reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Maj 2011

reklama
A ja jutro ide z rodzinką i znajomymi do filharmonii na koncert dla dzieciaczków :-D

Co do sprawy Madzi, to to już się robi z tego szopka i pożywka dla mediów ... Ludzie zatracają się osądach i ocenach. Zamiast pochylić głowe nad losem ofiary, małej Madzi :-(
 
alex to była jedna wielka przepychanka słowna.
paulina dokładnie! nam, matkom, które troszczą się o swoje dzieci, dla których każdy katarek jest zmartwieniem, które dbają o swoje dzieci trudno jest w ogóle objąć rozumem, że takie rzeczy sie dzieją!!!
tak nie powinno byc. dzieci sa takie bezbronne, same sie nie obronia, same o siebie nie zadbaja, to my, dorośli mamy obowiązek otoczyć je opieką, a nie je krzywdzić!!!!! to takie oczywiste, a jednak nie dla wszystkich. nierozumiem dlaczego????????!!!!!
 
Boli mnie tylko jedna sprawa. Jest tyle dobrych kobiet które chciały by mieć dziecko a nie mogą, a tu taka su..cz rodzi takie maleństwo i odbiera mu życie!!!
 
bra tak jest świat skonstruowany niestety. to co dla nas jest oczywiste nie jest oczywiste dla innych. w tej sytuacji myslała tylko o sobie, aby uniknąć winy, aby uciec od odpowiedzialności. ehh przykre. a malutkiej Madzi nie ma, nie umiem pojąć taka mała bezbronna istotka, wpatrzona w mamę, tatę z pełną ufnością, która była od nich / od niej zależna z jej rąk jakby nie patrzeć straciła życie. obojętnie czy wypadek czy nie.
 
Witajcie:)

Zapalam świeczkę dla malutkiej Madziulki
[*] biedna mała nikomu nic nie była winna.
Nadrobiłam Was, ale wybaczcie nie odpiszę, podobnie jak Wy strasznie przeżywam tą tragedię. Daleka jestem od osądów, ale bardzo szkoda mi małej kruszynki.
Poza tym zmęczyłam się usypianiem Martynki:confused2:
 
Joluś tak naprawde nie wiadomo jak było, mnie ten ojciec śmierdzi na kilometr ... znosząc wózek z dzieckiem nie zauważył, że Madzia nie żyje? Nie zauważył żadnej zmiany w zachowaniu żony? Może cała wine zrzucił na matkę, a ona się poddała jego woli? Nikt tego nie wie, niewiadomo czy kiedykolwiek się dowiemy.


Paulina mam nadzieje, że nie będzie taki wyrywny do koncertowania :eek:
 
Jestem

U nas juz troche lepiej po tym antybiotyku, maly dzisiaj nawet sie toche pobawil bo wczoraj tylko siedzial wwtulony we mnie prawie caly dzien. Jeszcze ma straszny kaszel i katar ale nie jest juz taki oslabiony i oczko tez juz czyste.
Ja niestety dalej jak Jolek...

Rozmowa z moim M sprzed 5 minut
ja: moge kupic sobie orbiterka jak znajde taniego (uzywanego)
m: Co to jest? (wiec mu wytlulmaczylam co i jak), a po co ci to? zeby kurz zbieral?
ja: bede na nim cwiczyc
m: chyba zajoba...


No i gadaj z facetem...

Dla Madzi
[*]
 
reklama
Karolka było trzeba mu powiedzieć że jak się da to zajoba też poćwiczysz :-p:-D
Ja dalej podtrzymuje ,że to Ty mnie zaraziłaś :-p:-p
 
Do góry