reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majowe mamy 2017

Cześć dziewczęta. :)

Spałam dziś ładnym, nieprzerwanym snem, nim wygoniło mnie do toalety. Za oknem jasno (choć mniej, niż aktualnie).
Siedziałam na tym sedesie cała z siebie dumna i pełna energii, bo tyle snu, i już dzień, i jest nieźle.
Wracam do wyra i niepotrzebnie zerkam sobie na zegarek, a tam: przespałam cztery godziny.
Ciurkiem.
Pf!

Muszę też pamiętać, by w ogóle się niczym nie chwalić, bo wczoraj wyrzuciłam z siebie radosną myśl na temat moich pleców, to dziś marzę tylko o przeszczepie na inny zestaw, tak ten mnie wykańcza. [emoji1]

Ach, i miałam sny.
Śnili mi się moi byli faceci, którzy uprawiali seks ze swoimi kobietami.
Nie zbiorczo. [emoji6]
Ale jakich drzwi nie otworzyłam (a byłam w knajpie, w sobotę!, o 21!, skrajnie pustej, gdzie zazwyczaj trudno o stolik), tam wszyscy uprawiali romantyczne seksy w łagodnych półmrokach.
W jednej jedynej pozycji.
Ich widziałam zatem dobrze, one: siedziały na nich i żadna nie wiem, jak wygląda.

:)
 
reklama
Dzień dobry;)
Ale z Was nocne i poranne marki...
Waraai Twoje sny są przegenialne;):-D
Mój maz mi się wczoraj w końcu przyznał ze w sumie to on się nawet boi glaskac mój brzuchol nie mówiąc juz o innych atrakcjach bo mu czasami krzywdę zrobi....i weź tu przetlumacz że nie ma się czego bac:p
Co do torby dla niego to ja swoje sama pakowalam wiec on swoja tez sam powinien spakowac, ale obstawiam ze wtedy pojechalaby pusta:p a poza juz mam zapowiedziane ze mamy się z młoda pospieszyc na porodowce bo mu się będzie nudzić...yhy zobaczymy jak tatuś będzie biegał dookoła gdy przyjdzie co do czego:p

Olo ale masz piłeczkę no:) i jak wysoko młoda sobie jeszcze siedzi, widać ze jej dobrze;)
Ja staniki do spania tez kupilam w h&m fajnie delikatne były, a z przymierzaniem rzeczywiście atrakcje...

Matra tylko nie przesądzają z tym mopem bo na prawdę zaraz się oojawisz na porodowce z główka miedzy nogami;):p
 
Dzień dobry.
Spałam do godz. 9 ale jak patrzyłam jeszcze o 1 na zegarek to byłam pełna energii i chyba wykonałam jeszcze ze 100 obrotów w tym łóżku. Tak już ciężko jest znaleźć wygodną pozycję. I mi też strasznie przeszkadza chrapanie taty chociaż nie robi tego głośno ale w nocy to mi wszystko przeszkadza a nogi najchętniej zostawiłabym przed łóżkiem bo mnie tak drażnią :)
Myszka ja też tam nic dla taty nie szykuje, jak zgodnieje pójdzie na dół do sklepiku szpitalnego :) chociaż myślę że w tym stresie to przez 3 dni nie będzie nic jadł
:)
Martussa82 powodzenia dzisiaj, oby wszystko poszło po Twojej myśli :)

Olo32 bardzo ładnie wyglądasz z resztą jak zawsze :)
Wiecie, że łono przy przekrecaniu mniej mnie boli :) może działa herbatka z liści malin albo olej z wiesiołka bo one mają wzmacniać mięśnie macicy. Albo działają na psychikę ;)
 
