reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Maj 2011

Hejka
ja na szybko bo mnie dawno nie było...
Co u nas...:
- młody ma skazę białkową...
- nie przesypia nocy, budzi się i płacze
- jestem padnięta bo na dniówki, nocki i prace to mi już sił brakuje
- dom zapuszczony...
- zębów nowych brak, za to w długości kawaler nadrabia i nosi już rozmiar 86
Dobrze, że wiosna idzie może mi będzie łatwiej na duszy i ciele choć trochę... Idę posprzątać i potem do sklepu. Dziś mam wolne od pracy, ale za to cały weekend będę tam warować. Ehhh

Pozdrawiam serdecznie maluszki i mamuśki.
 
reklama
Witam ja tylko na chwilę Nadia w żłobku więc ja idę spać. Dzisiaj są na grupie dzieciecej w klubie malucha tam mają różne rozrywki np. malowanie farbami:szok: na szczęście nie ja ją będę myć po tej zabawie:-D
Jolek nie zadziałało ale mąż coś porobił i naprawił.

Buziaki dla Polki:-)
Młoda współczuję ja też po nocach nie śpię bo mała się budzi po kilka razy (czyt. 5 -8) i jak tylko pomyślę że za niedługo do pracy muszę wrócić i na rano iść po takiej nocy to aż mi słabo.
 
hej kochane :)

buziaki dla ślicznej Polci :-)

u nas nocka oki :) mała obudziła sie 3 razy ale po mleczku udawalo mi sie ja bez problemu odkładać :) wyjątkowo dawałam jej mleczko przez to , że nie ruszyła kolacji :(
pogoda prześliczna, teraz Lenusia śpi ale jak tylko sie obudzi wybywamy na spacerek :)
a może i podjadę kawałek do sklepu bo mam chęć kupić sobie botki/saszki :)
no ale zobaczę, kawałek byśmy jednak miały.
poszczę dzis totalnie, postanowiłam nie jeść nic prócz suchego chleba :sorry2: życzcie mi wytrwałości :-)

udanego dnia kochane :*
 
Bra kochana dlaczego pościsz?? Bo piątek tak?? Wytrwałości słonko, byle byś tylko nie zasłabła.
Bra biedna Lenusia, jesteście ze sobą bardzo związane, dobrze, że szybko wróciłaś i ukoiłaś stęsknione serduszko Lenonka.
Martyś chyba też by nie zasnęła na noc beze mnie, choć bardzo lubi babcię, ale na noc musi być mamusia:-).
Majeczko ja uwielbiam Twoją szarlotkę:tak:. I dziękuję kochana za smska wczoraj, miło wiedzieć, że ktoś wspiera i myśli w trudnych chwilach*
Buziaki dla Poli naszej słodkiej***

Wczoraj odwiedziłam przyjaciółkę, biedna moja miała bardzo ciężko poród, nawet dłuższy od mojego:dry: o całą godzinę, ale ma ślicznego synka Błażeja, taki pyciuni, nie mogę sobie przypomnieć jak Martysia taka maciupka była i tylko spała i jadła:-).
Trzymcie się kochane, ja spadam do roboty, choć zasypiam na siedząco bo nocka bardzo ciężką, ponad 10 pobudek:dry:.
 
Hej

Ja tylko na chwilkę bo zaraz po Szymcia czas zmykać , a że rano miałam mamcię z siostrami na kawci to nie miałam jak zajrzeć .
Pogoda dziś cudna więc obowiązkowo dziś spacerek , a wieczorkiem może uda mi się dłużej posiedzieć .

Buziaki kochane i miłego dnia :)))

aaa i ogromniaste buziaczeńki dla Poluni :* :*
 
Hej lasencje. Ja tez dziś niedospana:(

Młoda i piękna
mam nadzieję,że uda Ci się zapanować nad tym wszystkim. Buziaki dla Tymka:*

Basiekk
fajne imie ma synek koleżanki, też nad nim dumałam:)

Maja
buziaki dla słodkiej Polinezji :*

Styna daj znak jak Nadia dziś po wizycie w żłobku :)

Bra wytrwałości duuużo wytrwałości :) I udanych zakupów


Futrzaczku udanego spacerku:*

M dziś w pracy ( w końcu|) my zaraz się zbieramy na spacer. Pogoda świetna więc grzech nie skorzystać.
 
