Majowa, współczuję i mam nadzieję, że się mężowi polepszy zdrówko. Cholera, jaki ten kraj niesprawiedliwy. Żeby nie było pieniędzy na leczenie takich poważnych chorób, a zwłaszcza u takich młodych ludzi. Nóż się w kieszeni otwiera. Trzymam kciuki, żeby gdzieś się udało i jakieś leczenie zostało wdrożone.
U nas w nocy była burza, waliło gdzieś zupełnie nad nami, bo po błysku od razu był grzmot i to wcale nie takie buch tylko buuuuuuuch. Na szczęście młody się nie obudził. Ja tam się nie boję i też chętnie w oknie stoję i oglądam, ale sprzęty z kontaktów wyłączam tak w razie W Kasy by mi było żal gdyby się coś miało sfajczyć
Pogoda dziś piękna, dwa razy na dworze byliśmy, a w międzyczasie wpadł w odwiedziny czteromiesięczny kolega Ja już zapomniałam jak to było jak Julek był taki mały A jaki ten maluch lekki, mówię Wam, niczym piórko w porównaniu do tego mojego klopsiora
Idę jeszcze poczytać co żeście naskrobały i mykam spać. Mąż pojechał na kawalerski, więc muszę korzystać póki go nie ma, może się wyśpię
U nas w nocy była burza, waliło gdzieś zupełnie nad nami, bo po błysku od razu był grzmot i to wcale nie takie buch tylko buuuuuuuch. Na szczęście młody się nie obudził. Ja tam się nie boję i też chętnie w oknie stoję i oglądam, ale sprzęty z kontaktów wyłączam tak w razie W Kasy by mi było żal gdyby się coś miało sfajczyć
Pogoda dziś piękna, dwa razy na dworze byliśmy, a w międzyczasie wpadł w odwiedziny czteromiesięczny kolega Ja już zapomniałam jak to było jak Julek był taki mały A jaki ten maluch lekki, mówię Wam, niczym piórko w porównaniu do tego mojego klopsiora
Idę jeszcze poczytać co żeście naskrobały i mykam spać. Mąż pojechał na kawalerski, więc muszę korzystać póki go nie ma, może się wyśpię