reklama
anineczka
królowa mrówek :P
Z tym nie powinno być problemu.Ja już zmieniałam lekarza 3 razy i wystarczy tylko powiadomić byłego lekarza lub panią w recepcji,że zmieniasz i podać nr.telefonu i adres do nowego.Zazwyczaj oni przesyłają ale ty też możesz zapytać czy mogą Tobie osobiście dać karteLarcia jak na razie chodzimy do dr. Moniki Cudo i niech tak pozostanie, tylko pewnie mialabym problem z przeniesieniem do niej dokumentacji medycznej od "starego" GP, jeszcze się nie orientowałam jak to wygląda ;-)
Wiecie co - ja do tej pory się nie czepiałam, ale po ostatnich doświadczeniach jestem załamana. Przykład z dzisiaj: wizyta u ginekologa, pani doktor zaprosiła mnie na kozetkę, w tym czasie ja poinformowałam ją, że byłam u ginekologa prywatnie i na USG pan doktor zobaczył, że mam za dużą ilość wód płodowych więc poprosił mnie żebym to skonsultowała ze swoim ginekologiem, co też czynię... Pani doktor pomacała mój brzuch i stwierdziła, że dziecko ma "normalny rozmiar", po czym kazała się umówić na test tolerancji glukozy z położną i wyznaczyła wizytę za 4 tyg...............................................................................................
anineczka
królowa mrówek :P
anaklim ehh normalka Zwłaszcza w ciąży.
Mi doktorek z Polski kazał jeszcze raz po 30 tygodniu skontrolować serduszko,to dostałam opieprz od pielęgniarki,że wymyślam i że jak chce rodzić w Irladnii to mam się ich słuchać i
Tylko,że to nie ja wymyślałam tylko lekarz
To i tak dobrze,że od zeszłego roku weszły testy na glukoze bo wcześniej tego wogóle nie było.
Mi doktorek z Polski kazał jeszcze raz po 30 tygodniu skontrolować serduszko,to dostałam opieprz od pielęgniarki,że wymyślam i że jak chce rodzić w Irladnii to mam się ich słuchać i
Tylko,że to nie ja wymyślałam tylko lekarz
To i tak dobrze,że od zeszłego roku weszły testy na glukoze bo wcześniej tego wogóle nie było.
Ostatnia edycja:
Anineczka - ale nie są do tej pory robione obligatoryjnie tak jak w Polsce. Ja dostałam skierowanie ze względu na te wody, a na poprzedniej wizycie pani położna jak ją poprosiłam o test z racji cukrzycy w domu pobrała mi krew z palca i nawet nie zapytała czy jestem na czczo... No to w poniedziałek mam się zgłosić do kliniki, z butelką LUCOZADE!!! i zostać tam od 9.00 do 12.00 bo krew będzie pobierana 3 razy co godzinę. To też dla mnie nowość, ale ok, metody nie kwestionuję wyznając zasadę; co kraj to obyczaj.
Zastanawiam się tylko czy nie umrę z głodu od 9.00 do 12.00
Zastanawiam się tylko czy nie umrę z głodu od 9.00 do 12.00
anineczka
królowa mrówek :P
a to ja miałam jakiś specjalny słodki napój o smaku pomarańczowym i nie była to Lucozada.
Ja miałam robione ponad rok temu jako jedna z pierwszych,właśnie wchodziły te testy do Irlandii i położne walczyły o te testy z rządem.
I z tego co wiem jednak robią wszystkim ciężarnym.No bo moja bratowa nie ma żadnych problemów z ciążą a jej też robili.
Zresztą bratowa,kuzynka,ja nie miałyśmy żadnych problemów.Ale to moze zależy od county ?
A Magdalenie też robili ??Magdalena?
Ja miałam robione ponad rok temu jako jedna z pierwszych,właśnie wchodziły te testy do Irlandii i położne walczyły o te testy z rządem.
I z tego co wiem jednak robią wszystkim ciężarnym.No bo moja bratowa nie ma żadnych problemów z ciążą a jej też robili.
Zresztą bratowa,kuzynka,ja nie miałyśmy żadnych problemów.Ale to moze zależy od county ?
A Magdalenie też robili ??Magdalena?
Ostatnia edycja:
magdalena81
Entuzjast(k)a
Magdalenie też robili:-). Nie kazali mi brać lucozady.
Najgorsze było to czekanie... Na szczęście niedaleko szpitala jest centrum handlowe, to sobie poszłam pospacerować w międzyczasie, ale byłam tak głodna, że nawet irlandzkie "sosydże" mi pachniały:-).
Najgorsze było to czekanie... Na szczęście niedaleko szpitala jest centrum handlowe, to sobie poszłam pospacerować w międzyczasie, ale byłam tak głodna, że nawet irlandzkie "sosydże" mi pachniały:-).
reklama
Podziel się: