reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majowe kreseczki wysikują wszystkie laseczki 🌺🌹🌻

Też nie lubię być w centrum. Wesele mieliśmy ale nie jakieś duże, było 50 osób. To był pikuś, bo ja na wstępie zaczęłam pić wódkę, później już mi latało czy ktoś patrzy 😅
Największym wyzwaniem było przejście przez kościół do ołtarza, trzęsłam się jak galareta a w głowie tysiące myśli 🤣🫣
ja też nie lubię być w centrum! Mialismybwesele na 25 osób - rodzice męża, jego babcia, moja mama, nasze rodzeństwo i najbliżsi przyjaciele i było super, moim jedynym zmartwieniem było to, żebyśmy z sali ślubów na tramwaj zdążyli 😅 super impreza, małe wesela też mogą być ekstra :D
 
reklama
ja też nie lubię być w centrum! Mialismybwesele na 25 osób - rodzice męża, jego babcia, moja mama, nasze rodzeństwo i najbliżsi przyjaciele i było super, moim jedynym zmartwieniem było to, żebyśmy z sali ślubów na tramwaj zdążyli 😅 super impreza, małe wesela też mogą być ekstra :D
Tak to ja bym mogła! :) Zebrałabym max 20 osób :)
Ale mój jak już to chce dużą imprezę...
 
Tak to ja bym mogła! :) Zebrałabym max 20 osób :)
Ale mój jak już to chce dużą imprezę...
miałam sam cywilny w domu na 18 osób (tylko domownicy i rodzina męża). W urzędzie tylko my, świadkowie i mój tata jako fotograf. Jestem mega zadowolona 😅 patrząc na to ile było stresu w te 5 osób to co by było na kościelnym przed wszystkimi 😂😂
 
Tak to ja bym mogła! :) Zebrałabym max 20 osób :)
Ale mój jak już to chce dużą imprezę...
Mi się właśnie nie chce robić małej imprezy… i tak pewnie kiedyś już weźmiemy ten cywilny dla formalności, ale wciąż najbardziej odstrasza mnie aspekt organizowania nawet małej imprezy. 😅 teście jak i moi rodzice wciąż uważają, że na 100% weźmiemy kościelny gdzie ja równie dobrze mogłabym dokonać apostazji 🤡
 
Mi się właśnie nie chce robić małej imprezy… i tak pewnie kiedyś już weźmiemy ten cywilny dla formalności, ale wciąż najbardziej odstrasza mnie aspekt organizowania nawet małej imprezy. 😅 teście jak i moi rodzice wciąż uważają, że na 100% weźmiemy kościelny gdzie ja równie dobrze mogłabym dokonać apostazji 🤡
hahaha, u mnie to samo. Wszyscy liczą na kościelny i wesele, a ja wiara i kościół mamy totalnie ze sobą nie po drodze 😅
 
no to ja jestem też aromantyczna bo sama sobie pierścionek zaręczynowy wybrałam xD
Ja tak samo, do tego decyzja o ślubie podyktowana finansami. Poza tym mieliśmy już dziecko. Nie było nas stać na wesele, tzn. mężowi było szkoda kasy na 1 noc. On z tych praktycznych, akurat kupiliśmy działkę i zaczynaliśmy budowę. Chciał obiad dla rodziny. Ja powiedziałam, że albo wesele albo nic. I byliśmy tylko ze świadkami. Matka do dzisiaj ma do mnie o to żal. Ale to moje życie.
 
reklama
Do góry