marzena9
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Październik 2005
- Postów
- 2 976
Madzik, no mi właśnie na świece wyglądało z Twojego opisu. Mój jeden staruszek tak miał, że nie jechał bo mu jedna świeca wypadała.
Joluś to pospaceruj za mnie bo u nas nie chce się wychodzić na dwór. Mogłam Wam zdjęcia śniegu zrobić bo gnój trzeci dzień leży gnieniegdzie.
Buziaki dla miesięczniaków!
Mi kiedyś Paula spadła z łóżka, jak miała pół roku jakoś. Generalnie zauważyłam, że jak o spadaniu dzieci nikt nie wspomina to temat nie istnieje...każdy się wstydzi przyznać. Ale jak już ktoś się przyzna to temat leci, bo to częste zjawisko, że maluch okazuje się bardziej mobilny niż nam się wydawało i ... spadł skądś. Nie jesteśmy złymi rodzicami! Tylko nie doceniamy swoich dzieci! Zły rodzic to ten co się nie uczy na błędach. Skoro już wiemy, że dzieci nie będą już tylko grzecznie leżeć to po pierwsze czas przenieść się na podłogę (zdrowo) a po drugie (tak jak Hope pisała) trzeba mieszkanie dostosować do pomysłowości dzieci... I wyprzedzać ich pomysłowość
Idę kawę zmajstrować
Joluś to pospaceruj za mnie bo u nas nie chce się wychodzić na dwór. Mogłam Wam zdjęcia śniegu zrobić bo gnój trzeci dzień leży gnieniegdzie.
Buziaki dla miesięczniaków!
Mi kiedyś Paula spadła z łóżka, jak miała pół roku jakoś. Generalnie zauważyłam, że jak o spadaniu dzieci nikt nie wspomina to temat nie istnieje...każdy się wstydzi przyznać. Ale jak już ktoś się przyzna to temat leci, bo to częste zjawisko, że maluch okazuje się bardziej mobilny niż nam się wydawało i ... spadł skądś. Nie jesteśmy złymi rodzicami! Tylko nie doceniamy swoich dzieci! Zły rodzic to ten co się nie uczy na błędach. Skoro już wiemy, że dzieci nie będą już tylko grzecznie leżeć to po pierwsze czas przenieść się na podłogę (zdrowo) a po drugie (tak jak Hope pisała) trzeba mieszkanie dostosować do pomysłowości dzieci... I wyprzedzać ich pomysłowość
Idę kawę zmajstrować