reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Maj 2011

reklama
Melduje się,że jestem... oglądałam film i zasnęłam.. Lecę ogarnąć trochę w kuchni i za obiad się wziąć bo M już z pracy wraca. Będę Was nadrabiać później.
 
A u nas dzisiaj piękna pogoda była. Tylko co z tego. Ja kaszlę jak gruźlik ale już mokro więc lada dzień będzie po kaszlu. Za to moje dziecię w nocy z wtorku na środę już nie miało takiej gorączki, wczoraj do wieczora tylko raz dostała syrop p/gorączkowy bez czopków i szalała jak zdrowa. A wieczorem nastał nasz ulubiony duszący kaszel i był cyrk. Gile ma ropne do pasa, w nocy znów była gorączka i dzisiaj też jest. I kaszle, kaszle, kaszle. Na ten kaszel niewiele pomaga. I znów jest zdechła. Chyba już pora na antybiotyk :( Jutro znów do lekarza, może coś poradzi.

A mnie jeszcze boli ręka. Taki drętwiejący ból od pachy. Albo źle spałam albo coś sobie nadwyrężyłam. Ostatnio tak mnie bolało jak miałam swoją kontuzję i pomógł jedynie fitness ale teraz to odpada :( Ja się zastrzelę! Zły tydzień mam. Jak sobie pomyślę, że drugie dziecko w drodze i jak będą tak oboje na zmianę chorować to ja z domu ucieknę! ;)
 
Marzenka myśl pozytywnie, może nie będzie tak źle. Dasz rade moja ciotka miała 3 i wszystkie chorowite, a dokładnie jedno łapało i zarażało następne, ale po burzy przyszło słońce i teraz to są najzdrowsze dzieci pod słońcem nic je nie chwyta, wychorowały co musiały i koniec.
 
Nasza lekarka też twierdzi, że dzieci odchorują i to się skończy. Teraz najgłupszy czas bo przedszkole i znosi nam do domu cuda. Ale i tak nie mogę narzekać bo poza tym niby astmowym kaszlem co nas wykańcza to ona mało choruje na typowe choroby. Raczej zwykłe przeziębionka i wirusiki kilkudniowe.
 
Aaniaap cieszę się ,że już jesteś i jest lepiej...teraz to musisz dużo wypoczywać. Trzymaj się już bliżej końca jesteśmy:)

Marzenko to nie ciekawie z tą Twoją córcią :( Moja najstarsza siostra jak była mała to non toper chorowała, później jej to przeszło. Ja mało chorowałam za to od kilku lat się co chwila mnie czepiają jakieś wirusy :(
 
ania to widze, że przyjęli cię z takich samych powodow co mnie :( trzymaj się i oszczędzaj bardzo, a będzie dobrze :) dla mnie najcięższym zajęciem od czasu powrotu ze szpitala jest odkurzanie , nie przemęczam sie absolutnie i moja szyjka przestała się rozwierać i czuję się super :) u ciebie tez tak napewno będzie :)
 
reklama
Do góry