reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Maj 2011

reklama
Hope gdzie ten mróz idzie??? U mnie jest od kilku dni

Jaipur to dobrze,że już dobrze :-D
 
Ostatnia edycja:
Ania zdarza się:)Niech śpi, widocznie tego potrzebował. Mam nadzieję tylko,że w nocy też Ci będzie spał i to nie jest oznaka jakiegoś choróbska.

My z Igoritem bierzemy się za kąpanie i do łóżka więc raczej mnie dziś już nie będzie. Zimno mi strasznie.M zaproponował mlesio do wyrka więc korzystam dopóki mogę:)
Kurde nie wiem co jest grane ale mój młody ma dziś 8my raz czkawkę:confused:

Miłego wieczorku dziewuszki :* Pa
 
Uff przetrwaliśmy jakoś ten wymuszony spacerek :tak: nie było tak źle ;-) do mamci weszliśmy się ogrzać a potem do domku , Filipek śpi a Szymuś ogląda już w łóżeczku bajkę .

Jutro idziemy na kontrolę z oczkiem ale za to nie pójdziemy do przedszkola bo mamy na 10.25 lipka bo będą ćwiczyć na piątek bo mają spóźniony troszkę dzień babci i dziadka :tak::-) ale Pani mówiła że Szymuś ładnie śpiewa więc mam nadzieję że da radę :-)


Joluś- to korzystaj , grzej się i kuruj! zdrówka !
 
Jolek akcja gazowa trwa farelki grzeją bo akurat trafili w momencie kiedy zaczęły się mrozy, ale dzięki temu obiecali skończyć dzisiaj bo inaczej na prąd byśmy nie wyrobili no i byli przed chwilą mówią że może jeszcze godzina. Zdrówka i powiedz M aby nie zapomniał miodu i masła do mleka dodać.
Mąż mi pizze zamówił lecę się delektować.
 
Witam - moja mama dziś pojechała do domu, więc obkupiłam się na nadchodzące mrozy - przede wszystkim słoiczki i kaszki dla młodego. aaaa zakupiłam tez kilka medikamentów dla młodego na wszelki wypadek jakby się przeziębił (bo dziśwydawało mi się , ze bierze go jakiś kaszelek) - wiem może to głupie, ale jakby naprawdę go cos wzielo to nawet nie miałabym możliwości wyjścia do apteki, a na pewno nie zabrałabym go ze soba w taki mróz.
jaipur......buziak dla Prezesa od cioci gag i piona od kumpla Stacha ;-)9 miechów - jak to poważnie brzmi :-D
ypra...oj :-( mam nadzieję, ze szybko wyzdrowieją Twoje choróski. A skąd wiesz, ze Krzysia brzuszek boli? moze to cos innego? A z przewijaniem mam to samo co Ty ;-)
madzik
...cierpliwości przy marudzeniu Julka. mnóstwo przytulasków dla niego z okazji 8 miesięcy
agacio - ciesze się,że nie było tak źle......oby te 4 godziny mijały Ci migusiem. Daj znac jak tam Franko - czy bardzo stęskniony za mamuśką?
majowa - co za wspaniałe wieści. a zastrzyki....no coż...najważniejsze, że jest szansa opóźnienia rozwoju choroby!!!

hope - nasz pediatra pozwala nam wychodzic do -10, a z katarkeim do -5
a co z twoim obecnym wózkiem? z tego co pamiętam to masz x-landera - nie jestes już z niego zadowolona?

żelka - ile???????:szok: to ja na bank wystawię młodemu rachunek :-D:-D:-D

jolek - oj , przybij piątkę - mnie tez chyba rozkłada :-( ja ratuje sie oscillococcinum (mozna jak się karmi - tak powiedział mi pewien lekarz) i rutinoscorbinem no i oczywiście tak jak radzi basiek - sokiem malinowym. Życzę szybkiego wykurowania się (zresztą sobie też :-()

basiek
- ciesze się ,że z małą lepiej
styna -fajnie, ze jestes zadowolona ze żłobka
futrzaczku - dobrze, ze przetrwaliście ten przymusowy spacer.

Wczoraj zadzwoniłą do mnie koleżanka i pyta czy wyjdę z nią na spacer- a ja na to, ze chyba nie bo jest -9, a ona na to, ze nieprawda - bo ona wozi ze sobą termometr i u niej jest -5 :-D
na spacer i tak nie wyszłam - byliśy się trochę powietrzyc na balkonie - ale tylko jakies 5 minut - bo młodemu strasznie zaczerwieniły się poliki i nosek i bałam się,że sobie odmrozi, a dzis to już kiblował w chacie.
 
jolek współczuję upadku Igusia
agacio moja jak tak włąsnie się na łózku bawiła a ja przysypiałam to zeszła(zsunęła się sama nogami w dół ) małpka z łózka i polazła sobie do salonu hehe :-p

a jak były obie z Vi to dałam im książkę i Vi zaczłęa opowiadac |Emmie jakie zwierzeta widzi tak było słychać"źilafa ziobać Emma , a tu są konieeeee tyle koniiii , klowa.... źobać jaka łana(ładna) klowaaaa, a to cio to ? tutaj pać Emma tutaj oooo fłoooonie(słonie) i konieć "
ae sie usmiałam jak je nasłuchiwałam :-p a Emka bacznie obserwowała siostrę i obrazki:-p
gag mam nadzieję ze pogodziłaś się z mamą, zdrówka :*

