reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Majowe mamy 2017

Haha no rozkladanie nog przy mezu to juz odpada teraz dzialamy na zasadzie Kochanie mozesz spac tylko pupa się do mnie odwróć ;)
Zasnelam po 24 i tak mój sen dobiegł końca o 3:30. Było już siku,2 ptasie mleczka zjedzone,allegro obejrzane a sen nie przychodzi. Może chrupki ryżowe bym zjadła (zjadam w ciąży codziennie ze 2 paczki ) ale jak otworzyć paczkę żeby nie obudzić domowników?
My mamy swinke morska w domu,często mnie budzi jak pije w nocy albo jak córka jej powiesi kolbę na klatce i w nocy obgryza to trzeba wstać i ściągnąć ze szczebelkow bo nie da rady spać.
Mieliśmy też chomika jakieś 3 lata i któregoś razu corka przebiega i mówi,ze lulus jakoś dziwnie leży i wypadł z domku. My z mężem patrzymy a tam całe akwarium przekopane,domek w innym miejscu niż zwykle a chomik leży w rogu..co sie okazało nasza Maja się chciała z lulusiem pobawić i zaczęła trzepac domkiem żeby się obudził a chomik albo dostał zawału i zdechł albo się gdzieś uderzył. Corka by chciała psa albo papuge ale u babci jest wilczek,w domu swinka zaraz będzie brat więc starczy zwierzynca; )
 
reklama
Hej[emoji6]a mi się dzisiaj śpi cudowne, mąż ma wolne więc super, TYLKO ŻE nie wyłączył budzika wczoraj. I o 6z wielka gracją mnie obudził,a teraz pan śpi,a ja patrzę gdzie pajęczyna wisi i sprawdzam internety!!!!!!

Napisane na Lenovo A6020a40 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Dzień dobry!
Ja dzisiaj pobiłam chyba wszystkie rekordy wiercenia się. Całą noc nie mogłam się ułożyć. Po 30 min na każdy bok i obrót. I specjalnie się powstrzymywałam przed wycieczką do toalety bo dziś jade oddać płyny fizjologiczne do badań a i tak nie udało mi się nasikać całego kubeczka O.O no cóż, będzie im to musiało w laboratorium wystarczyć. Za to paluchy mam tak spuchnięte że ledwo obrączka weszła.

@Martussa82 - widzę że wyrabiasz się z tym snem :) super! Na koncówce może w końcu odpoczniesz. Głowa do góry i leć bajerować tego swojego anestezjologa. Może będzie jakiś przystojniak :)

@Olo32 - pan Wacław wzioął sobie za punkt honoru zrobienia mi szafy przed porodem. Facet jest niesamowity :) w środę dzwonił że ma już plytę i będzie ją obrabiał przez cały majowy weekend. Być może nawet mu się uda zdążyć, jak młody poczeka do swojego wyznaczonego terminu :)
Do Bradonny dzwoniłam. Nima i już :( pewnie też czekają na dostawę od producenta.
 
Ja tez juz po spaniu. Zasnelam przed 6 dopiero a wstałam o 8:30 bo mój pęcherz się odezwał,ale leżę jeszcze w łóżku i odpoczywam ;) u nas słońca brak ale temperatura nie odstrasza za specjalnie,niebo bez chmur więc jedziemy do rodziców na grilla w ramach obiadu .
Spokojnej soboty dziewczyny ;)
 
Aaaa dziewczyny co pakowalyscie do torby dla swoich partnerów,którzy maja ochotę uczestniczyć przy porodzie ? Listę w necie gdzieś widziałam ale pominęłam jakieś buty na zmianę czy jedzenie bo to by wyszla trzecia torba ;).Spakowalam mężowi skarpetki i bluzkę na krótki rękaw. Z jedzenia nic dla niego nie pakowalam (spakuje mu dzis napoj energetyczny)zresztą dla siebie też mam tylko wodę z dziubkiem, chrupki ryżowe i cukierki lodowe. Wyszłam z założenia,ze po co mam pakować niewiadomo co,ze szpitala mam blisko do domu i do sklepu tez więc zawsze meza mogę wysłać.
 
@mamaAWR z tym spaniem to jakaś złośliwość jest, żeby na końcu spać, zamiast trenować pobudki nocne? :D
NIe wiem, czy będzie dziś pan czy pani anestezjolog, wsio mi jedno, byleby nie zbył, ustalił wszystko poprawnie a w piątek, piąteczek, piątunio by wszystko poszło zgodnie z planem. :)
@Olo32 Pięknie wyglądasz z Maryśką!!! wczoraj ściągnęłam tę apkę do skurczy/skurczów i zapominałam, żeby se naciskać, także łajza ze mnie... :D

Ale mało ich było, dziś ani jednego... Porodu ani widuuuu ani słychuuuu...

@marta:-) no powiem Ci, że stoik z Ciebie niezły :D Grill i mopping na rozwarciu - szacun!!! :D

@Karlik nie ma to jak dobre spanieeeeeee :D

@myszkax33 - ja bym otwierała bez względu na hałas!!! Te chrupki :D

Mnie się dobrze siedzi po turecku na kanapie na milionie poduszek w odchyle pod kątem rozwartym - i to chyba moje jedyne rozwarcie w tej ciąży...:happy2:
 
reklama
Martussa, wczoraj był stresik ale jak Panna stwierdziła ze zostaje w domku brzuszkowym i przy takim rozwarciu to muszę wrócić do normalnego trybu bo czekanie za porodem to fatalne uczucie...
Najlepsze że dziś super też spalam...wszystko na odwrót z tym moim organizmem....:)
Myszka ja do męża nic nie szykuje...woda mu wystarczy :D i z tego co pamiętam przy pierwszym porodzie nie było mi w głowie aby jeść coś jak rodziłam....ale Panie z kuchni pomyliły sie i na porodowke dostalismy parówki z chlebem :)
 
Do góry