Futrzaczek
Mamusia dwóch synusiów!
Majowa- ojj to bardzo się cieszę :-) czyli wszystko idzie ku dobremu! a że mąż boi się to zrozumiałe bo raczej nikt nie przepada za zastrzykami ale mąż ma wielkie szczęście bo ma Ciebie wspaniałą żonę która na pewno zrobi wszystko aby ulżyć mu w cierpieniu i będzie zawsze podtrzymywać na duchu :* buziak jesteś wielka :*