reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majowe mamy 2017

Dzień dobry :-)

Czytam Was Kochane na bieżąco, ale czasu czasem brak na posanie a i czasem weny brak, bo sytuacja taka jak u Was, karmienie, kupki, pierwsze spacery...My niestety dokarmiamy się mm, bo Blanka wisi na cycach aż wszystko wyciągnie (wkurza się wtedy że już nic nie leci), a potem dalej szuka i płacze bo głodna. Ale np.nocą budzimy się około 2ej i wtedy mama albo bierze do siebie do łóżka albo tulimy się z cycem na fotelu i tak śpimy do 5ej, 6ej.
Nadal oczywiście zastanawiam się co mogę jeść a co nie. Wczoraj zjadłam borówki i maliny i oczywiście za chwilę miałam wyrzuty czy Małej nie zaszkodze...

A tak na marginesie, co do stresu porodowego, to mój mąż tak się zestresował, że ogłuchł na jedno ucho...naprawdę...miał nawet zabieg w szpitalu wojskowym, i teraz jest pod opieką lekarzy, podobno jest poprawa ale ja nadal muszę się drzeć do niego.....

Napisane na HUAWEI GRA-L09 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
gabiś - ogłuch?? Ostro musiałaś krzyczeć - żart ;-)

Ale mój mąż też odchorował stres pół doby po porodzie :-) miał w pierwszą noc dreszcze - jak grypa, wypocił się aż się z niego lało podobno i na szczęście trwało tylko jedną noc. On tak ma po stresie w pracy czasem. Mega spadek odporności ale na krótko - na szczęście.

Właśnie przenieśli mojej córce egzamin końcoworoczny - promujący do następnej klasy - w szkole muzycznej na za 2 dni!! Skandal. Sms przyszedł.
A to jest dzień dziecka - masa dzieci ma wycieczki, poza tym jest wcześniej o 10 dni. A 10 dni ćwiczeń to naprawdę dużo. No i u nas koszmar. Na 10:00 dziecko ma być w szkole muzycznej na egzaminie a nikogo z rodziców tego dnia nawet nie ma w mieście!! Ja nie wiem.... no i jak tu się nie denerwować ;-(((
 
Nadal oczywiście zastanawiam się co mogę jeść a co nie. Wczoraj zjadłam borówki i maliny i oczywiście za chwilę miałam wyrzuty czy Małej nie zaszkodze...
Jadłam już i borówki i maliny - zero problemów u Młodego. Gabiś, nie stresuj się tak. Blanka da Ci znać, jak coś jej nie podejdzie i wtedy to wykluczysz z diety. My do tej pory zdiagnozowaliśmy problemy z brzuszkiem po jajkach tylko. Za to lody... o bez lodów dzień jest gorszy :)

Byliśmy u pediatry. Młody waży 3600 (to ok. 50g na dobę), dzielnie goni Alę, swoją bliźniaczą kuzynkę :) i stara się nadrobić zaległości z tytułu mniejszej wagi urodzeniowej. Ale był po karmieniu a przed kupą, więc myślę, że ze 100g można odjąć :p

Z ciuchów do karmienia to zaopatrzyłam się w H&M w takie bluzki:
Link do: MAMA Top dla karmiącej 2-pak - Ciemnoniebieski/Paski - ONA | H&M PL
Sprawdzają się genialnie. Jak już syna przystawię, to nic a nic nie widać, że mam cyca na wierzchu. Ładnie się w zakładkach bluzki chowa.
 
