reklama
adeczka
Fanka BB :)
Jolek przykro mi, ze lekarz was nie ominie, oby tylko lepiej po nim juz bylo.
Styna to niezle sie nabawiliscie chorobska. Ja z Lenka tez kiedys wyladowalam w szpitalu, bo byla odwodniona i podawalam jej jakis wstretny plyn, zeby ja nawodnic. Maskarka. Oby wam szybciutko przeszlo dziewczynki.
Paula mialas chyba udany wypad, super dla dzieciakow tak Polske wzdluz i wszerz przejechac... zazdroszcze
Kamcia mi sie to chyba kalkuluje a najwazniejsze, ze moge dom sprzedac juz po pol roku, gdyby sie cos dzialo. Ja sie od POlski na razienie wybieram, bo choc mam tam ladne mieszkanie w tym samym bloku, co moja mama mieszka, to jakos nie widze perspektyw. A poza tym tu mi dobrze..
Zelka zjadlabym taki sernik... poki co zaspokoilam sie tyramisu A tak apropos ciast to nauczylam sie piec szarlotke i sernik i dumna jestem jak cholera bo nigdy wczesniej tego nie robilam, takze od czasu do czasu dogadzam bliskim slodkosciami:-)
Styna to niezle sie nabawiliscie chorobska. Ja z Lenka tez kiedys wyladowalam w szpitalu, bo byla odwodniona i podawalam jej jakis wstretny plyn, zeby ja nawodnic. Maskarka. Oby wam szybciutko przeszlo dziewczynki.
Paula mialas chyba udany wypad, super dla dzieciakow tak Polske wzdluz i wszerz przejechac... zazdroszcze
Kamcia mi sie to chyba kalkuluje a najwazniejsze, ze moge dom sprzedac juz po pol roku, gdyby sie cos dzialo. Ja sie od POlski na razienie wybieram, bo choc mam tam ladne mieszkanie w tym samym bloku, co moja mama mieszka, to jakos nie widze perspektyw. A poza tym tu mi dobrze..
Zelka zjadlabym taki sernik... poki co zaspokoilam sie tyramisu A tak apropos ciast to nauczylam sie piec szarlotke i sernik i dumna jestem jak cholera bo nigdy wczesniej tego nie robilam, takze od czasu do czasu dogadzam bliskim slodkosciami:-)
bra00721
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 26 Październik 2010
- Postów
- 4 548
witam się niedzielnie
buziaki dla naszych okrągłomiesięcznych cudowności
gag ooo to super, zapraszamy
a z walentynkami... hmmm nawet jak bym chciała to nie mam teścia i wdrożyc w życie wspólnego wieczoru nie byłoby możliwe
jolek to zapytaj M jak to zrobił, że nic nie wydał, chciałabym tak idąc np. do kosmetyczki
mam nadzieję, że choróbsko szybko minie!
matusia dziczyzna to szczegolnie dla mojego M rarytas, sama z wielka chęcią skosztowalabym pieczonego dzika
styna to sie porobiło, współczuję choróbska, jeszcze tak upierdliwego. oby szybko przeszło !
paula witaj po wolnym poopowiadaj jak było
agacio tez mam dosyc tej zimnicy, a pomysleć, że właściwie dopiero co przyszła ... ;/
krklisz u nas nocka niby spokojna, ale Lenon obudził sie o 3. wyspany tym sposobem trafila do nas do łóżka zasnęla smacznie, ale za to my jesteśmy jakby połamani
żelka sernik dietetyczny czy nie, ale zdrowy.. i to jak! trzeba jeść go dużo... dużo, dużo, dużo, ja właśnie wpakowalam do paszczy kawałek
a apropo mężów łakomczuchów, to mój mi wczoraj zaimponował zjadł tabliczke czekolady i dwa opakowania ciastek kto go pobije?
buziaki dla naszych okrągłomiesięcznych cudowności
gag ooo to super, zapraszamy
a z walentynkami... hmmm nawet jak bym chciała to nie mam teścia i wdrożyc w życie wspólnego wieczoru nie byłoby możliwe
jolek to zapytaj M jak to zrobił, że nic nie wydał, chciałabym tak idąc np. do kosmetyczki
mam nadzieję, że choróbsko szybko minie!
matusia dziczyzna to szczegolnie dla mojego M rarytas, sama z wielka chęcią skosztowalabym pieczonego dzika
styna to sie porobiło, współczuję choróbska, jeszcze tak upierdliwego. oby szybko przeszło !
