reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majowe mamy 2017

Cześć właśnie skończyłam czytać wszystkie posty i mogę się przywitać
Ja zostanę mamą po raz piąty nieźle nas to zaskoczyło ale co tam damy radę. Mam trzech synów 12, 8, 4 lata i córeczkę 22 m-ce
Termin wychodzi na 19maja do lekarza mam termin za miesiąc dopiero.
Też mam problemy z tarczycą najpierw niedoczynność i Hashimoto a teraz wyszła nadczynność
Póki co jak przy każdej ciąży nie zmieniam trybu życia bo trudno to zrobić kiedy mąż w pracy a ja zajmuje się całą resztą.

Witaj ;) i gratuluję takiej pokaźniej gromadki!! :D

Hej mogę do Was dołączyć?
Jestem juz majowa mama z 2013 roku, później dwa poronienia a teraz "wpadka" i wychodzi na 11 maja :) jestem jeszcze przed wizyta i mam nadzieję ze teraz finisz bedzie lepszy niz dwa poprzednie....

Napisane na GT-I9060I w aplikacji Forum BabyBoom
Na pewno będzie lepiej :) trzeba myśleć pozytywnie :)

No właśnie, z tym pozytywnym myśleniem...przed wczoraj i w wczoraj czułam się psychicznie super, pozytywne myślenie...ale coś się wczoraj popsuło i znowu naszły mnie jakieś głupie myśli.
Wczoraj wieczorem bolała mnie prawa pachwina, nie jakoś super mocno ale czułam ją np chodząc lub stojąc. Jak położyłam się do łóżka to ten "ból" czułam też trochę na nodze...Coś tam poczytałam w necie i wychodzi na to, że to tam się wszystko się rozciąga i tak czuć....bolą was pachwiny? Fakt, wczoraj też trochę połaziłam, a to sama zabaw, zakupy i dosyć długi spacer z psem wieczorem...może to ze zmęczenia...

korek- jak długie cykle to tak może być, kiedy masz wizytę...
No i na tym etapie to nie zbyt dużych dolegliwości, pierwsze są pierwszą z nich

Mnie też bolą, szczególnie z boku, są duże (ładne:)) :)))
 
reklama
Cześć właśnie skończyłam czytać wszystkie posty i mogę się przywitać
Ja zostanę mamą po raz piąty nieźle nas to zaskoczyło ale co tam damy radę. Mam trzech synów 12, 8, 4 lata i córeczkę 22 m-ce
Termin wychodzi na 19maja do lekarza mam termin za miesiąc dopiero.
Też mam problemy z tarczycą najpierw niedoczynność i Hashimoto a teraz wyszła nadczynność
Póki co jak przy każdej ciąży nie zmieniam trybu życia bo trudno to zrobić kiedy mąż w pracy a ja zajmuje się całą resztą.
Witam . Zawsze mnie i mężowi marzyła się 5 dzieci, ale myślę , że sama bym sobie nie dała rady z ich opieką i ogarnięciem domu. Musiałabym chyba wynająć jakąś pomoc.

Hej mogę do Was dołączyć?
Jestem juz majowa mama z 2013 roku, później dwa poronienia a teraz "wpadka" i wychodzi na 11 maja :) jestem jeszcze przed wizyta i mam nadzieję ze teraz finisz bedzie lepszy niz dwa poprzednie....

Napisane na GT-I9060I w aplikacji Forum BabyBoom
Heja. Ja też mam dzieciątko z 2013 tyle , że z marca. Od tamtej pory miałam również 2 poronienia. Jedno przed wakacjami. Więc trochę machnęłam na to ręką, sprzedałam wózek po córce , pare rzeczy a teraz miałam prace zmieniać a tu niespodzianka . Oby się udało

A ja już świruję, już wymyślam różne teorie na temat mojej ciąży. Tak się boję , że pozytywne myślenie co jakiś czas przeplata się z napadem paniki . A że ciąża pozamaciczna, a że dopiero w 11-13 tc dowiem się czy wszystko ok, wczoraj koleżanka z pracy mówiła o siostrze , która urodziła martwe dziecko w 6 mcu , więc od razu myślę , że i umnie może tak się zdarzyć, albo coś przy porodzie . Cholera jak ja bym chciała po prostu cieszyć się z ciąży tak jak większość kobiet za 1 razem gdy dowiadują się , że są w ciąży i żyć 9 miesięcy bez negatywnych myśli i troski.
 