Dzień doberek [emoji4]. A ja spałam na kanapie do tradycyjnie 3.00. Naprawdę zaczynam się bać bo to nie jest tak że budzę się 2.55 czy 3.03. Zawsze jest równa 3.00. Po drodze zajrzałam do męża... słucham...cisza [emoji1]. Więc pospiesznie wskoczyłam z poduszka do łóżka i wiecie co .... zdążyłam się przykryć z wielkim bananem na ustach że resztę nocy spędzę w pachnącej snem mięciutkiej pościeli .... i co słyszę ? Chrrrrrrr.... yyyghrrryyyyy.... [emoji24]. I naprawdę, nie to że specjalnie ale zupełnie niechcący przekrecilam się i mój łokieć powędrował w żebra Padre [emoji12]. Cisza była do 6.30 [emoji16].
Rano chłopaki na trening jechali więc " ty kochanie sobie jeszcze leż, bo wcześnie. Ogarniemy się sami". Nie minęło 5 minut ...mamo! Gdzie mój kask? ... kochanie, a gdzie jest jego kominiarka ?.... mamo! A jak wrócę będę mógł zgrać jedną grę?... kochanie, a gdzie są kluczyki od auta ?... a może nalać Ci kawy bo zrobiłem.......... i se polezalam [emoji12]. Mówię wam jak się ma samych facetów w domu to ręce opadają [emoji41]. Na koniec , wychodząc z mieszkania zaczęli rozmawiać jak sobie małego ustawiać w bokserkach faceci powinni, żeby nic nie uciskało w kombinezonie... jak ja ich miłuję [emoji7].

Napisane na HTC One M9 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Cześć! Ja niedawno wstałam. Mąż i ja jesteśmy nocnymi markami i w weekendy sobie chodzimy często późno spać. Wczoraj chyba koło 1:30.. Niby byłam niewyspana po poprzedniej nocy (emocjonowałam się tym usg), ale jakoś wieczorem się spać odechciało. Tak więc dopiero zaczynamy dzień ;)

Wczoraj przyszło łóżeczko. Pan kurier kochany (z dpd zawsze ten sam przyjezdza, a ostatnio jest czesto, bo szaleję z zakupami ;)) i przystojny nawet wniósł pakę do mieszkania i ładnie postawił. Nie chciał nic przez ogrodzenie podawać [emoji23]
No i teraz mąż lata z miarką i kombinuje, jak tu wszystko poustawiać, żeby się zmieściło ;)

@Martussa82 powo dziś! Daj znać co i jak!

@mamaAWR fajnie, że Wacław się tak zawziął :) a co do Bradonny - kurde no, szkoda!

Dzięki za miłe słowa o bambaryłce mojej ;) mała faktycznie wysoko. Ciekawe, kiedy się zdecyduje na jakieś konkretniejsze posunięcia ;)

Miłej soboty!! [emoji477][emoji491][emoji295]

Napisane na ONE E1003 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Dziewczyny - weźcie dla mężów na porodówkę cos do jedzenia- naprawdę jedna kanapka Was nie zbawi a niewyobrażam sobie zeby w trakcie skurczy męża puścić do baru szpitalnego czy sklepu! Wróci i bedzie po ptokach!
Ja robiłam kanapki na skurczach przed jazda do szpitala miedzy prysznicem a zmywaniem - cos trzeba robić na skurczach zeby nie siedzieć i sie stresować.

Poumawialam sobie pedicure i manicure do domu na 1.05 :) jak nie urodzę to na sukces 37tyg robię pastę cukrowa na bikini- bedzie spokój na dłużej :)
 
Padłam.
A jeszcze nawet obiad nie ruszony. :(
Od dwóch godzin zasuwam w domu. Pranie. Odkurzanie. Wycieranie kurzy. Nawet komody odsunęłam, bo mi sztuka za nie powpadała. ;)
Syn poszedł w cholerę i zostawił u siebie zbombardowane miasto, a dziś goście.
Tymczasem nie mam siły wejść już do kuchni.
 
Żadnych kanapek nie biorę :) wytrzyma :) położna będzie chyba umiała ocenić czy zaraz będą parte czy nie i czy zdąży skoczyć w razie w do sklepiku. ;) bez przesady a on i tak twierdzi że w sali porodowej nie będzie w stanie niczego jeść :) kazały nam tylko zabrać czekoladę dla mamy rodzącej :)
Zrobiłam obiad od nie mam sił więcej :) trzeba chwilkę odpocząć ;)
 
reklama
Do góry