Oj wspóczuję chorym mamusią, ale powiem wa że i ostatnio lekarka pozwoliła na katar krople do nosa ale takie dla dzieci i podziałały, nie opisana ulaga:-) zwłaszcza na noc.
Ja też walczę z katarai i kaszlem moich córeczek i jakoś dajemy radę najgorsza noc jak się Magda obudzi z zatkany noskiem to chyba sasiedzi nawet wstają takie robi larmo ta moja gwiazda:-)
No i wita nową majówczkę:-)
Ja też walczę z katarai i kaszlem moich córeczek i jakoś dajemy radę najgorsza noc jak się Magda obudzi z zatkany noskiem to chyba sasiedzi nawet wstają takie robi larmo ta moja gwiazda:-)
No i wita nową majówczkę:-)