reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Maj 2011

Witam :-)

Dziś ładna pogoda się zapowiada więc po południu będziemy korzystać ma spacerku.

Madzik, Alex- ojjj jakie łobuziaki! :szok: szybko zaczynają szybko , mój tez czasami łobuzuje w kuchni ale na szczęście nie wymusza i nie ryczy jak mu się czegoś zabroni a ma starszego brata co aniołkiem nie jest :-p;-):-D
Jaipur- ja Cię proszę nie strasz tym mrozikiem :no:
Kamcia- powodzenia u fizjoterapeuty i dla brata zdrówka!
Alex- ojj nie pozazdroszczę że Oli nie lubi jeździć autem :-( moje łobuzy uwielbiają jeździć ale pamiętam że Szymek miał okres że krzyczał strasznie ale jeździliśmy dalej próbując cały czas odwracać mu uwagę czymś innym a nawet na chwilkę go wyciągałam z fotelika i po kilku razach się uspokoiło :tak: - choć nie wiem czemu płakał bo ani się nie wystraszył , sprawdzałam czy ma wygodnie czy mu nic nie dolega itp więc nie wiem :confused: a u Was jak to wygląda? Oli płacze ?
 
Ostatnia edycja:
reklama
Hejka.

Styna a jak tam dalej bojowe nastroje w domu?..Teraz to sobie odetchniesz.I co szukacie kogoś nowego czy zamierzacie mieszkać sami??

Alex super,że Olinek już zdrowy. Masz rację nie ma co go stresować w samochodzie i narażać na kolejne przeziębienie.

Jaipur
w mojej rodzinie też jakoś nikt się nie chajta, zresztą z tych młodych do ożenku za dużo nie zostało...wszyscy czekają na mnie :-D

Ty mnie tu mrozami nie strasz bo w tyłek będzie :-p

Madzik to ja się cieszę,że moja maszynka na gaz stoi wysoko na blacie i Igor nie sięga do kurków. Też z niego straszny wymuszacz ale ja jestem nieugięta nie to nie i płacz mnie nie rusza.

Futrzaczku to wesoło będziesz miała jak Filip będzie brał przykład z brata :):)

Pogoda u nas całkiem całkiem więc my zaliczyliśmy już jedno spacerowanie. Zaraz młody utnie sobie drzemkę a potem znowu na dworek pójdziemy.
 
Witam. U nas dziś imprezka,więc zaraz zmykam teściowej pomóc. Na razie jest chłodno. Siostra dziś dzwoniła do mnie i powiedziała,że małemu kupili fotelik na roczek. Strasznie się cieszę, bo mieliśmy w planach mu zmienić po roczku:-)
lepi no nasze szkraby będą razem świętowac w sobotę :) wymienimy się wrażeniami ;-)
Kamcia stres będzie mega jak to u mnie przed egzaminem, ale potem będzie okazja opić :p Dobrze,że u was wszystko skończyło się tylko na płaczu i trochę krwi.

Alex cieszę się,że Oli już zdrów. A nasz wręcz przeciwnie-uwielbia jeździć autem
basiekkk, styna to się wytańczymy na tych weselichach J
jaipur nie strasz tu mrozami…a sio!
madzik mój też urwis olewa to co ja do niego mówię. Wygina się i krzyczy, a do tego gryzie :/
agacio to nie żarty. Na serio będę musiała przebrać się w międzyczasie przed drugim egzaminem w kieckę i tak iść, bo nie zdążę się przebrać potem ;)
styna niestety tutaj są takie zasady,że egzamin sobie ustala profesorek i my nie mamy nic do tego. Mamy przyjść, a jak nie to nasz problem. No ale może uda mi się to rozwiązać inaczej. Wejdę z wcześniejszą grupą o 13:00 i wtedy jakby M ze mną pojechał, to godzina drogi i na styk zdążymy.
karolka gratki na kolejne ząbki i małe kroczki!
jolek u nas tak zawsze proszą miesiąc-dwa przed imprezą
 
Persefona ale skąd potem w ciągu miesiąca wziąć na kreację i prezent lub wkład do koperty?? Mnie by nie było stać z jednej wypłaty od razu wyłożyć.
 
Jolek, ja też się pod presją płaczu nie uginam, ale czasem po prostu już mnie szlag trafia. Zastanawiam się skąd w takich małych grzmotach taka siła:)
 
a ja chcę wesela !!!! i co buuuu nic chyba się nie trafi w tym roku :-( ale za to My z mężulkiem 5 rocznicę będziemy świętować :-):-):-):-)

edit: zmykam :* do wieczorka :)
 
Ostatnia edycja:
Futrzaku my 4 rocznica ślubu w tym roku, ale 5 to taka fajna:-)
Madzik oj Marti też wymusza, jak jej zabraniam to też jest taki płacz z nerwami, nie uginam się nie ma mocnych, ale moja na szczęście szybko zapomina:-). Masz rację z tym, że trzeba przeczekać minie tym naszym bąkom na pewno. A nocki nadal kiepskie. Choć karmienia ograniczyłam do 3 razy. W reszcie przypadków muszę, ja lub maż wstać, pogłaskać, utulić lub coś zaśpiewać. Mam tylko nadzieję, że jej minie.
Persefona miłej imprezy
 
reklama
Do góry