reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Maj 2011

Współczuje bólu zęba najgorsze co moze być jak bolia nie mozna sie poratować lekami mi też ostatnio w jednym lekarstwo do połowy wypadło a drugi niby nic tam nie ma a jak ugryze to taki lekki pradzik !a miałam zamiar dopiero po porodzie odwiedzić dentyste w PL bo tutaj to tylko byłam na sprawdzaniu jakoś im nie ufam a o o polskich różnie mówią !
Z tymi oknami to jakies zabobony ja tez już pomylam wszystkie okna i to jednego dnia do tego inne porządki i nic się nie działo ,w obu ciążach robiłam co trzeba było nawet w lazience przed terminem czyściłam sufit bo był podwieszany a dziewczyny porodziły się po terminie .Wydaje mi się że poprostu nie przesadzać no i uwazać z dzwiganiem .
Ja poprostu mam lenia nic mi się nie chce,biore sie za mielone pieczarki juz sie pichcą a na ponie działek planuje bigosik bo czas leci a ja zostane przy garach na swieta:eek:
A jeszcze jedno dziewczyny jak się maja Wasze terminy z suwaczkach do tych od gina czy usg !bo u mnie kazdy inny a usg jest prawie 2 tyg do przodu .
 
Ostatnia edycja:
reklama
Okna to myję wchodząc na drabinę - w ciąży jeszcze nie miałam okazji - i chyba nie jest aż takim wysiłkiem. Gorzej wieszanie i zdejmowanie firan - tu dopiero jest moim zdaniem zagrożenie.
 
Ja sama ciagle mam lzy w oczach na sama mysl, ze ona juz wraca, a nie bylo jej tlyko miesiac, ale od sieprnia nie gadalysmy, jak wyjechala to nawet ja sie z mama poklocilam przez nia, no i wczoraj pogodzilam sie z obiema naraz. Nie moge sie juz doczekac kiedy ja zobacze, bo wie co z tym chamem musiala przejsc i nawet gdyby chciala mu wybaczyc to ja juz jej na to nie pozwole, to jest moja jedyna siostra i nie pozwole juz nikomu mi jej zabrac...az sie poplakalam :-( ale teraz jestem juz happy :-)

co do krwawien z nosa czy dziasel to ja codziennie przy myciu zebow pluje krwia, a nie pasta, wiec to chyba normalne

a z zebami w ciazy smialo mozna isc do dentystki, bo nawet i ciezarna moze zarzyc znieczulenie, trzeba tlyko powiedziec, zi jest sie w ciazy
no i ja poszlabym od razu tego zeba wyrwala, bo jak mialabym sie meczyc przez kolejne 5 miesiecy i jechac na znieczuleniu to wole juz ten bol raz przezyc

salsera, popytaj o rajstopy bezuciskowe, albo konkretnie w sklepach ciazowych o ciazowe, a wiekszy rozmiar to nic ci nie pomoze, bo na brzuchy bedzie git ale za to na lydkach i udach beda ci sie marszczyc, jedyne wyjscie to biodrowki w swoim rozmiarze albo ponczochy!
 
Dziewczyny - tak czytam o tym, że wiele z Was pomyło już okna i tak sobie myślę, czy tylko ja jestem jakaś przewrażliwiona?? Przecież to jest spory wysiłek z rękoma do góry...moja teściówka przez takie coś urodziła wcześniaka... u mnie umyje M (albo nie będą umyte...), a wieszanie firan, to już w ogóle u mnie masakra - na krześle, na palcach... też robota dla M.

Mi w domu zabronili tykac sie okien. A ze ja myc nie lubie to nie plakalam z tego powodu:p
 
Dziewczyny - tak czytam o tym, że wiele z Was pomyło już okna i tak sobie myślę, czy tylko ja jestem jakaś przewrażliwiona?? Przecież to jest spory wysiłek z rękoma do góry...moja teściówka przez takie coś urodziła wcześniaka... u mnie umyje M (albo nie będą umyte...), a wieszanie firan, to już w ogóle u mnie masakra - na krześle, na palcach... też robota dla M.

Motylku nie ty jedna ;-) W ciąży nie należy się wysilać, pracować w domu fizycznie, wszystkie cięższe zajęcia powinny przejąć inne osoby, podobnie w pracy, zmienia się stanowisko na lżejsze, przy komputerze można pracować tylko 4 h itd. Trzeba też robić częste przerwy na odpoczynek. Bez względu na to czy ciąża jest zdrowa czy zagrożona i jak czuje się mama.

Mycie okien, noszenie zakupów, pucowanie podłóg i inne tego typu zajęcia są przeciwwskazane.


A poza tym... kiedy będziemy mieć lepszy pretekst do leniuchowania :-p
Ja nie robię niczego co wymaga wysiłku. Z resztą wystarczy, że pójdę do sklepu i kręgosłup mi pęka, takie ciążowe kalectwo ze mnie teraz :sorry:

Dariaa kiepska sprawa z tym zębem, ja miesiąc temu byłam w podobnej sytuacji i musiałam podjąć decyzję o usunięciu. Dentyści faktycznie mają znieczulenia przeznaczone dla kobiet w ciąży, mnie akurat po znieczuleniu nic kompletnie nie bolało (a przyszłam z koszmarnym bólem, chodziłam po ścianach) ale dostałam dwa zastrzyki żeby mnie znieczuliło. Niby te środki są bezpieczne ale trzeba liczyć się z pewnymi drobnymi konsekwencjami, u mnie przez 2 tygodnie po ekstrakcji było podniesione ciśnienie. Plus przez kilka dni nie obędzie się bez leków przeciwbólowych na bazie paracetamolu (to z kolei powoduje u mnie szybkie bicie serca i gwałtowne skoki). Ale najgorsze z tego wszystkiego jest ból i stan zapalny, który w efekcie prowadzi do silnego stresu a zakażenie może przenieść się np. na serce, może też przyczynić się do przedwczesnego porodu.
Skoro się nie odzywasz tyle czasu myślę, że jednak pojechałaś do tego chirurga, a tam pewnie wcześniej przed usunięciem zrobią jeszcze prześwietlenie. Niby w ciąży niewskazane ale mają w końcu specjalne fartuchy i nie powinno się nic dziać.

Moja rada - wyrwać. Współczuję, wolę już urodzić niż tak cierpieć... :-(
 
Ja myłam okna i ramy całe bo u nas bardzo się kurzyło zanim spadł śniego bo mamy drogę polną lekko utwardzoną i w każdą szczelinę kurz wchodził i nie było rady, trzeba myć wszystko. A firanki to M wiesza i nie ma kłopotu.
 
saksera to sobie wyobraź że w Ie nie mają firan:dry:my też nie mamy , sa tylko zasłony więc jak myję okna to tylko odsłaniam zasłonki i jest:-p bez dodatkowego wysiłku;-)

wogóle wy o porzadkach mówicie..a mój zaczłą sobie salon malować wczoraj..
no i wszystko na dle zarypane.. muszę cały dzień z małą na górze siedziec:sorry2:
i ciekawe kto to posprząta
 
O to zupełnie jak mój ojciec się wziął za remonty przed Wielkanocą, albo rok temu brat przed gwiazdką pokój sobie malował. A potem zły jeszcze, że przecież chyba chcesz żeby było zrobione.
 
to ja sie musze przyznac, że u nas w domu to ja mam takie jazdy ... ;) marzy mi się pomalowanie kuchni jeszcze przed świętami i najlepiej polożenie płytek na ścianie ;) tylko fachowiec czasu nie ma, ale jakby znalazł np w tą sobotę, to... czemu nie ;)))
 
reklama
Do góry