reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Maj 2011

zanka to jesli piszesz że wczesniej nie było problemu z chodzeniem osobno to czemu teraz miałby być??:-)

tak jak jolek wczorfaj pisała , do pracy też go puszczasz (jesli chodzi o strach o ciążę)
jesli mu ufasz i wesz że możessz ufać to go0 puść , niech się jeszcze nacieszy:-p
bo jak będzie dziecko to ani nie pomyśli o wyjściu:-D

ja Ci powiem ze gdyby mój mąż chciał sam gdzieś iść to nie byłoby problemu żeby poszedł , nieraz nawet go z domu wyganiałam:-D bo chciałam mieć trochę spokoju dla siebie;-)
ale on woli ze mną... bo twierdzi że ze mną się lepiej bawi...

jak pójdzie to posiedzisz z nami na BB żeby Cię głupie mysli nie dopadały:-D
ale tez z nim porozmawiaj jeśli się źle z tym czujesz (tym bardziej ze w ciąży hormony buzują i różne myśli w głowie)

witam..
ja wczoraj padłam o 21:zawstydzona/y: a później wstałam o 23 i obejrzałam z D film:-D
no i spaciu... ale mi się dobrze spało dzisiaj...
 
reklama
Vi nie zrozumiałaś mnie :-)
Nie chodzi o to czy ma iść bo się boję ze coś zrobi tylko o fakt że jestem w ciąży!
Pisałam wcześniej o tym że jakby się coś działo a ja będę sama w domu to co zrobię ?
Sama przecież nie wsiądę do samochodu i nie pojadę.
Gdyby np był w pracy to rzecz jasna mógłby wrócić, nie ?
A z imprezy która jest 50 km od domu to chyba w nocy ciężko wrócić w miarę szybko i w normalnym bezalkoholowym stanie :-)
 
Witam dziewczyny ja tylko tak szybko, dzisiaj jedziemy do brata mojego P i cały dzień nas nie będzie więc nie martwić się tam wszystko jest w porządku. Oprócz tego że mała obudziła mnie o 5 i już nie mogłam zasnąć. Miłego dnia
 
ja tylko przytoczyłam że skoro mu ufasz i o tym piszesz to nie ma problkemu
nie miałam tego za konkretny powód do zastanowienia się

jeśli chodzi o to że może się coś stać,..
no ja myślęże jak coąża zdrowo przebiega to aż tak nagle nic się nie stanie;-)
nie ma co panikowac na zapas kochana...
jak nie mąż to są jesacze rodzice , czy inna rodzinka albo przyjaciele
nie możemy trzymać facetów w złotej klatce tylko dlatego ze jesteśmy w ciąży;-)

a do samochodu to napewno nie wsiądzie jak wypije...
chociaż możesz teżś się z nim dogadac żeby nie pił w ten wieczór bo sie obawiasz e nie będzie miał jak wrócić jeśli by się coś stało
 
Ostatnia edycja:
Hallo
A ja dzisiaj jestem padnięta, bo się wcale nie wyspałam, obudziłam się o pierwszej w nocy i ie mogłam zasnąć do piątej. Koszmar. Mam nadzieję, że znowu nie powrócił mi problem ze spaniem.

Zanka
jeśli chodzi o takie wyjścia to też byłoby mi przykro, jakby mój M. poszedł sam.
 
Zanka najpierw porozmawiaj z mężem, a potem będziemy myśleć czy masz barykadować drzwi czy robić koreczki na wspólny wieczór :-D

Alex ja też nie mogłam spać ale u mnie to już norma od jakiegoś czasu :(
 
zobaczymy co to będzie !
Jeszcze mam jeden pomysł: on sobie pójdzie na urodziny a ja w domu zrobię babską imprezę z moimi dziewczynami !
Wtedy będziemy obydwoje się dobrze bawić, tyle że osobno :-)
No cóż, trzeba umieć wybrać mniejsze zło :-)
Urodziny dopiero za 2 tygodnie wiec luzzz !!
 
zobaczymy co to będzie !
Jeszcze mam jeden pomysł: on sobie pójdzie na urodziny a ja w domu zrobię babską imprezę z moimi dziewczynami !
Wtedy będziemy obydwoje się dobrze bawić, tyle że osobno :-)
No cóż, trzeba umieć wybrać mniejsze zło :-)
Urodziny dopiero za 2 tygodnie wiec luzzz !!

no widzisz i problem rozwiązany ...
on się pobawi , Ty się pobawisz i sama nie będziesz... i luuuz :-D
 
reklama
zobaczymy jak to wyjdzie w praniu :-)
jak wygram w lotto to zafunduję Wam wszystkim bilety do mnie na tę imprezkę:-D
prywatnym odrzutowcem z jaccuzi... żeby nie było że sępię kasy:-D
 
Do góry