Aktualizacja kolejki porodowej:

Zwycięzcy:
Klaudia_i_nikodem 21.04.2017 r. o godz.12:15 na świat przyszedł Nikodem Piotr: 3250 g, 53 cm

mania1987 26.04.2017 r. o godz. 12:05 na świat przyszla Zosia : 3100 g, 50 cm

majówka2017 27.04.2017 r. majówka/kwietniówka przywitała Swój Skarb

asia333podlasie 28.04.2017 r. o godz. 23:48 na świat przyszedł Gabriel : 3150 g, 54 cm

Marta:-) 30.04.2017 r. o godz. 4:40 na świat przyszła Piękna Królewna: 3200 g, 57 cm

myszkax33 1.05.2017 r. o godz. 12:30 na świat przyszedł Alan Staś: 3100 g, 54 cm

mamaAWR 5.05.2017 r. o godz. 3:08 na świat przyszedł Dominik: 2960 g, 52 cm

Dominika17: 4.05.2017 r. o godz. 5:18 na świat przyszedł Artur: 3110 kg, 50 cm

Martussa82 5.05.2017 r. o godz.8:40 na świat przyszła Alicja: 3650 g, 55 cm

Martusiamiska 5.05.2017 r. o godz.14:15 na świat przyszła Hania : 3680 g, 56 cm

Koniczyna05 11.05.2017 r. o godz. 18:40 na świat przyszedł SYN: 3880 g, 58 cm

gulba5: od 14.05.2017 r. o godz. 15:33 na świat przyszedł Aleksander: 3590 kg, 58 cm

MajaMaj: 15:05.2017 r. o godz. 6:00 na świat przyszła Wiktoria

Gabiś: 17.05.2017 r. o godz. 00:15 na świat przyszła Blanka: 3720 kg, 60 cm

Lefkowa: 21:05.2017 r. o godz. 17:10 na świat przyszła Ania: 3480 kg, 55 cm

Olo32: 22.05.2017 r. o godz. 18:15 na świat przyszła Marysia: 3460 kg, 57 cm

Marta&Hania: 23.05.2017 r. o godz. 23:40 na świat przyszła Hania: 2760 kg, 50 cm

karlik: 25.05.2017 r. o godz. 1:30 na świat przyszedł Karol: 3670 kg, 56 cm

DaWo: 25.05 o godz. 6:47 na świat przyszła Gabrysia: 3800 kg, 56 cm

Lalamido: 26.05.2017 r. o godz. 11:40 na świat przyszedł Leon: 3620 kg, 56 cm

milkaklaudia: 28.05.2017 r. o godz. 14:14 na świat przyszła Klaudia: 3100 kg, 52 cm
 
Oczekujący:
Marysia787: od 21.05 czekamy na rozwój sytuacji
*Ula*: od 21.05 czekamy na rozwój sytuacji
waraai: 29.05
 
Mowilam cos ostatnio o tym, ze Marys najada sie jedna piersia w 20 minut? 40 na jednym cycku i 12 na drugim.. Tia ;)

Napisane na ONE E1003 w aplikacji Forum BabyBoom
 
gabiś - ogłuch?? Ostro musiałaś krzyczeć - żart ;-)

Ale mój mąż też odchorował stres pół doby po porodzie :-) miał w pierwszą noc dreszcze - jak grypa, wypocił się aż się z niego lało podobno i na szczęście trwało tylko jedną noc. On tak ma po stresie w pracy czasem. Mega spadek odporności ale na krótko - na szczęście.

Właśnie przenieśli mojej córce egzamin końcoworoczny - promujący do następnej klasy - w szkole muzycznej na za 2 dni!! Skandal. Sms przyszedł.
A to jest dzień dziecka - masa dzieci ma wycieczki, poza tym jest wcześniej o 10 dni. A 10 dni ćwiczeń to naprawdę dużo. No i u nas koszmar. Na 10:00 dziecko ma być w szkole muzycznej na egzaminie a nikogo z rodziców tego dnia nawet nie ma w mieście!! Ja nie wiem.... no i jak tu się nie denerwować ;-(((
No ja nie krzyczałam w ogóle bo cały dzień wywoływania nic nie dał i skończyło się cc, ale w pokojach obok ostro się darły, więc się nasłuchał.
Lekarz mówił, że to ze stresu, zbyt duże ciśnienie, i może trwać do pół roku. Jak się nie poprawi to operacja.

