reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Maj 2011

Witajcie,
paulina - ja też z tych pechowych, co naginać w robocie dziś muszą:baffled:, a tak mi się wstać dziś nie chciało, że szok, ledwo się zwlekłam z łóżka.... do tego w pracy cały czas pędem, bo ne dosyć, że swojej roboty mam mnóstwo, to jeszcze zastępuję dziś kumpla, :wściekła/y::baffled:

ale za oknem póki co pięknie, więc czekam aż wreszcie stąd wyjdę:-)

basiek - ja też staram się nie chodzić między 12 a 15 z małą, a 15-ok.17 mała śpi, więc dopiero później wychodzimy. Teraz jak siedzi jeszcze w wózku, to parasol zawsze ma nad głową, ale mimo wszystko jak któregoś dnia była z nianią w południe na dworze, to przyjechała wykończona od upału, piła i piła i ponoć padła jak betka.

Życzenia dla solenizantów, tych miesięcznych i roczkowych! (wybaczcie, ze nie wymienię, ale mam tu taki zapieprz, że musze już uciekać:-()
 
reklama
Już się posmażyłam na słoneczku :tak::-D zaraz idę wziąć prysznic i labujemy dalej! yupiii!!! majówki ciąg dalszy... :-)

buziaki i miłego kochane ! :*
 
Futrzaczku mam akurat ta maść w domku-rozumiem że smarowałaś klatkę piersiową tak??
Don i jak tam było w Pradze? Ja uwielbiam to miasto!
 
Dobra dziewuchy, wpadłam na chwilę:)
Dziękuję za buziaki miesięcznicowe:) Bardzo nam miło, że w ferworze urodzinek jeszcze o nas pamiętacie, mimo że takie kurduple jesteśmy;)

Na weselu było całkiem wporzo, bez szaleństw, ale podobało nam się. Mimo wszystko, gdybym była na miejscu państwa młodych, nie robiłabym tej imprezy teraz. Młoda jest w zaawansowanej ciąży, ciężko jej samej ze sobą, pół wesela praktycznie spędziła w pokoju i odpoczywała. Ona jest osobą, która od zawsze marzyła o wspaniałym ślubie, pięknej sukni i weselu. Suknię miała wymarzoną, mimo że jej krawcowa odradzała z uwagi na ciążę. Wyglądała pięknie, ale przy innej figurze byłoby jeszcze piękniej:) Wesele, o którym tak marzyła, było na pół gwizdka, bo niewiele z niego użyła, bo zwyczajnie było jej ciężko. Nie dość, że brzusio już duży, to jeszcze taka pogoda i do tego wszystkiego strojna suknia. Ale cóż, ich wybór:)
Z perspektywy gościa mówię, że było fajnie:)

Teściowa oczywiście poradziła sobie, chociaż wiele rzeczy zrobiła po swojemu:) Ale nie gniewam się:) Dzięki niej mogliśmy wyjść, a Julkowi się przecież żadna krzywda nie stanie jak raz na jakiś czas babcia przejmie stery i pewne rzeczy zrobi inaczej:)

U nas pięknej pogody ciąg dalszy. Jak jesteśmy w domu to wychodzimy ok. 9 i wracamy koło 11.30 na obiad, potem drzemka i wychodzimy ponownie koło 15. A jak gdzieś wyjeżdżamy (dziś byliśmy na działce) to wtedy cały dzień na dworze, tylko że w cieniu, a drzemka w wózku w cieniu pod moskitierą. Smarujemy się kremem z filtrem, czapka albo chusta na łepetynę, podajemy picie i jest git:)

Lecę na chwilę jeszcze poczytać co popisałyście i mykam spać. Jeszcze tylko pralka skończy pranie i będę nareszcie wolna:)

Dobrej nocy laseczki!
 
witam i ja

co do czapki to też jest problem. nie lubi. zdejmuje, mamy taki kaszkiet ale niestety będzie trzeba kupić zawiązywaną .

ogólnie u nas nadal ładna pogoda więc wyjdziemy na spacerek po 9.
 
reklama
U nas nawet z zawiazywana mala sobie radzi;/ kurcze juz sama niewiem co robic;P jak slonca nie ma to spoko ale jak jestem na dzialce caly dzien to gdzies w koncu slonce ja dopadnie
 
Do góry