Maj 2011

[Futrzaczek]

Hejcia

U Nas dziś pada! całą noc padało...
lipa siedzimy w domku , Filip śpi póki co a co dalej hmmm nie wiem może do dziadków skoczymy , mężulek w pracy.

Majowa- ojj to zdrówka dla męża zdrówka! a co lekarze proponują ? co masz dokładnie na myśli mówiąc że się jest gorzej ? jak on na to reaguje ? jak teściowie dalej jest kwas ? ehhh cieszę się że Kubulek ma się dobrze :-) a Tobie ciotka powodzenia w pisaniu pracy :*
Persefona- miłych zajęć ;-)

Edit: zmykam poczytać :*

 

[jolek27]

Hejka

Ja standardowo zaglądam jak młody śpi. Pogoda do bani. Dobrze że padać przestało to jest szansa że na dwór wyjdziemy. Rozmawiałam rano z mamą to mi mówiła że u nich piękne słońce na termometrze w cieniu 18,5 stopnia, a u mnie w tym samym czasie lało i tylko 8 stopni termometr pokazywał:/ Ech jaka ta pogoda niesprawiedliwa.

Persefona miłego weekendu w szkolę

Majowa przykro mi że mężowi się pogarsza:/ Mam nadzieję,że uda się w końcu z tym lekiem.

Futrzaczku miłego czytania

 

[jaipur]

hej u nas słonko cały dzień, więc zapraszamy
poza tym "casting na nianiora" trwa

od nas buziaki dla okraglaków
no i od juniorka specjalne kissy dla wszystkich laseczek;-)

 

[paulina007]

jolek może się u Was wypogodzi bo u nas przestało lać i świeci słońce. mam nadzieję że pogoda się utrzyma bo dziś grill na balkonie

 

[jolek27]

Jaipur jakaś faworytka jest???

Paulina mam nadzieję,że masz rację

 

[_Roszpunka_]

hej dziewczyny znów mnie wywiało ..
mąż neta okupował

będę wieczorkiem bo teraz musze jechac porozwozić zaproszenia na Emki roczek :-)

 

[jolek27]

He he Paulina zaczyna u mnie słonko się przebijać

 

[paula04]

Witajcie
Dałam radę w tą burzę sama:-),wzięłąm synia do łóżka i było ok,tylko mały mi znowu za łóżko w nocy fikną;-),od kiedy mamy nowe łóżko Barunio nie potrafi się odnalęść no i oczywiście na dużym łóżku puszcza wodze fantzji i szleje łobuz
Jaipur dawaj Juniorka do nas olej nianie, poszaleją chłopaki z naszą nianią a dodam ze to młode dziewcze, spodoba się chłopaką:-)
Majowa zdrowia dla mężą
Maja a przyszło mi teraz do głowy bo właśnie znalazłąm w szafce z lekami czy sab simplex też dobrze nie robił na kupki u maluszków?? No i moja droga zmień lekarza,bo zatwardzenia to poważna sprawa nie może się maluch wiecznie męczyć.
A jakieś badania jelitek coś w tym kierunku próbowałaś???

 

[paulina007]

widzę weekendowa cisza trwa.

u nas skrzydełka właśnie się robią pogoda piękna oby jutro taka była.

 

[Majowa Mamusia]

Mężowi się pogarsza, po przejściu około 0,5 km. traci całkowicie wzrok, ma straszne "prądy" w kręgosłupie i troszkę pamięć mu zaczęła szwankować. Ale skoro ma jeszcze siły się ze mną kłócić to chyba nie jest tak źle...Lekarze tacy przeciętni nie mogą zaproponować nic, bo po prostu nie ma leków refundowanych u nas w Polsce, a kosztują one ponad 8tys. miesięcznie, więc wiadomo, że nas na to nie stać, dlatego jedyne wyjście to czekać aż to leczenie eksperymentalne ruszy, bo w tej chwili M. nie może się nawet starać o refundację interferonu bo musiałby mieć kolejny rzut choroby. Z teściami teraz praktycznie się nie widuję (tak jak i z mężem) ponieważ cały czas jestem u moich rodziców. To moja mama opiekuje się Kubusiem, kiedy ja jestem na uczelni. A że zajęcia często mam od 8-18 to szkoda mi tak wlec małego w tę i z powrotem tylko na noc i rano od nowa, dlatego cały tydzień jesteśmy u moich rodziców. W tym tygodniu nawet nie pojedziemy tam na weekend, bo robią uliczkę i nie da się autem wyjechać z podwórka. Ja nad tym nie ubolewam - nie ma jak u mamy A poważnie to do teściów wcale mi się nie spieszy. Jedyne co mnie martwi to to, że Kubuś ciężko znosi nasze całodzienne rozłąki i mam okropne wyrzuty sumienia...:-(