Witojcie
Dzisiaj piątek więc jestem happy, że ten tydzień pracy się wreszcie kończy. Tęsknie za Martysią okrutnie:-(, te popołudnia razem są cudowne, nie mogę się nacieszyć, ściskamy się, bawimy, śmiejemy, wygłupiamy, śpiewamy razem i w końcu zasypiamy wtulone w siebie. Jak mała zaśnie na dobre biorę się za robotę np wczoraj dwie godziny prasowałam
. Jak ja tego nie cierpię
. Dzisiaj jak Misia zaśnie mam w planach porządki w garderobie przedświąteczne. Strasznie ciężko mi to wszystko zorganizować. A jeszcze teraz pół biedy bo mąż z małą w domu to w międzyczasie naczynia pozmywa czy obiad ugotuje. Szału nie ma ale zawsze coś tam zrobi, a co będzie jak On pójdzie do pracy, gdzie tu znaleźć czas na sprzątanie, gotowanie i inne pierdoły. Nie wiem, ale jakoś trzeba będzie nocami działać. Chyba nie ma innego wyjścia
.
Dobra pożaliłam się jeszcze odpiszę Wam i wracam do roboty
.
Jolek współczuję tej awarii, jeszcze teraz przed świętami, trzymam mocno kciuki, żeby fachowiec szybciutko się z tym uporał i właścicielka mieszkania bez szemrania zwróciła Wam poniesione koszty.
Ainka koniecznie chciałabym Cię zobaczyć w tej fryzurce
. Na bank Twój P będzie zachwycony jak Ciebie zobaczy, jeszcze po takiej rozłące
Majeczko buziaki dla Polusi*, faktycznie zabiegany dzionek mieliście, racja z tym, że bez auta jak bez ręki
Poziomki kurcze przeczytałam, tragedia , życie jest bardzo ulotne, smutne to :-(.
Lepi gratuluję wygrania konkursu, szczęściara :-)
Agnieszko ja przyłączam się do zdania dziewczyn, pogadaj z tą rehabilitantką, może rozwieje Twoje wątpliwości
Hope gratuluję ząbków Purchweczce
Futrzaku fajnie, że wspieracie się z mężem w karaniu dzieciaków. Mam nadzieję, że u nas też tak będzie jak Klusek podrośnie. Trzymam kciuki, żeby Szymcio jak najszybciej zrozumiał :-). Choć ta jego koleżanka niezła aparatka
Dariaa witamy ponownie. Udało Ci się wygrać chustę dla Michalinki
?
To by było na tyle więcej nie pamiętam
Miłego dnia kochane