Dzień dobry Słonka
Na opryszczkę, to nie wiem co tu można poradzić, chyba lepiej zapytać w aptece. A ja dziś przebrnęłam przez glukozę i nie wymiotowałam więc nie będę musiała po raz kolejny tego łykać. Oczywiście o cytrynie zapomniałam, ale na szczęście nic się nie wydarzyło. Pochłonęłam śniadanie, bo od 5.30 jestem na nogach, mimo że laboratorium czynne od 7.30, to musiałam jeszcze pojechać zatankować auto i z psiakiem na spacerek szybki. No i jak w końcu o 10 dotarłam do domu to chciałam jak najszybciej coś zjeść, bo mnie aż skręcało. Teraz popijam kawusię i przyjechał M, więc idę do niego na troszkę. Wpadnę później Kochaniutkie :*
Na opryszczkę, to nie wiem co tu można poradzić, chyba lepiej zapytać w aptece. A ja dziś przebrnęłam przez glukozę i nie wymiotowałam więc nie będę musiała po raz kolejny tego łykać. Oczywiście o cytrynie zapomniałam, ale na szczęście nic się nie wydarzyło. Pochłonęłam śniadanie, bo od 5.30 jestem na nogach, mimo że laboratorium czynne od 7.30, to musiałam jeszcze pojechać zatankować auto i z psiakiem na spacerek szybki. No i jak w końcu o 10 dotarłam do domu to chciałam jak najszybciej coś zjeść, bo mnie aż skręcało. Teraz popijam kawusię i przyjechał M, więc idę do niego na troszkę. Wpadnę później Kochaniutkie :*