Napisane na HUAWEI GRA-L09 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Marta ( chyba Ty pytałaś, ja czytam na raty i później kiepsko u mnie z pamięcią!) Odnośnie szczepienia, to bardzo, ale to bardzo namawiam Cię na szczepienie po powrocie. Ten termin 6 tygodni jest bardzo umowny, dla dzieci to nawet lepiej jak jest później. A w razie jakichkolwiek zawirowań typu gorączka to lepiej jednak być na miejscu a nie w drodze.
H&M , no jasne! Że też nie wpadłam na to! Dzięki!
Karlik- położna sama kąpie dzieci? A tak w ogóle to zastanawiam się czy jakiekolwiek oznaki tego gronkowca są? Bo teoretycznie to każde dziecko może mieć, a badań nie robią rutynowo... Jak to jest?
 
Jadłam już i borówki i maliny - zero problemów u Młodego. Gabiś, nie stresuj się tak. Blanka da Ci znać, jak coś jej nie podejdzie i wtedy to wykluczysz z diety. My do tej pory zdiagnozowaliśmy problemy z brzuszkiem po jajkach tylko. Za to lody... o bez lodów dzień jest gorszy :)

Byliśmy u pediatry. Młody waży 3600 (to ok. 50g na dobę), dzielnie goni Alę, swoją bliźniaczą kuzynkę :) i stara się nadrobić zaległości z tytułu mniejszej wagi urodzeniowej. Ale był po karmieniu a przed kupą, więc myślę, że ze 100g można odjąć [emoji14]

Z ciuchów do karmienia to zaopatrzyłam się w H&M w takie bluzki:
Link do: MAMA Top dla karmiącej 2-pak - Ciemnoniebieski/Paski - ONA | H&M PL
Sprawdzają się genialnie. Jak już syna przystawię, to nic a nic nie widać, że mam cyca na wierzchu. Ładnie się w zakładkach bluzki chowa.
Kurcze fajne te bluzki,ale nie na takiego byka jak ja[emoji53] wy chudzielce macie się dobrze....
Pierwszy dzisiaj :D Drugi będzie zaraz jak wyjdziemy do pediatry.

no cóż.. 5-10 min to niestety trwa. Karmienie po 20 min na cyca. Z tym, że Młody ssie ssie.. odpoczywa, ssie, ssie.. odpoczywa. I tak na dwa cyce. Czasem jeden, ale wtedy następne karmienie po 1,5 h, a jak się naje z dwóch to spokojnie przesypia 3h, ostatnio daję mu pospać w nocy nawet do 5h jak sama siły nie mam, żeby wstać.

@waraai - wszystkiego najlepszego!!
Krzykami się nie przejmuj. Ja darłam japę jak opętana przy wszystkich skurczach. Na partych, jak mi mówiły "nie przyj" to też się darłam, no bo ciśnienie gdzieś ujście mieć musi [emoji14] Stwierdziłam zresztą, że kiedy mam sobie dać upust jak nie przy porodzie. Jedyna taka okazja, żeby się drzeć bezkarnie. Mąż to zniósł dzielnie i nic nie skomentował - na jego szczęście :)


Napisane na Lenovo A6020a40 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Ja nie krzyczałam bo nawet nie zdążyło mi to przyjść do głowy.... Jak bolał krzyż to kurwilam pod nosem,a jak przyszły parte to tak się na nich skupiłam, miałam ich aż 5 że nie darłam się. Tak się napinałam, że (nie wiem jak to napisać) na twarzy mi krwinki bylo widać, taką zmęczona buzie miałam,ale mąż mówił że po franku gorzej wyglądałam pewnie dlatego że partych było więcej.... A ten gaz to przereklamowany. Jak mnie krzyżowe chwytały to nic nie pomagało,a tylko w gardle zasychalo od niego...

Napisane na Lenovo A6020a40 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Do góry