reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Maj 2011

Agacio Furzaczek no już mi lepiej:):)

Persefona
uuuuuuuu to się rozimrezowałaś kobito...Mam nadzieję,że uda Ci się jakoś załatwić wszystko i egzaminy obskoczyć i na ślubie być. Swoją drogą trochę późno informują o tych uroczystościach.

Styna
może na te plecki jakiś plaster rozgrzewający??Mi poduszka elektryczna dużo pomogła.

Agacio
no to sam relaks na wieczór:)

Karolka
a jak tam szukanie pracy?? Co ze szkołą??

Pogoda się u nas poprawiła na tyle że byliśmy popołudniu na spacerku. Spalaliśmy z młodym kalorie bo zupa koperkowa wyszła tak pyszna że od garnka nie mogliśmy się odkleić. Zresztą od kilku dni Igorowi apetyt dopisuje:)
 
reklama
Jolek mam termofor ale najlepiej pomogłoby jakbym przestała na trochę dźwigać no ale jak to Nadii wytłumaczyć:confused2:

HAHAHA jeszcze jeden dzień jutro i w środę będziemy sami w domku:-):-):-)
 
nom agacio krew się lała niestety :-( bo język to wiadomo.. ehhh
no ale mała piłakała chwile póxniej krew jej leciała ja coś gryzla a nawet jak piła z niekapka więc karmiła ją oszczędnie :-(
no a dzisiaj już ładnie ma zagojone widac na dziurze taki lekki nalot zarośnięty i ani razu nie krwawiło ... więc wuper.. a i ona w humorze:-)
persefona zazdroszczę tych ślubów, ale nie zazdroszcze tego ze w tym samym czasie egzam :/ podówjny stres..
no ale mam nadzieję że jakoś to pogodzisz i bedziesz sie dobrze bawiła :-)

no to uciekam bo mąż chce film oglądac a jestesmy padnieci..
jutro ma wizytę i fizjoterapeuty ... zobaczymy jak to bedzie..

a nie wiem czy pamiętacie co mój brat miał problem z kręgosłupem.. kilka dni temu mu dali ponoć 4 zastrzyki w kość ogonową(może gdzies obok)
i tak go bolłąo że nawet się ruszac nie mógł..za miesiąc ma się zgłosić do lekarza czy ma poprawę... tyle mu zrobili :sorry:
a już na zwolnieniu jest pół roku prawie! a ostatnio nie ma go na kompie żeby się z nim skontaktowac i żeby powiedział dokładnie co i jak...

 
Witam się od rana i zmykam. Pogoda się piękna szykuje, słonko świeci, ale chłodno na razie, zobaczymy jak będzie później.
Miłego dnia babeczki.
 
Witam!
Wczoraj miałam wpaść wieczorkiem ale nie dałam rady.
U nas wszystko ok. Oliwierek już zdrowy hurrraaa.

Kamcia biedna Emmka, na pewno musiał ja bolec ten języczek ale najważniejsze, ze juz jest lepiej.
Gag nadrabiaj nadrabiaj....
Persefona ale imprez macie, fajowo

My za tydzień mamy Komunie M. chrześniaka ale chyba pojedzie sam, bo jest ona w Wągrowcu a Oli nie nienawidzi jeździć samochodem, normalnie jest katastrofa i wielki ryk, więc raczej sam pojedzie, z reszta impreza ma być na działkach a Oli był dopiero co chory i nie chcę go przeziębić, bo podobno nie ma być ciepło w niedzielę.
 
Hej kochane
U nas pochmurno i zimno. Brrr

Madzik a co u Ciebie kochana?
Kamcia biedna Emcia, ale dobrze, ze już się zagoiło. Mam nadzieję, że dzisiaj u fizjoterapeuty będzie wszystko ok.
Styna biedaku, mam nadzieję, że już dzisiaj lepiej. Cieszę, że się już jutro będziecie sami bez tych wstrętnych lokatorów.
Persefona ja też mam w czerwcu 2 wesela. Trzymam kciuki, żeby udało Ci się jakoś ro wszystko pogodzić.
Alex super, że Oli już zdrowy
 
hej laseczki,

u nas słońce od rana,ale... słyszałam w radiu ,że na weekend ma ... mrozić!!!!!!!!
Alex my jeszcze troche katarzymy :)
Kamcia nie opowiadaj takich horrorów;-) aż sie boje kiedy juniorek ruszy.Buziaki dla małej, dzielna kobietka.

zazdroszcze Wam tych imprez, bo u nas to jakoś dziwnie, rodzinką dość stara już, więc mało co się dzieje.
A znajomi to tylko się rozwodzą:dry:
 
Basiek, dziękuję, u nas jako tako się kręci. Młody ostatnio daje nieźle popalić. Jak nie je, nie śpi i nie jest na spacerze to łazi i stęka. Zrobił się straszny terrorysta, wymusza ile wlezie, a jak mu się czegoś zabroni to drze się w niebogłosy.
Mam trochę żal do siebie, bo powoli ta sytuacja mnie wykańcza, widzę, że coraz mniej mam cierpliwości. Co prawda, staram się jemu tego nie okazywać, ale czasem cala aż chodzę od środka. Już mnie parę razy tak wkurzył, że go wyniosłam do drugiego pokoju. No bo ile razy mogę powtarzać, że nie wolno kręcić kurkami od gazu?:-(

A jak tam nocki u Was?
 
Madzik Oli tez jest takim samym terrorysta jak Julek i tez lubi kręcić kurkami od gazu. A jak mu czegoś zabronię i powiem , ze nie wolno to zaczyna tupać i płakać wniebogłosy.
Jaipur zdrówka dla Juniorka.
 
reklama
Alex, myślę sobie, że może to po prostu taki etap w rozwoju. Tak mówiąc zupełnie szczerze, trzymam się tej myśli kurczowo i mam nadzieję, że minie to jak najszybciej, bo po prostu nie poznaję własnego dziecka:no: W szoku jestem. Moja babcia już go dawno nie widziała i jak z nią wczoraj rozmawiałam to mówiłam jej, że by go teraz nie poznała, zupełnie inne dziecko:no:
 
Do góry