Witam wszystkie majowe fasolkowe Mamusie!
W środę zrobiłam teścik i wyszły mi piękne dwie grube krechy!!!! Jestem taka szczęśliwa, ponieważ nie sądziłam, że tak szybko nam się uda!!!! W maju tego roku, niestety straciłam swoje pierwsze maleństwo :-( Przyczyną była prawdopodobnie cytomegalia, bo po poronieniu zrobiłam sobie różne badania i wyniki pokazały mi, że chociaż obecnie nie mam tego cholerstwa to w stosunkowo niedawnym czasie musiałam przechodzić tą dziwną chorobę, której objawy w zasadzie nie różnią się niczym innym od zwykłego przeziębienia... Chociaż nie można tego stwierdzić na 100%, to mam nadzieję, że to było właśnie to, bo tak jak w przypadku różyczki czy innych chorób zakaźnych, nie można drugi raz być chorą na tę samą chorobę...
Staram się już o tym nie myśleć i głęboko wierzę że tym razem wszystko będzie dobrze :-) Musi Być!!!!! Jutro świętujemy z mężem pierwszą rocznicę ślubu, więc piękniejszego prezentu nie mogliśmy sobie wymarzyć!!!! :-) Termin zgodnie z datą ostatniej miesiączki (09.08.2010) mamy na 16 maja.
Dziewczyny, jak się póki co czujecie? Ja na razie w zasadzie dobrze. Latam tylko często sisiusiu i po południu zaczynam być już trochę senna. Poprzednim razem też tak było. Trochę obawiam się mdłości. W poprzedniej ciąży zaczęły mi się już z początkiem 7 tygodnia i w zasadzie nie opuściły mnie do 14-natego, gdy wszystko się skończyło.. ;-( Pół roku temu to wymiotowałam prawie do 3-4 razy dziennie przez 7 tygodni, to był koszmar, który mam nadzieję już się nie powtórzy. Może wtedy to był już znak że coś się dzieje niedobrego, choć ginek uważał że dzidziuś rozwija się dobrze...
No właśnie dziewczyny, kiedy wybieracie się po raz pierwszy do lekarza. Ja nie wiem czy już iść teraz, z uwagi na moje wcześniejsze problemy, czy jeszcze trochę poczekać (???) Na pewno chcę zmienić lekarza, więc muszę jeszcze dobrze poszperać na necie. A może któraś z Was jest z Poznania lub okolic i może kogoś polecić? :-)
W każdym razie, mam nadzieję i życzę Wam wszystkim jak i sobie byśmy w maju mogły się już cieszyć naszymi zdrowymi małymi pociechami :-)
Ściskam wszystkie gorąco i życzę spokojnych 8-9 miesięcy!!!!
W środę zrobiłam teścik i wyszły mi piękne dwie grube krechy!!!! Jestem taka szczęśliwa, ponieważ nie sądziłam, że tak szybko nam się uda!!!! W maju tego roku, niestety straciłam swoje pierwsze maleństwo :-( Przyczyną była prawdopodobnie cytomegalia, bo po poronieniu zrobiłam sobie różne badania i wyniki pokazały mi, że chociaż obecnie nie mam tego cholerstwa to w stosunkowo niedawnym czasie musiałam przechodzić tą dziwną chorobę, której objawy w zasadzie nie różnią się niczym innym od zwykłego przeziębienia... Chociaż nie można tego stwierdzić na 100%, to mam nadzieję, że to było właśnie to, bo tak jak w przypadku różyczki czy innych chorób zakaźnych, nie można drugi raz być chorą na tę samą chorobę...
Staram się już o tym nie myśleć i głęboko wierzę że tym razem wszystko będzie dobrze :-) Musi Być!!!!! Jutro świętujemy z mężem pierwszą rocznicę ślubu, więc piękniejszego prezentu nie mogliśmy sobie wymarzyć!!!! :-) Termin zgodnie z datą ostatniej miesiączki (09.08.2010) mamy na 16 maja.
Dziewczyny, jak się póki co czujecie? Ja na razie w zasadzie dobrze. Latam tylko często sisiusiu i po południu zaczynam być już trochę senna. Poprzednim razem też tak było. Trochę obawiam się mdłości. W poprzedniej ciąży zaczęły mi się już z początkiem 7 tygodnia i w zasadzie nie opuściły mnie do 14-natego, gdy wszystko się skończyło.. ;-( Pół roku temu to wymiotowałam prawie do 3-4 razy dziennie przez 7 tygodni, to był koszmar, który mam nadzieję już się nie powtórzy. Może wtedy to był już znak że coś się dzieje niedobrego, choć ginek uważał że dzidziuś rozwija się dobrze...
No właśnie dziewczyny, kiedy wybieracie się po raz pierwszy do lekarza. Ja nie wiem czy już iść teraz, z uwagi na moje wcześniejsze problemy, czy jeszcze trochę poczekać (???) Na pewno chcę zmienić lekarza, więc muszę jeszcze dobrze poszperać na necie. A może któraś z Was jest z Poznania lub okolic i może kogoś polecić? :-)
W każdym razie, mam nadzieję i życzę Wam wszystkim jak i sobie byśmy w maju mogły się już cieszyć naszymi zdrowymi małymi pociechami :-)
Ściskam wszystkie gorąco i życzę spokojnych 8-9 miesięcy!!!!