Witam . Zawsze mnie i mężowi marzyła się 5 dzieci, ale myślę , że sama bym sobie nie dała rady z ich opieką i ogarnięciem domu. Musiałabym chyba wynająć jakąś pomoc.


Heja. Ja też mam dzieciątko z 2013 tyle , że z marca. Od tamtej pory miałam również 2 poronienia. Jedno przed wakacjami. Więc trochę machnęłam na to ręką, sprzedałam wózek po córce , pare rzeczy a teraz miałam prace zmieniać a tu niespodzianka . Oby się udało

A ja już świruję, już wymyślam różne teorie na temat mojej ciąży. Tak się boję , że pozytywne myślenie co jakiś czas przeplata się z napadem paniki . A że ciąża pozamaciczna, a że dopiero w 11-13 tc dowiem się czy wszystko ok, wczoraj koleżanka z pracy mówiła o siostrze , która urodziła martwe dziecko w 6 mcu , więc od razu myślę , że i umnie może tak się zdarzyć, albo coś przy porodzie . Cholera jak ja bym chciała po prostu cieszyć się z ciąży tak jak większość kobiet za 1 razem gdy dowiadują się , że są w ciąży i żyć 9 miesięcy bez negatywnych myśli i troski.
Moja droga, u mnie to samo... wydaje mi się, że kobiety które już mają dziecko, są bardziej dojrzałe i świadome tego co się może stać, a jeszcze jak są jakieś przykre przeżycia....Nie wiem czy jest na to jakaś rada, jakoś trzeba to przetrwać. Zresztą martwimy się całe życie o nasze dzieci. Kurcze moja pierwsza ciąża to zero stresu, w tedy myślałam, że skoro już jestem w ciąży to na pewno w niej pozostanę. Zmieniło się to po poronieniu. Trzecia ciąża taki sam stres jak teraz a mam zdrową wspaniała córeczkę :) Więc trzeba myśleć pozytywnie i do póki nic się nie dzieje cieszyć się ciążą. Zająć się czymś, odciągnąć złe myśli....
 
Cześć właśnie skończyłam czytać wszystkie posty i mogę się przywitać
Ja zostanę mamą po raz piąty nieźle nas to zaskoczyło ale co tam damy radę. Mam trzech synów 12, 8, 4 lata i córeczkę 22 m-ce
Termin wychodzi na 19maja do lekarza mam termin za miesiąc dopiero.
Też mam problemy z tarczycą najpierw niedoczynność i Hashimoto a teraz wyszła nadczynność
Póki co jak przy każdej ciąży nie zmieniam trybu życia bo trudno to zrobić kiedy mąż w pracy a ja zajmuje się całą resztą.
Ale super, zawsze podobaly mi sie takie duze rodziny :) szczególnie takie ktore bardzo dobrze sobie radza z taka gromadka, sama chciałabym miec taka rodzinke ale raczej sie nie zdecyduje, ale chociaz trojke bym chciala :) ja mam dwoje rodzeństwa i to największy skarb :) wspolczuje ludziom ktorzy nie maja rodzeństwa :)

 
Moja droga, u mnie to samo... wydaje mi się, że kobiety które już mają dziecko, są bardziej dojrzałe i świadome tego co się może stać, a jeszcze jak są jakieś przykre przeżycia....Nie wiem czy jest na to jakaś rada, jakoś trzeba to przetrwać. Zresztą martwimy się całe życie o nasze dzieci. Kurcze moja pierwsza ciąża to zero stresu, w tedy myślałam, że skoro już jestem w ciąży to na pewno w niej pozostanę. Zmieniło się to po poronieniu. Trzecia ciąża taki sam stres jak teraz a mam zdrową wspaniała córeczkę :) Więc trzeba myśleć pozytywnie i do póki nic się nie dzieje cieszyć się ciążą. Zająć się czymś, odciągnąć złe myśli....
Chyba wszystkie mamy to samo, ja tez czesto mam czarne mysli ale wtedy mowie sobie ze wszystko bedzie dobrze i mysle sobie jak to bedzie jak maleństwo bedzie juz z nami :)