paula witaj po wolnym poopowiadaj jak było
agacio tez mam dosyc tej zimnicy, a pomysleć, że właściwie dopiero co przyszła ... ;/
krklisz u nas nocka niby spokojna, ale Lenon obudził sie o 3. wyspany tym sposobem trafila do nas do łóżka zasnęla smacznie, ale za to my jesteśmy jakby połamani
żelka sernik dietetyczny czy nie, ale zdrowy.. i to jak! trzeba jeść go dużo... dużo, dużo, dużo, ja właśnie wpakowalam do paszczy kawałek
a apropo mężów łakomczuchów, to mój mi wczoraj zaimponował zjadł tabliczke czekolady i dwa opakowania ciastek kto go pobije?
Alex2712
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Wrzesień 2009
- Postów
- 2 353
Ja tylko na chwilę nie było nas w domku od wczoraj bo pojechaliśmy na pierwsze urodzinki do kuzynki córeczki i zostaliśmy u nich na noc. Oni mieszkają 130 km od nas i juz po nocy nie chcieliśmy się tłuc. A droga w tamta stronę to koszmar opisze później.ok bo padam na twarz. jestem strasznie zmęczona. Tak więc wszystko postaram sie nadrobić jutro.
A i dostałam pierwszy @, tak z nie nacka mnie zaskoczyła w sumie
Uciekam buźka
A i dostałam pierwszy @, tak z nie nacka mnie zaskoczyła w sumie
Uciekam buźka
reklama
Matusia
Fanka BB :)
styna, oj jakie biedactwo z Nadii. Czy czuje się już lepiej? Dorosłego to wymęczy, a co dopiero takie maleństwo. Życzę Wam zdrówka.
Żelka, he he, no nalewki u nas też są na topie. Mój to naprawdę ma zamiłowanie wielkie, ale masz rację jest dużo lekarzy i innych gości na stanowiskach, którzy nie mają gdzie tracić kasy i dla rozrywki robią co robią.
persefona, buziak dla Remika!
lepi, buziak dla Zosi!
jolek, zdrowiejcie!
bra, zapraszam latem. Najbardziej lubię kociołek nad ogniskiem.
Alex, to się trochę wyrwałaś. A Oli spał ładnie w nowym miejscu?
Majce troszku leci z noska, to siedziałyśmy dziś w domu. Same, bo Mat pojechał z siostrami i moim tata na kulig z ogniskiem i kiełbaskami (mniam, mniam), a mąż poszedł na lód na jezioro z psami. Szkoda, że siedziałyśmy w domu, ale ani na lód ani na kulig i tak bym się z Majką ie wybrała, a w domu, to już nie wiedziałam co robić. Była wszędzie. Próbuje wstawać i się przewraca, otwiera wszystkie szafki i szuflady. Mati taki nie był, ale może dlatego , że miał chodzik, to nie dosięgał nigdzie. Albo taki był, ale ja nie pamiętam.
Żelka, he he, no nalewki u nas też są na topie. Mój to naprawdę ma zamiłowanie wielkie, ale masz rację jest dużo lekarzy i innych gości na stanowiskach, którzy nie mają gdzie tracić kasy i dla rozrywki robią co robią.
persefona, buziak dla Remika!
lepi, buziak dla Zosi!
jolek, zdrowiejcie!
bra, zapraszam latem. Najbardziej lubię kociołek nad ogniskiem.
Alex, to się trochę wyrwałaś. A Oli spał ładnie w nowym miejscu?
Majce troszku leci z noska, to siedziałyśmy dziś w domu. Same, bo Mat pojechał z siostrami i moim tata na kulig z ogniskiem i kiełbaskami (mniam, mniam), a mąż poszedł na lód na jezioro z psami. Szkoda, że siedziałyśmy w domu, ale ani na lód ani na kulig i tak bym się z Majką ie wybrała, a w domu, to już nie wiedziałam co robić. Była wszędzie. Próbuje wstawać i się przewraca, otwiera wszystkie szafki i szuflady. Mati taki nie był, ale może dlatego , że miał chodzik, to nie dosięgał nigdzie. Albo taki był, ale ja nie pamiętam.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 6 tys
- Wyświetleń
- 347 tys
- Odpowiedzi
- 113
- Wyświetleń
- 6 tys
- Odpowiedzi
- 259
- Wyświetleń
- 29 tys
Podziel się: