8
86ania86
Gość
Mój maluch tak rośnie, że lekarz naprawdę ma problem z ustaleniem Jego wieku
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
no kochana oczywiście że nie łączysz....Wczoraj zakończyłam, dziś się witam (dlatego nie łączę postów) Przez ból głowy nie mogę spać !!!!
super że wszyscy jesteście zadowoleni i że siostra zmądrzałaDziendoberek dzisiaj mum super humor wczoraj wydarzyl sie swiateczny cud!
:-)
kochana ja właśńie uwielbiałam kupowac inne ciuszki niż różowe nawet jak już znałam płećWitam i ja
mandrzejczuk - co za historia, ja też się wzruszyłam czytajac Twój post. Dobrze że wreszcie siostra przejrzała na oczy.
hmm.. tak piszecie o tych zakupach dla dzieciaczkow ja nie mam jeszcze nic dla mojej kruszynki Po pierwsze ze nie wiem w jakic kolorach kupowac, a takie uniwersalne nie do konca mi sie podobaja... Pocieszam sie tym ze napewno sporo fajnych ciuszków dostane od szwagierki po jej zeszlomajowym synku, bo juz czekaja na mnie w pudlach u niej w pokoju Tyle ze jak to bedzie fasolinka a nie fasolek to znowu tylko te unisex sie nadadza, ale co tam
Oj musze sie zebrac i isc prysznic umyc bo wlasciwie tylko to mi zostalo do zrobienia przed swietami. Ale nieznosze tej kabiny myc na sama mysl o tym szlak mnie trafia
daria a powiedz mi pisząc wypełnienie masz na myśli "dolanie ukruszonego zęba" ??Dziewczyny
dzisiaj mialam chyba najgorsza noc w zyciu ! i
ania przeniosłam Twój post z wizyty od gina i dowiedzeniem się płci na wizyty , bo dziewczyny chciały wcześniej ęzby to tam było pisaneMój maluch tak rośnie, że lekarz naprawdę ma problem z ustaleniem Jego wieku
Dziewczyny - tak czytam o tym, że wiele z Was pomyło już okna i tak sobie myślę, czy tylko ja jestem jakaś przewrażliwiona?? Przecież to jest spory wysiłek z rękoma do góry...moja teściówka przez takie coś urodziła wcześniaka... u mnie umyje M (albo nie będą umyte...), a wieszanie firan, to już w ogóle u mnie masakra - na krześle, na palcach... też robota dla M.