Pogoda piękna, aż się zagotowałam w płaszczu jak zakupy niosłam do domu.
Mój M ma dziś wolne :) więc i ja mam chwile oddechu. Zaraz idę robić obiad na dziś - kluchy z serem rodzynkami i śmietanką i na jutro - golonka... Jutro cały dzionek w pracy i niedziela tak samo, ale na niedziele jeszcze nie wymyśliłam obiadu...
Wysłałam chłopaków na spacerek do biedronki po mleko dla młodego. Mają kawałek spory przed sobą. Nie wiem czy Tymka za ciepło nie ubrałam. Kurcze niby fajne ciepło ale wiosenna pogoda zawsze taka zdradliwa...
jolek - ja też mam nadzieję, że coś ogarnę w tym moim żywocie bo zaczynam się strasznie tym męczyć.
styna - no ja czasem jestem tak padnięta, że nawet nie słyszę jak młody wyje w nocy i M wstaje, a potem mi wylicza ile pobudek było i jak długich... a w pracy kawa - mimo że jej nie lubię, ale jakoś się trzeba ratować. W sumie jak ludzi nie ma to w pracy odpoczywam mentalnie.
 
Młoda mój P nie słyszy małej (albo udaje) ale tylko kilka razy go obudziła i to jak sie darła fest. No a w pracy przy 30 pacjentach nie da sie odpocząć tym bardziej że wracam na najcięższą fizycznie zmianę bo trzeba ich wszystkich rano wykąpać. Wiadomo jest czasem lepiej czasem gorzej ale jak większość jest leżąca to nie ma czasami nawet czasu na przerwe a oprócz kąpieli jeszcze wiele innych rzeczy trzeba z nimi zrobić opatrunki, leki, papiery!! zabezpieczyć magazyny aby były pełne, nakarmić a oni jeszcze w między czasie dokładają zajęć (nocnik co 10 min. bo może teraz mi się uda wysikać:szok:) No ale mimo to kocham moją pracę i chcę tam wrócić.
 
Witajcie,
ja dzisiaj w pracy siedzę bezproduktywnie, bo nie mam dostępu do bazy, co mi jest niezbędne w pracy:baffled:
ale dzięki temu miałam czas na... ułożenie przysięgi na panieński mojej przyjaciółki:-D tak że w sumie ciężko pracowałam:-D. Wyszło mi chyba całkiem nieźle:-D

młoda - z tym ubieraniem tez mam ostatnio dylemat. Wczoraj niania jak wróciła ze spaceru z małą to powiedziała, że Zochna aż się wzdrygała z zimna - a kazałam jej zamienić kombinezon (mam dosyć cienki) na kurteczkę i trochę lżejszą czapkę zakładać, ale mała ma we wózku śpiworek! I bądź tu człowieku mądry - ale lepiej zmarznąć niż się przegrzać:sorry2:

maja, bra - u nas jeszcze do niedawna też tak było, że w dzień ok - mała mogła być usypiana przez nianię, czy M bez problemu, ale wieczorem ja musiałam być, bo nawet jak zasnęła, to była nerwowa i się wybudzała. A wczoraj wieczorkiem musiałam wyjść i już M nie miał żadnego problemu.

Całuski dla Polci!
 
reklama
styna - i to najważniejsze, ja za moją nie przepadam... więc się frustruję często... ehhh

lepi - no chyba masz racje, bo jak ostatnio młody mi sie zgrzał to się tak pięknie darł w drodze do domu... Jutro będę w pracy więc muszę naszykować M ubranko na wyjście... na szczęście mam wiosenna kurteczkę, a w wózku śpiworek więc chyba tak będzie ok skoro ma być cieplej niż dzisiaj...


ps. dopisuję...
właśnie dostałam miły telefon co mi humorek poprawił !!! :))
Wystawiłam 3 bransolety swojego wykonania w galerii w swoim mieście na sprzedaż. Miałam ich więcej, ale szefowa tego miejsca zechciała wziąć i pokazać zaledwie trzy - dobre i to. No i zgadnijcie co... właśnie dostałam wiadomość że jedna się sprzedała :)
 
Ostatnia edycja:
Do góry