Hej hej :-)
ja wcale nie znikam o nie nie
tylko weekend to weekend czasu brak ;-)
Poziomka- Gratulacje !!!! i również dołączam się do życzeń o synka
))
Styna- rany takie przeboje ;/ współczuję i zdrówka dla Nadii :*
Joluś- fajnie że "ogólnie" wyjazd się udał , a z tym trupem na klatce brrrrrrr
Karolka- fajnie że furka kupiona
oby teraz praca fajna wpadła
i współczuję bólu ząbka :*
Ypra- może jutro uda się wyjść i nakarmić kaczuszki , na pewno to frajda dla Krzysia
Maja- a co to za leńńńńń???? siooooooo!
))
Basiekk- ciesze się że weekendzik się udał
) a z glutem to chyba większość teraz chodzi hehe ;-)
a Nam minął weekend tak :
w piątek wieczorem wypiłam sobie dwa reddsiki i się ululałam i poszłam spać hehe bo mąż był już n a tych odłowach , w sobotę rano pogrzeb
, potem z Filiśkiem, bo Szymcio nie chciał , pojechaliśmy po D - filiś w siódmym niebie bo z kiki mógł się pobawić . A w niedziele Szymcio pojechał do moich rodziców a My na zakupy i dzień zleciał. A dziś byliśmy u lekarza i już jest dużo lepiej ale jeszcze mamy zatrzymać się w domku do końca tyg , jak będzie ładnie to spacer wchodzi w grę. :-)