 
Moja ciąża to wielka niespodzianka. W pierwsza ciążę zaszlam majac 30 lat, dwa lata później zdecydowalismy z mezem o drugim dziecku i zaszlam w ciążę od razu ale poronilam w 10tc, mialam krwiaka na lozysku. Po 3 miesiacach znowu zaczelismy sie starać i to była 9miesięczna walka z lekami, hormonami itp bo okazalo sie ze nie mam owulacji. Zaszlam w ciaze w styczniu tego roku ale w 15 tc poronilam, po prostu w piątek mialam juz male rozwarcie a w niedzielę poronilam. Odpuscilismy z mężem starania. Znalazlam nowa prace ktora zaczynam za tydzień, a tu taka niespodzianka.... :)
Mam tylko nadzieje ze teraz wszystko sie ułoży i to bedzie dobry czas :)

Napisane na GT-I9060I w aplikacji Forum BabyBoom
 
Hej wam:-) i ja się melduję :-) przewidywana data porodu 12.05.2017 :-) zrobione dwa testy po brązowym 3dniowym plemieniu bez miesiączki, które wyszły pozytywnie :-) jestem mamą 3 latka, teraz mam małą nadzieję na dziewczynkę :-) W przyszłym tygodniu jadę do Polski i idę do lekarza na usg :-) Moja mama jest z bliźniaków i trochę się stresuje co wyjdzie na usg :p
 
Witajcie nowe mamuśki :-) niech dla nas wszystkich to będzie spokojny i szczęśliwy czas!
Ja też miewam czarne myśli, chyba do momentu aż nie zobaczę serduszka nie będę spokojna, ale pocieszam się że skoro już mnie nawiedzaja mdłości, to może wszystko jest na dobrej drodze? Mam nadzieję,miłej niedzieli :-)

Napisane na E2303 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Witaj ;) i gratuluję takiej pokaźniej gromadki!! :D


Na pewno będzie lepiej :) trzeba myśleć pozytywnie :)

No właśnie, z tym pozytywnym myśleniem...przed wczoraj i w wczoraj czułam się psychicznie super, pozytywne myślenie...ale coś się wczoraj popsuło i znowu naszły mnie jakieś głupie myśli.
Wczoraj wieczorem bolała mnie prawa pachwina, nie jakoś super mocno ale czułam ją np chodząc lub stojąc. Jak położyłam się do łóżka to ten "ból" czułam też trochę na nodze...Coś tam poczytałam w necie i wychodzi na to, że to tam się wszystko się rozciąga i tak czuć....bolą was pachwiny? Fakt, wczoraj też trochę połaziłam, a to sama zabaw, zakupy i dosyć długi spacer z psem wieczorem...może to ze zmęczenia...

korek- jak długie cykle to tak może być, kiedy masz wizytę...
No i na tym etapie to nie zbyt dużych dolegliwości, pierwsze są pierwszą z nich

Mnie też bolą, szczególnie z boku, są duże (ładne:)) :)))

Ja tez mam bol w pachwinie ale lewej. Aż mi noga drętwieje ;( boje sie. Nie spalam pół nocy, zażyłam Nospe troche przeszlo. Innych niepokojăcych objawow nie mam. I jak tu jutro do pracy pójsc?
 
reklama
to ja w nocy spałam dobrze, nic się nie działo, teraz trochę polatałam ze szczotką i od czasu do czasu coś tam zakuje, właśnie w pachwinie. Nie jest do jakiś straszny ból więc nie panikuje, w czwartek mam wizytę u lekarza, to się dopytam.
Ja dziś idę do rodziców na obiad, pewnie będzie wino...nie chce jeszcze nic im mówić, do póki nie zobaczę serduszka....dobrze, że mam trochę kataru powiem, że biorę leki i wole nie pić ;)
 
Do góry