reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Maj 2011

Witam :-)

Dziś ładna pogoda się zapowiada więc po południu będziemy korzystać ma spacerku.

Madzik, Alex- ojjj jakie łobuziaki! :szok: szybko zaczynają szybko , mój tez czasami łobuzuje w kuchni ale na szczęście nie wymusza i nie ryczy jak mu się czegoś zabroni a ma starszego brata co aniołkiem nie jest :-p;-):-D
Jaipur- ja Cię proszę nie strasz tym mrozikiem :no:
Kamcia- powodzenia u fizjoterapeuty i dla brata zdrówka!
Alex- ojj nie pozazdroszczę że Oli nie lubi jeździć autem :-( moje łobuzy uwielbiają jeździć ale pamiętam że Szymek miał okres że krzyczał strasznie ale jeździliśmy dalej próbując cały czas odwracać mu uwagę czymś innym a nawet na chwilkę go wyciągałam z fotelika i po kilku razach się uspokoiło :tak: - choć nie wiem czemu płakał bo ani się nie wystraszył , sprawdzałam czy ma wygodnie czy mu nic nie dolega itp więc nie wiem :confused: a u Was jak to wygląda? Oli płacze ?
 
Ostatnia edycja:
reklama
Hejka.

Styna a jak tam dalej bojowe nastroje w domu?..Teraz to sobie odetchniesz.I co szukacie kogoś nowego czy zamierzacie mieszkać sami??

Alex super,że Olinek już zdrowy. Masz rację nie ma co go stresować w samochodzie i narażać na kolejne przeziębienie.

Jaipur
w mojej rodzinie też jakoś nikt się nie chajta, zresztą z tych młodych do ożenku za dużo nie zostało...wszyscy czekają na mnie :-D

Ty mnie tu mrozami nie strasz bo w tyłek będzie :-p

Madzik to ja się cieszę,że moja maszynka na gaz stoi wysoko na blacie i Igor nie sięga do kurków. Też z niego straszny wymuszacz ale ja jestem nieugięta nie to nie i płacz mnie nie rusza.

Futrzaczku to wesoło będziesz miała jak Filip będzie brał przykład z brata :):)

Pogoda u nas całkiem całkiem więc my zaliczyliśmy już jedno spacerowanie. Zaraz młody utnie sobie drzemkę a potem znowu na dworek pójdziemy.
 
Witam. U nas dziś imprezka,więc zaraz zmykam teściowej pomóc. Na razie jest chłodno. Siostra dziś dzwoniła do mnie i powiedziała,że małemu kupili fotelik na roczek. Strasznie się cieszę, bo mieliśmy w planach mu zmienić po roczku:-)
lepi no nasze szkraby będą razem świętowac w sobotę :) wymienimy się wrażeniami ;-)
Kamcia stres będzie mega jak to u mnie przed egzaminem, ale potem będzie okazja opić :p Dobrze,że u was wszystko skończyło się tylko na płaczu i trochę krwi.

Alex cieszę się,że Oli już zdrów. A nasz wręcz przeciwnie-uwielbia jeździć autem
basiekkk, styna to się wytańczymy na tych weselichach J
jaipur nie strasz tu mrozami…a sio!
madzik mój też urwis olewa to co ja do niego mówię. Wygina się i krzyczy, a do tego gryzie :/
agacio to nie żarty. Na serio będę musiała przebrać się w międzyczasie przed drugim egzaminem w kieckę i tak iść, bo nie zdążę się przebrać potem ;)
styna niestety tutaj są takie zasady,że egzamin sobie ustala profesorek i my nie mamy nic do tego. Mamy przyjść, a jak nie to nasz problem. No ale może uda mi się to rozwiązać inaczej. Wejdę z wcześniejszą grupą o 13:00 i wtedy jakby M ze mną pojechał, to godzina drogi i na styk zdążymy.
karolka gratki na kolejne ząbki i małe kroczki!
jolek u nas tak zawsze proszą miesiąc-dwa przed imprezą
 
Persefona ale skąd potem w ciągu miesiąca wziąć na kreację i prezent lub wkład do koperty?? Mnie by nie było stać z jednej wypłaty od razu wyłożyć.
 
Jolek, ja też się pod presją płaczu nie uginam, ale czasem po prostu już mnie szlag trafia. Zastanawiam się skąd w takich małych grzmotach taka siła:)
 
a ja chcę wesela !!!! i co buuuu nic chyba się nie trafi w tym roku :-( ale za to My z mężulkiem 5 rocznicę będziemy świętować :-):-):-):-)

edit: zmykam :* do wieczorka :)
 
Ostatnia edycja:
Futrzaku my 4 rocznica ślubu w tym roku, ale 5 to taka fajna:-)
Madzik oj Marti też wymusza, jak jej zabraniam to też jest taki płacz z nerwami, nie uginam się nie ma mocnych, ale moja na szczęście szybko zapomina:-). Masz rację z tym, że trzeba przeczekać minie tym naszym bąkom na pewno. A nocki nadal kiepskie. Choć karmienia ograniczyłam do 3 razy. W reszcie przypadków muszę, ja lub maż wstać, pogłaskać, utulić lub coś zaśpiewać. Mam tylko nadzieję, że jej minie.
Persefona miłej imprezy
 
reklama
Do góry