reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Maj 2011

wisienka, ja do Poznania mam 90 km, a w okolicy do 40 km 5 porodówek, ale rodzic będę w Poznaniu na Polnej tam gdzie syna rodziłam.
salsera, myślałam że się spotkamy na porodówce, mamy podobny termin:biggrin2:
 
reklama
Wisienka ja w Gdyni też nie mam wyboru. Niby są tu dwa szpitale ale w tym jednym jest ginekologia i położnictwo zamknięte.

A ja po spacerku zadowolona cisza, spokój, szum fal w tle, świeże powietrze....piesek się wybiegał:)
 
Ostatnia edycja:
Co do pieskow to ja na dzis mam dosc jednego z moich a mianowicie Sopelka... Jakas godzinke temu juz lezymy z P., ukladamy sie do snu i slyszymy trabienie samochodow. P. wyglada przez okno, patrzy a nasz Sopel biega sobie za brama po ulicy:szok: (u nas pod brama jest szpara i zawsze ja zaslaniamy taka blacha, nigdy nie bylo z tym problemu a ten cwaniak ja dzis sobie odsunal i czmychnal za jakims czarnym malym psiakiem) Wiec P. biegiem za nim a ten w dluga nic sie nie sluchal... tylko pedzil przed siebie. Wkoncu na tyle sie oddalil ze P. wzial samochod i zaczal go szukac, ale na szczescie wlasnie wrocil razemz soplem...

Sopel za kare spedzi noc w kojcu.

A ja juz sie zegnam. Kolorowych i do jutra:)
 
Ostatnia edycja:
Niestety ale ta rasa jest znana z ucieczek:( Moja siostra miała suczkę to też zawsze jakąś szparę sobie znalazła żeby czmychnąć. Jej znajomego pies powiesił się na płocie bo też chciał uciec,za że był do budy przywiązany to stało się jak się stało:(
 
Uffff ale dłuuugo zajęło mi nadrobienie Was...Nie było mnie w weekend,miałam ostatni zjazd na uczelni,została mi do napisania praca mgr mam na to 1,5 miesiąca...muszę się zmobilizować...Na uczelnie mam 500 km więc w weekend się wysiedziałam w pociągach :wściekła/y:

A co do psików to my też mamy 2,owczarka niemieckiego i hasky i Demon (hasky) też cały czas szuka okazji żeby uciec...
 
Ostatnia edycja:
No to współczuję. Dobrze,że masz już to na jakiś czas z głowy.

A gdzie się wszystkie kobitki podziały, czyżby już spać poszły? Marzena gdzie jesteś jak po wizycie?????
 
reklama
Do góry