reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Majowe mamy 2017

Czesc dziewczyny!!
asia333podlasie- to 25tc4d , waga malucha 900g, maluch w bardzo dobrej formie lezy poprzecznie wiec dobrze dla szyjki teraz. Tak brzuch mi twardnieje i każdej z nas na tym etapie - macica ćwiczy, staje się twarda jak gumowa piłka ale na max 20 sekund. do 10 razy dziennie to tylko cwiczenia macicy. W moim przypadku przy niewydolności szyjki mogę ją skracac ale dla normalnych nie sa groźne. :-) bierz magnez, podobno nie da sie go przedawkować. Ja teraz dostaję wlewy z MG.
Martusiamiska- materac ma dobra wysokosc, nie wiem po co ten kokos ale generalnie nie jest dobrze opisany bo nie weimy jaka jest gestość pianki - można podejrzewać że .. gąbkowa i dlatego obłożona czym sie da. sandomiezr ma piekna starówkę.
Marta:-)- super ze szyjka stoi :-))
martussa82- niesamowite włosy!! piękne. tez rocznik 2009 to więcej takiego rodzeństwa w wątku.A mojej córce włosy zaczęły rosnąć dopiero jak poszła do szkoły :-) serio, miała 6 lat. wczesniej miała piórka ścinane na pazia, a teraz już coś jest.:-)
olo32-dawno miałaś operację? poważna?

to teraz co u mnie :-)
Dobę jestem już w szpitalu. Przyjęli zbadani, nie straszyli, w usg szpitalnym długośc szyjki ok 2 cm a w karte ciażly lekarka kilka godzin wczesniej wpisała 26mm. No i robia to po co przyszłam czyli wlewy z magnezu. Leci już 5 strzykawa. Dopóki nie leżałam plackiem nie czułam tych twardnień i nie liczyłam. Dziś w nocy miałam 4 a teraz od 12 godzin 2. Dla mnie one są niedobre, bo moja szyjka się od tego też może skracać. Co lekarz to inna opinia. W poprzedniej ciąży sugerowali mi że jakbym była w trzeciej to szew już od 14TC - ta lekarka czekała az coś się zacznie dziać - doczekaliśmy do 25.
Oczywiście w szpitalu nie maja na mnie planu, szczególnie w weekend. Ja sobie grzecznie leżę i znoszę ta nudę :-) Chciałabym żeby mi założyli szew albo krążek bo będę się czuła z tym bezpieczniej. Doczytałam z notatek, że w poprzedniej ciąży miałam tez ujście w 27 tc mimo krążka....
Bardzo uspokoił mnie mąż. Twierdzi że lepszy szpital niż dom, bo wiadomo że w domu nie poleżę. On się teraz dziewczynami zajmie, gości od dzisiaj oporządza, jutro przyjedzie moja mama i ogarnie popołudnia dopóki nie wrócę.
No bo ja pracuję z domu i wszystkie odbierania z przedszkola, szkoły, baseny, karate, szkoła muzyczna itd. to ja ogarniam. Do tego wiadomo jakieś gotowanie, pranie itd. Mąż wraca ok. 18tej.
Ale mimo, że w granicach 300km nie mam rodziny to zdążyłam przez 2 lata mieszkania poznać już ludzi i wiem, że mi pomogą. To będą trudno logistycznie 3 miesiące ale dam radę. Pewnie jak się poprawi to będę jeździć autem, bo my mieszkamy na szczycie góry i zejście/wejście to już dla mnie za dużo.
Ale się uda, musi!!
 
reklama
@Karlik miałam usuwaną przepuklinę kręgosłupa (wyhodowałam sobie 14mm przepuklinę - największą, jaką doktor, który mnie operował widział ;)). Operacja szybka, bo około 1,5h, potem sporo rehabilitacji i dochodzenia do siebie, potem wzmacnianie gorsetu miesniowego na siłowni.

Trzymaj się tam w tym szpitalu. Oby znaleźli na Ciebie plan ;)

Położna w szpitalu, w którym chcę rodzić to koszt 2000zł, więc grubo.. Ale się zdecydowaliśmy po rozmowach z wieloma znajomymi.

Napisane na ONE E1003 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Trzymaj sie cieplutko w tym szpitalu. Na pewno lepiej wylezysz sie w szpitalu niz w domu.

Dziewczyny ja mam problem bo jak po przedostatniej wizycie znow lekarka mi szyjki nie sprawdzila to zadz do lekarza u mnie w przychodni i wizyta prawie 2 miesiace i wlasnie jutro doszla kolejka. U swojej gin mam w czwartek gdzie postanowilam ze wymusze na niej to badanie nie wyjde z gabinetu i teraz nie wiem czy jutro isc do tej nowej nigdy nie bylam u niej nie chcem zmieniac lekarza i tez nie chce zeby mi wpisywala cos w karte ciazy bo pozniej glupio przed prowadzaca lekarka i nie wiem co robic czy isc czy poczekac do czwartku Pomozcie ☺
 
No wlasnie mnie tez to zastanawia zaczniesz rodzic np w domu dzwonisz do niej zeby przyjechala do szpitala np srodek nocy zajedziesz na ip a to falszywy alarm albo ona nie odbierze albo np nie zdarzy jak to dziala?
 
