reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majowe kreseczki wysikują wszystkie laseczki 🌺🌹🌻

reklama
Ej, a w ogóle czy Wasi faceci pytali Waszych rodziców o zgodę przy zaręczynach?
Mój był u mojej mamy z bukietem kwiatów :D Mama co na to? Bierz ją! :D :D :D
Ja byłam dwa razy zaręczona i mój poprzedni narzeczony prawilnie z kwiatami przyjechał prosić o zgodę, później jego starzy na zapoznanie przyjechali. Obecny nie prosił i dobrze, bo mama by się nie zgodziła 😝
 
Mój oświadczył mi się w Mikołajki. W sypialni. Ja zaspana w piżamie, jeszcze leżałam w łóżku, a on wpadł do sypialni w samych bokserkach, padł na dywan i się oświadczył. 😂 My to jesteśmy aromantyczni jacyś. Ślub to też taki na szybko, z garstką ludzi, bez wesela, tylko obiad dla tej garstki. Godzinę przed nie wiedziałam jakie buty ubrać. 🤣
 
Ej, a w ogóle czy Wasi faceci pytali Waszych rodziców o zgodę przy zaręczynach?
Mój był u mojej mamy z bukietem kwiatów :D Mama co na to? Bierz ją! :D :D :D
nie 😂
Ale akurat w okresie jak mąż mi się oświadczał, to ja byłam w takiej fazie relacji z ojcem, że ciągle gadałam przez telefon z policją/ratownikami medycznymi/psychiatrykiem, bo ojciec każdą rozmowę ze mną kończył, że się powiesi albo zgłosi zaginięcie mamy, więc musiałam wydzwaniać podejrzenie próby samobojczej albo tłumaczyć policji, że mama nie zaginęła, tylko uciekła z domu 😅

Pamiętam do dziś jak dzwoniłam do mamy powiedzieć, że będzie ślubek, a ona miała zajęte i oddzwoniła w panice, że co z ojcem, a ja jej powiedzialam: "w dupie mam ojca, ślub biorę" 😂
 
Ej, a w ogóle czy Wasi faceci pytali Waszych rodziców o zgodę przy zaręczynach?
Mój był u mojej mamy z bukietem kwiatów :D Mama co na to? Bierz ją! :D :D :D
Mój był u rodziców z kwiatami i flazską! :D i prosił o moją rękę to mu powiedzieli, ze zgodzą się tylko jak będzie wolniej jeździł samochodem xD
Jesteśmy małżeństwem a on dalej jeździ jak wariat
 
Mój mi się oświadczył, jak robiłam sobie paznokcie, z brudnymi włosami, w jakichś domowych łachach. Nawet nie zaczekał, aż skończę, żebym mogła jakieś ładne zdjęcie sobie cyknąć :p Nigdy mu tego nie wybaczę!
Mój wywiózł mnie po ciemku na totalny wypizdów i tam mi się oświadczył 🤣 moje pierwsze słowa:
„No chyba sobie jaja robisz?” chociaż byłam pewna że w najbliższym czasie się oświadczy 😂
Moją koleżankę zabrał nad morze, ale była już noc, więc mu powiedziała, że zanim odpowie, to usi pierścionek w świetle obejrzeć 😂
 
Mój w sumie miał zapowiedziane, że ma mi się oświadczyć bez innych ludzi w pobliżu, bo ja nienawidzę być w centrum uwagi - między innymi z tego powodu nie planujemy żadnego wesela 😅 nie dałabym rady pozować do zdjęć, zabawiać gości, tańczyć, onienienie 😂
Też nie lubię być w centrum. Wesele mieliśmy ale nie jakieś duże, było 50 osób. To był pikuś, bo ja na wstępie zaczęłam pić wódkę, później już mi latało czy ktoś patrzy 😅
Największym wyzwaniem było przejście przez kościół do ołtarza, trzęsłam się jak galareta a w głowie tysiące myśli 🤣🫣
 
reklama
Też nie lubię być w centrum. Wesele mieliśmy ale nie jakieś duże, było 50 osób. To był pikuś, bo ja na wstępie zaczęłam pić wódkę, później już mi latało czy ktoś patrzy 😅
Największym wyzwaniem było przejście przez kościół do ołtarza, trzęsłam się jak galareta a w głowie tysiące myśli 🤣🫣
Ja też bardzo nie lubię być w centrum, ale w dniu ślubu miałam to w dupie - byłam w centrum i chełpiłam się tym, ze wszyscy na mnie patrzą.
Wesele na 90 osób w kowida, przekładane z maja na sierpień :p
A właśnie! Dziś jest rocznica mojego niedoszłego ślubu! :D
 
Do góry