reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Maj 2011

reklama
Zeby można było sobie wybrać...:-D Dziewczyny nam pousypiały:tak:

Szlag mnie trafia jak czytam że u scientologów kobieta podczas porodu nie może nawet burknąć bo dziecko musi przyjść w absolutnej ciszy na świat bo inaczej będzie nieszczęśliwe:no: to jest chore ioczywiście poza szpitalem...Niech któremuś z tych facetów co to wymyślili wsadzą arbuza w d.pe i niech nawet przy tym nie jęknie
 
Ostatnia edycja:
coś ty nic!! Na żywca!! Ja sama urodziłam dwójkę bez niczego i nie darłam ryja ale do cholery milczeć???:wściekła/y: Przecież to jest potworny ból
 
Mam nadzieje że nie,wolę się przemeczyć i mieć spokój. CC to operacja rozcinanie brzucha...
Zzo chcę od razu bo jak wystąpią komplikacje przy sn to mnie do cc nie uśpią tylko zrobia i już
 
kto wie, jak to będzie z tym rozwiązaniem.Czasami życie bywa zaskakujące.No ale ja też się będę znieczulać.W teorii przynajmniej.
Lecę spać, moja chudsza połowa mnie woła:D
 
reklama
Jeszcze nie śpię. Poziomki zazdroszczę szybkiego rozwierania. Ja chciałabym rodzić jak w filmie. Zaboli, chlupnie po nogach i zaraz w samochodzie w drodze do szpitala krzycząc "szybciej, szybciej, czuję główkę".

A ja mam siarę (albo coś bo jak lekko ścisnę brodawki to mi woda mętna się pojawia) ale samoistnie nic nie cieknie. W pierwszej ciąży miałam tak samo. Cieknąc to mi zaczęło jakoś w trzecią dobę po cięciu jak przytulałam swoje dziecię czy karmiłam (butelką bo nie mogłam cycem) , w nocy i nagle czuję coś dziwnego... coś mi kapie bo brzuchu! W pierwszej sekundzie nie załapałam co to bo tak się nastawiłam, że moje dziecko nie będzie na cycku, że zapomniałam, że mogę mieć pokarm.
 
Do góry