reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majowe mamy 2017

reklama
@DaWo - ja zamierzam karmić, a przynajmniej spróbować, zobaczymy co wyjdzie. Mnie się wydaje, ze zachodu z tym trochę mniej będzie niż z butelką, no bo nie trzeba nic przygotowywać ani podgrzewać - wyciągasz i już. Ale ja to amatorka jestem w tym temacie więc to tylko moje takie wyobrażenia.
Ogólnie mnie się bardzo podoba jak matki karmią piersią i dzieciaczki takie w nich wpatrzone przy tym cycu. Widać, jak się między nimi więź buduje.
Oczywiście każdy ma swoje upodobania w tym temacie :)
 
Ale się tu dzisiaj dzieje ! :D

Zanim ogarnę wszystko, to co do karmienia piersią... pierwsze jakieś 6 tygodni to koszmar ! wmawiałam sobie na początku, że muszę wytrzymać chociaż pół roku... dla dobra małej :D ale tak nam się spodobało, że karmiłyśmy się 1,5 roku :D a odstawienie na chama pieprzem ;)

Klaudia pożegnanie pożegnaniem, ale synek najważniejszy. Ściskam !
 
@DaWo Hanię karmiłam i teraz też się nastawiam na cyc. Chcę, lubię i nie obrzydza mnie to :D
Jak pisze @mamaAWR - wygoda, mleko zawsze pod ręką, bez butelek, mieszanek, wody i sterylizacji... Walczyłam po cc 4 dni o mleko, łzy leciały litrami bo najpierw nie było i dokarmiali, potem mała nie umiała chwycić za niewykształcone brodawki i był ból i stres, potem nawał pokarmu, ale to bardzo ważna dla mnie funkcja moich cyców. Też nie wiedziałam, ile, kiedy itp, normalne rozterki!!! Jadła dopóki chciała i kiedy zawołała!! Raz z lewej raz z prawej piersi, potem przychodzi rutyna. Spacery, ławka i zero obaw, że trzeba cały zestaw do karmienia targać ze sobą. Co do jakości i tęgości pokarmu - to już sprawa indywidualna - jest to jednak moim zdaniem idealna mieszanka na początek :) A jak musiałam wyjść na kilka godzin to magazynowałam mleczko odciągając laktatorem do pojemniczków a po powrocie natychmiast przystawiałam Hanię do piersi. To naprawdę nie jest przymus, by karmić piersią - też nie dajmy się zwariować!!! butlą też wykarmisz szczęśliwego bobasa :D I faktycznie - więź sie tworzy niesamowita :D A jak się macica mile obkurcza w czasie cycolenia :D
 
Martussa opisałas wszystko nic dodać niz ująć...wygoda wielka z karmieniem piersią ale faktycznie trzeba to czuć i nic na siłę... napewno jest się bardziej uzależnionym od dziecka bo moje po pewnym czasie jak się oduczylo butli to ściąganego mleka nie chciał też pić bo butli nie tolerowal ale co jakiś czas dawać butlę z mlekiem mamy i na wyjścia będzie dobrze a dla Niego to nie będzie nowość. Ja polecam. Nie znałam co to podgrzewacz i sterylizacja butelek i w nocy dziecko karmisz i maluch nie rozbudza się jak przygotowujesz jedzonko.
 
Ostatnia edycja:
Liczę na spadek wagi bo mówią że dziecko wyciąga,a i nie najesz się tak jak chcesz, kusi mnie to ale i przeraża. Od sąsiadki 9miesieczne dziecko latem było tylko na cycu bo nie umiała pić z butelki...A teraz ma 19miesiecy i jeszcze przy cycu, to chyba przesada,takie duże oduczyć to chyba ciężko... Ja bym z pół roku chciała. No ale chcieć to ja sobiemogę [emoji41]

Napisane na Lenovo A6020a40 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Ja dlatego uczulam na dawanie butelki co jakiś czas bo może się trafić taki przypadek jak Twojej sasiadki i mój syn ze nie tolerowal butelki i przeszliśmy odrazu na niekapki, ale po drodze sie nameczylam bo wrocilam do pracy, sciagalam mleko i babcia mu dawala łyżeczką mleko. Ale karmiłam dlugo bo przeszło rok karmiłam Mlodego i podsumowujac był to cudowny czas.
 
Ja karmiłam 26 miesięcy. Coraz rzadziej, coraz mniej, chyba tylko z mojego lęku o tę więź, bo była cudowna. ;]
Ale syn odstawiał się sam i zwyczajnie któregoś razu stracił zainteresowanie.

Cycki nadal mam fajne (w tej chwili to już w ogóle czadowe i aż szkoda, że kiedyś znów pewnie wrócą do tego Be :p).

Nie pamiętam niestety początków - w sensie, problemów z początkami. Na pewno przystawiono mi go do piersi od razu po porodzie i ciamkał, jak trzeba. Tak też potem zostało. Z nawału pamiętam kwadratowe piersi, mleko lejące się strumieniami zwłaszcza, gdy pochylałam się nad synem, uczucie rozpierania i kłucia i fantastycznego relaksu, gdy Młody zaczynał ciągnąć z cyca.
Nigdy też nie miał w buzi smoczka do cyckania.
Odpadły butelki i cały ten galimatias.
Spało się wygodnie, bo w nocy zwyczajnie popełniał cycowanie i nawet nie musiałam otwierać każdego z oczu. ;]
Teraz liczę na to, że też mi się uda i że będę piękną cycoliną. :p
 
reklama
A ja zamierzam mleko ściągać laktatorem,gromadzić w lodówce i karmić z butelki ;) już wcześniej pisałam,ze tak nam zalecila położna bo córka urodziła się z niską wagą i ciągle spała przy cycu zamiast jeść a tak budziła się co 3h na butelkę,ja wiedziałam ile zjadła a w pozniejszym wieku dostawala na zmianę raz moje mleko raz bebiko. Teraz chcialabym karmic normalnie synka w szpitalu ale po powrocie do domu odrazu wskakujemu w butelki. U nas czasowo wychodziło lepiej bo mleko z butelki znikalo w ciągu 10 minut a na cycku wisiała ponad godzinę więc jakby syn również traktował cycek do drzemek to ja bym nic w domu nie zrobiła ;) ale tak jak mówię to jest podejście indywidualne i zależy od tego jak maluch się zachowuje
 
Do góry