana [emoji12]
Redakcjo pomóż [emoji41]

Napisane na HTC One M9 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Waraai, to teraz mnie zmartwiłas... U nas ten katar od tygodnia :( po czym w takim razie poznać, że dzieje się nie ok? Miałam nadzieję, że obejdzie się u nas bez wizyty wśród chorych... Może zamówię lekarza do domu.... Ale z drugiej strony wydaje mi się, że jest poprawa. Jakoś chyba bym widziała, że jest gorzej, nie?
Marta, bawcie się dobrze! Gdzie macie ten domek?
 
@Lalamido w nocy na czas karmienia miałam dziś taką lekturę:
Link do: Skład mleka kobiecego

Nie chciałam i nie chcę karmić mm i dotąd się udaje, ale czuję się chwilami na krótkiej smyczy... Nikt za mnie nie nakarmi i muszę trzymać się blisko Małej. też to ciągłe wyjmowanie doprowadza mnie czasem do szału, ale jak popatrzę na ssaka jak z zadowoleniem ciamka i mruczy to mi przechodzi - czego i Tobie życzę, Jagienko!!! ;)
 
Martussa, Lalamido- ja przybijam z Wami. Mam taki kryzys ze łzy kapią mi ze zmęczenia. Wieczoram wisiał co godzinę po 40 minut a ja mam komu jeszcze czytać i pomagać wieczorami... w nocy od 20tej do 7 rano jadł 7 razy!! Kilka razy spał w pionie na mnie bo ma katar. Nie chce dawać mm bo to dla mnie jak porażka ale te noce mnie wykańczają a jeszcze brodawki ciagle mega wrażliwe. Jak mnie kopnie przy dostawieniu to płacze jak 3 latek nad rozbitym kolanem.

A młody wazy 3820g w 18 dniu życia. Urodził się 3700...

Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
 
@waraai - wyglądasz super! pozazdrościć figury :)
Z pępuszkiem to obserwuj. Bardzo się sączy? Jaki zapach? Jest opuchnięty czy taki normalny? Może po prostu nie wszystko odpadło i jeszcze się oczyszcza?

Z tą gorączką to też popadnę w panikę teraz. Mierzymy Małemu codziennie, jak jest taki niespokojny i dopóki jest w normie (ok 37) to nie panikujemy. Ale teraz to nie wiem jak mam sprawdzić czy z nim ok. Wczoraj niby była położna i mówi, że zdrowy, ale w dzień to on okaz zdrowia jest a wieczorem masakra. No i znowu wodno-pienista kupka w nocy była... już sama nie wiem czy to nadal biegunka czy coś nowego :(

@Lalamido - przecież Leon ma dopiero 2 tygodnie i ciut! ja po 5 nadal nie wiem co gdzie i kiedy. Jak już ustalimy sobie jakiś rytm to Młody myk, i inaczej mu się ustawia, takie zmyłki :)

Dzisiaj wyjątkowo grzecznie spał. Wieczorem, ok 22, odwiedziła nas sąsiadka i poszłam z nią chwilę pogadać, z Młodym na rekach. Zanim sąsiadka wyszła, on już spał. Ostre światło, głosy, śmiechy, niewygodna pozycja... i zasnął nawet nie wiem kiedy. Nie ogarniam go jeszcze :p
 
Pediatra powiedziała, że noworodki rzadko mają wysoką temperaturę/gorączkę i nie jest to miarodajne, bo nawet zapalenie płuc przechodzą bez temperatury.

Obserwować.
Jak je.
Czy ma problem z oddychaniem podczas jedzenia.
Czy wypluwa pierś i je na raty (wczoraj tak było normatywnie, ale nie spała prawie 10 godzin i często sięgała do cycka, więc miała pawo być objedzona - chyba. Sen w ogóle zaginął wczoraj w akcji, spała 10min i półtorej na czuwaniu, 10min i 3h na czuwaniu, godzina snu i znów maraton, to i pierś była różnie akceptowana).
A, czy nie jest apatyczna.
Czy w ogóle chce jeść.

Jeżeli coś się zmieni, to do lekarza.
A gardła i tak się nie zobaczy.
Ogólnie autentycznie jestem zestresowana. Człowiek chucha i dmucha, a i tak coś nie gra.

@mamaAWR pępek jest normalny, tylko sączy się lekko. Zero zapachu. Zalewam Octeniseptem i osuszam. ;)
 
Hej dziewczęta,
Widzę, że się kryzysowo zrobiło. Ja też wywalam cyca w niespodziewanych momentach i nigdy nie wiem, kiedy karmienie się skończy, bo mała potrafi się najeść w 15 minut, ale potem na przykład pociumkać sobie cyca przez kolejne 15 minut i nie pozwalać go zabrać. Czasem je aktywnie ponad 30 minut. Czasem jedna pierś wystarcza, czasem nie. Cycki też są nieco zdezorientowane i nie wiedzą, ile tego mleka produkować. Brodawki też nadal bolą, chociaż są zdecydowanie w lepszym stanie. Mleko gromadzi się w tych moich muszlach laktacyjnych i robi nagły wyciek jak się schylam. Jest wesoło ;)

U mnie Maryś jest bardzo pobudzona podczas przystawiania do piersi, chyba że robię to na mega śpiocha. Zazwyczaj macha łapkami, łapie za pierś, najchętniej sama by ją sobie do gęby włożyła, ale to kiepski pomysł, bo boli jak stopindziesiąt. Któraś z Was też tak ma, czy to moje dziecię takie szalone?

Będziemy w ogóle chcieli się spotkać z fizjoterapeutką. Od dziewczyny od chusty dostałam namiar na laskę, która obejrzy i małą i zobaczy, czy wszystko dobrze (ja oczywiście milion schiz mam, chociażby w związku z tym, że jak trzymam ją na klatce to mała sama dźwiga główkę i to na dosyć długo i świadomie, odpychając się rączkami od klatki) i obejrzy mnie pod kątem mięśni prostych brzucha.

Trzymajcie się! Kryzysy miną, a maluchy będą wdzięczne za żarcie z piersi :)
 
Karlik, jak 5? Coś mi się pokiełbasiło czy Tobie? U nas 4, a przecież my starsze jesteśmy...
U nas też czuwanie od 18 do 22, wczoraj po raz pierwszy miałam problem żeby ją uśpić na noc- ja sobie dobrze radzę jak ma usnąć przy piersi, ale na rękach lepiej radzą sobie mąż i teściowa, ja nie mam siły jej nosić :( Egzamin bardzo dobrze zdaje u nas piłka- ta duża do ćwiczeń, mała zazwyczaj odpada na niej po kilku minutach podskoków. Ech, te katary :( Karlik, a nie waży Karol troszkę za mało? Ja mam wytyczne 30gram/dzień. Wagę porodową odrobiła w 11 dobie i od tego czasu przybiera 32gramy dziennie.
Martussa, takie artykuły też mnie zawsze budują w chwilach zwątpienia.
 
Olo, a to że trzyma łepetynkę to chyba super, nie? Wiki też silna, dobrze sobie radzi na brzuszku. Ale oczywiście fizjo to zawsze dobry pomysł!
 
reklama
@MajaMaj no niby tak, ale oczywiście matka panikara i sie martwi, ze to cos nieprawidłowego.
Ach no i wyglada na to, ze przypaletal nam sie tradzik niemowlecy :( zaczelo sie od kilku krostek, a robi sie coraz wiecej :(

Napisane na ONE E1003 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Do góry