Ja byłam u innego lekarza i nie wpisywał mi nic w kartę ciąży. Warto iść do innego bo co ginekolog to inne podejście. Mnie trzech badało i żaden nie widział zmian na szyjce.. Więc to daje do myślenia.
@Karlik trzymaj się! Ja też byłam w szpitalu i fakt, jest bezpieczniej niż w domu bo leżeć musisz. Jak jest dobra opieka to nie będzie tak źle :) dadzą Ci leki i będzie dobrze

Napisane na E2105 w aplikacji Forum BabyBoom
 
@Olo32 kurka, kupa kasy :nerd: :nerd: oby było warto...

@Karlik wynudź się się trochę, zwłaszcza, że w domu masz dużo aktywności!! Zdrówka!!:)

U mnie bankowo CC i nie dlatego, że mam "widzimisia, ale z powodu poprzedniej cesarki. Rodzić Hanię przyjechałam do szpitala we czwartek 26 lutego 9 dni po terminie o 8 rano, już ze skurczami co kilka minut...dostałam kroplówkę z Oxy, skurcze co 3-5 minut po 100% przez cały dzień i brak rozwarcia... wody zaczęły odchodzić około 20- 21, dostałam no-spę i kazano mi iść spać... Tyle łap, które badały w tym dniu tę szyjkę to istna perwersja... Decyzja o cc zapadła w piątek ok 14, nie otworzyłam się więcej niż na opuszek palca.... Prawdopodobnie był to efekt usuwania nadżerki w 2003 roku przez "profesjonalnego ginekologa", który pozostawił mi sporą bliznę po zabiegu, a dopiero w momencie skrócenia się szyjki i jej przygotowań do porodu można było to wyczuć...

Czemu teraz cc? - blizna po po pierwszej budzi wątpliwości lekarza, czy wytrzyma poród sn to raz, ta szyjka - to dwa, a jakby tego było mało - 3,5 roku temu miałam stabilizowany kręgosłup lędźwiowy - to trzy.

Chciałam Hanie rodzic naturalnie, nie było mi dane, teraz mam klarowny komunikat i muszę ciążę donosić do 4 maja.
:rolleyes:

Dochodzenie do siebie po cc? Ja chyba jestem cyborgiem, bo owszem jakiś ból był, ale endorfiny, które wyzwoliło pojawienie się dziecka były niewyobrażalnie mocniejsze, a i podejście zadaniowe do opieki nad noworodkiem nie pozwalały na zbytnie zwracanie uwagi na niedogodności. Ciężki bobas przy bólu brzucha faktycznie dawał ciut popalić...
Jedyny minus, to opóźniona laktacja i może wylanych łez, ale mleczko przyszło w trzeciej dobie - nawał na szczęście był zsynchronizowany z patronażem położnej, która uratowała mnie przed zapaleniem piersi i zastojem :rofl: Bo przecież byłam oczytana we wszystkim, ale jak przyszło co do czego to nic nie wiedziałam.

Blizna zewnętrzna - śliczny medal za macierzyństwo...:tak:

Udanej niedzieli, Babeczki!;)
 
Karalik, trzymaj sie ciepło! !!! Napewno bez zszycia lub krążka Cię nie wypuszcza bo u Ciebie to za wczesnie aby ryzykowali.

Ola, ja tez przy pierwszym porodzie mialam swoją położną i byłam z tego faktu bardzo zadowolona. Po pierwsze przyjechalismy mi odeszly wody żadnych skurczy to nie dość że chcieli do domu mnie odesłać to po drugie stwierdzili ze miejsc brak w szpitalu i mam jechac do innnego i niema szans na poród rodzinny. Dopiero jak powiedzialm ze Pani X mówiła ze mam przyjechać i juz jedzie to sie wszystko znalazło. Ja do Niej zadzwonilam w nocy okolo 3 i odebrala i to bylo 2 i pół tygodnia przed porodem tylko na spokojnie mialam powiedzieć co sie dzieje i Ona dojechala po pewnym czasie. Oprócz męża była Ona i naprawdę pomagała. Mowila co maz ma robić. Super. Bede do niej w poniedzialek dzwonić umawiac sie na ten porod. Wtedy to byl koszt 450 zl zobaczymy co teraz powie. No bo 2000 zl u Ciebie Ola to naprawdę kupa kasy....to tyle myslam ze lekarze biorą...

Asia333, jak bylam na kontroli u innego Ginekologa z szyją gdzie mnie wyslala moja Gin jak byla na urlopie to nie wpisal w kartę nic. Tylko teraz na wizycie pokazalam Usg szyjki od tamtego lekarza i sama wpisala co i jak.
 
reklama
Do góry