reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majowe mamy 2017

DaWo wiem, że nie łatwo ale staraj się nie czytać! Jesteśmy pod kontrolą lekarzy i trzeba wierzyć że gdyby nam coś poważnego dolegalo albo naszym maluszkom wykryli by to. Google to robot który każdy ból czy zakłócie skojarzy z chorobą a nasze dolegliwości często są fizjologicznie naturalne. Oczywiście nie myślę o lekceważeniu wszystkiego co nas nie pokoi. Ale żeby znaleźć jakiś złoty środek w tym wszystkim :) jak te moja mamcia mówi że jeszcze nieraz coś mnie w ciąży zaboli.
Ja Was nie chce straszyć ale kobiety w ciąży też muszą być rozsądne i mieć jakąś wiedzę z zakresu ciąży,fizjologii itd. Mnie badało trzech lekarzy z czego dwóch prywatnie za duże pieniądze i ja sama musiałam sobie znaleźć zmianę świadcząca o HPV. Mało tego, lekarka nawet mnie nie pouczyla czym to grozi itd. NIC kompletnie [emoji19]

Napisane na E2105 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Odwiedził mnie dzisiaj pan elektryk.

Popatrzył na kota.
Popatrzył na brzuch i zapytał, czym aby nie przy nadziei. No to aby owszem.
A czy kot nie kładzie mi się na brzuchu?
A czasem mu się wejdzie, owszem.
Ale, że to niebezpieczne!
Czy ja wiem, kot gruby, to jak się rozleje, to nawet go nie czuję, bo rozlewa się jak kocyk.

A tu pan szanowny wyjeżdża mi z paranoją i zabobonami, iż przetoż - kot, gdy kładzie się na brzuchu, to - cytuję: "chce wygonić z brzucha dziecko",(padłam), a także "mruczenie kota może doprowadzić do poronienia"(jak padłam, to już nie powstałam). :D

Pan na oko 30 lat. Żonaty, żona w ciąży, kotka na stanie. I ma zakaz zbliżania się do małżonki.

WTF, się pytam.

Moje futerko jeżeli mruczy, to uspokajająco i moje dziewczę gdyby miało szansę to usłyszeć, to spałoby sobie spokojnie przy takim przyjemnym rezonowaniu.

Wierzycie w przesądy?
Powiedzcie proszę, że nie. :)


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Klaudia masz w 100 %rację ja miałam zapalenie pecherza z ogólnego nic nie wyszło więc lekarz stwierdził że ok dopiero jak sama zrobiłam posiew i wyszła bakteria to dal leki, tak samo miałam przed ciaza miałam bakterie a lekarze leczyli mnie z grzybicy wydałam 300 zł na leki które brałam przed 2 msc byłam u 3 dopiero ginka z luxmedu wpadla ze to moze bakteria, a wystarczyło zrobić zwykle badanie za ok25 zł i zastosować antybiotyk, albo tak samo na poczatku września byłam u gina i stwierdził że na pewno nie jestem w ciąży i w tym cylku nie ma szans na dzieciątko po 3 dniach zrobiłam test i były 2 kreski ja tam wolę jak Klaudia iść do 2 lekarzy i mieć pewność że jest ok
 
Waarai ja nie wierzę w przesady a też się nasluchalam np. gdy się przestraszysz żeby się twarzy nie dotykać, ja już tyle razy się przestraszyłam i dotknelam twarzy więc nie wiem jak mój synek będzie wyglądać, albo żeby nie patrzyć przez liPKO po dziecko będzie miało zeza też zapominam i już patrzyłam kilka razy dalej żeby nie nosić łańcuszkow czy szali bo będzie owiniete pepowina i dużo dużo jeszcze tego
 
Ja w takie pierdoły jak z tym kotem to nie wierzę ale np. Co do wyprawki to kupie tylko to co niezbędne,a reszta później, jak już się urodzi...

Napisane na Lenovo A6020a40 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Odwiedził mnie dzisiaj pan elektryk.

Popatrzył na kota.
Popatrzył na brzuch i zapytał, czym aby nie przy nadziei. No to aby owszem.
A czy kot nie kładzie mi się na brzuchu?
A czasem mu się wejdzie, owszem.
Ale, że to niebezpieczne!
Czy ja wiem, kot gruby, to jak się rozleje, to nawet go nie czuję, bo rozlewa się jak kocyk.

A tu pan szanowny wyjeżdża mi z paranoją i zabobonami, iż przetoż - kot, gdy kładzie się na brzuchu, to - cytuję: "chce wygonić z brzucha dziecko",(padłam), a także "mruczenie kota może doprowadzić do poronienia"(jak padłam, to już nie powstałam). :D

Pan na oko 30 lat. Żonaty, żona w ciąży, kotka na stanie. I ma zakaz zbliżania się do małżonki.

WTF, się pytam.

Moje futerko jeżeli mruczy, to uspokajająco i moje dziewczę gdyby miało szansę to usłyszeć, to spałoby sobie spokojnie przy takim przyjemnym rezonowaniu.

Wierzycie w przesądy?
Powiedzcie proszę, że nie. :)


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
Ja nie wierzę i codziennie mam ubaw po pachy czytając to, co dziewczyny piszą na grupie "Rodzę w 2017[emoji123]" na FB. Czasem ubaw przechodzi w niedowierzanie i zwątpienie. Jeszcze się stamtąd nie wypisałam, bo od wielkiego dzwonu coś w miarę sensownego się tam pojawi..

Czas na sen, żeby mieć siły jutro na te wszystkie kalorie [emoji7]

Napisane na ONE E1003 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Jasny gwint.
Pierwszy raz od dawna zalogowałam się tutaj z komputera, w związku z czym widzę swój suwaczek, a tam jak byk stoi, że cztery dni temu powinnam celebrować studniówkę. :p

Już mniej niż sto dni!
Matkoboskoczęstochosko..
 
Waraai ja mam 88dni[emoji3] 27tc3d termin 22.05.2017[emoji16] to by było tak w sam raz bo na dzień matki już bym była w domu, ale coś czuję że to będzie później z moich "wspomnień" to 30wchodzi w grę...

Napisane na Lenovo A6020a40 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Zabobony... :-D :biggrin2:;):crazy::baffled: w tych czasach . ...

Ja mam nadzieję, że urodzę około 15, chociaż termin z usg dopiero na 27 :) Marysia też wg usg miała urodzić się około 20 listopada a wyskoczyła 2 dni po terminie z om 10.11 :)

Smacznych pączków, faworków, oponek i innych smacznych, tłustych i niezdrowych rzeczy !!! :p
 
Do góry