dla mnie ta sprawa brzydko pachniała od poczatku , tak jak pisąłam że ojciec Magdy mało był że tak powiem załamany zniknięciem córki.
no i ciekawe jak wyjdzie sprawa z jasnowidzem jak już się tak wypowiedział... moze zasięgną jego porody albo tak jak mówi policja ją znajdzie.. OBY

ja tez nie wchodze do sklepu gdzie wozka nie zmieszcze , albo wtedy dziecko na rękę i z dzieckiem , a wózek stoi :-p
paulina007 masz rację , ja nawet 4 miesięcznej córce kupiłam strój kapielowy jak bylismy na dworze, nie po to żeby zaszpanowac jej wyglądem w stroju ale włansie po to żbey była zakryta....
haniagaj u nas nie było marudzenia jak na razie a z Vi było zaś tak że bolały ją górne jedynki i późńiej uż dopiero 3 a pozostałe żadne nie :-)
bra witaj :-)
jaipur spóźniony buziak dla juniora:*
Madzik całus dla Julka :*
majowa ciesze się ze wszystko idzie do przodu :-)

u nas pogoda na wielkim plusie :-p hehe
lepi mozesz podać albo czopek albo syropek.. nawet jak widzisz marudzenie cały dzień i nic nie pomaga to daj na przemian raz to a po pół dnia to drugie...
ypra zdrówka dla was
gag dobrze ze się obkupiłas :tak:
agacio 4h to nie tak tragicznie .. :* dla ciebie i mojego Frania :-)
styna tuy dałas już małą do żłobka?? a do pracy wracasz??
Futrzaczku współczuję takich spacerów.. yhhh zimno.. to musiscie się cieplusio uboerać :tak:

ostatnio cieprię na bezsenność.. a do tego rano wstac nie moge choć musze ... mam doła bo nie wiem co zrobic żeby wcześniej zasnąć..:/



 
Cześc kobitki:-)

W pracy urwanie głowy nie mam czasu na BB:no: Wczoraj też już nie pisałam porobiłam obiad na dzisiaj i z Frankiem musiałam pobyć. Mały ok jak weszłam przywitał mnie uśmiechem ale żeby jakiś szał radości z powrotu matki to nie:confused2: Uśmiechną się i powrócił do gryzienia zabawki.:-D Cztery godziny naprawdę lecą migusiem, jeszcze jak jestem zawalona robotą, gorzej tylko bo dojeżdzam autobusem i w ten mróz wszystko mi zamarza a rano było -25 u nas:szok:

Jeszcze jestem zła bo mąż jedzie w pon w delegację gdzieś po Warszawę na 3 dni:wściekła/y:
Buźki dla Was dziewczynki, cieszcie się że w domu siedzicie i nie musicie marznąć na przystankach jak ja;-)


Wieczorem wpadnę na dłużej i postaram się wszystko nadrobić:tak:
 
Hej, mam urwanie głowy z małym, nawet do kibla nie mogę iśc, bo jak mnie nie widzi minutę, to już jest "mamma, mamma"

kamcia
...tak, z mamą juz wszystko OK. Ja zawsze mam problem z przepraszaniem - nie wiem już taka jestem:-(, ale w końcu zachowałam się jak dorosły człowiek i przeprosiłam

kamcia, ale odkąd pamiętam to Ty zawsze chodziłaś poźno spac, zwłaszcza jak byłaś w ciąży. Ale skoro mówisz, ze nie możesz spać to może jakis stres......np. związany z tą sprawą za którą prosiłaś o kciuki :-)

aaaa....niesamowita ta historia z czytaniem książeczki - wyobraziłam to sobie -musiało to słoooodko wyglądac!!!!
agacio - trzym się w tej robocie!Najważniejsze, ze te 4 godziny szybko lecą. Pewnie te pierwsze dni są najtrudniejsze, żeby wszystko ze sobą zgrac zwłaszcza w domu, ale za jakiś czas będziesz już super zorganizowana i będziesz miec więcej czasu na BB :-)
aaaaa no i współczuję tego wystawania na przystankach w taki mróz. Niestety znam ten ból, może nie tej zimy, ale w poprzednich latach też tak marzłam :-(

edit: czytałyście to! :szok:
http://wiadomosci.wp.pl/title,Nowor...ie-walczy-o-zycie,wid,14218372,wiadomosc.html
Nóż mi się w kieszeni otwiera!!!!!:wściekła/y:
 
Ostatnia edycja:
reklama
:szok::szok:Jakie maleństwo. Biedna dziewczynka.Mam nadzieję,że przeżyje. To trzeba nie mieć serca zostawić takiego maluszka i skazać go na śmierć :no::wściekła/y:

Witam się w koszmarnym stanie:/

Gag
dzięki za nazwę leku, dziś wyślę M jak wróci z pracy do apteki. Ja się nie ruszam z domu bo za zimno a i nie mam z kim młodego zostawić.
Czuję się dziś koszmarnie.Praktycznie całą noc nie spałam.Z nosa leciała woda w dodatku piekło mnie gardło i łepetyna nawalała. Teraz nie jest lepiej.Boję się że Igi ode mnie podłapie:(

Agacio super,że te 4 godzinki szybko lecą,ani Ty ani Franio tego zbytnio nie odczujecie. Współczuję stania na tym mrozie!

Ania buziaki dla Dareczka:* wow to już 8 miesięcy :)

Wisienka, Paula Milla buziaki również dla Waszych skarbów :*
 
Do góry