Czy wszystkie chłopy są tak cholernie bezmyślne?!
Mój stłukł dziś rano słoik z powidłami. Trudno, zdarza się, pal licho. Ale tak się spieszył do roboty że k..a nie posprzątał porządnie szkła, skutkiem czego rozniosło się po całej chacie i znalazłam całkiem spore kawałki tuż obok maty na której bawił się Mikołaj. Zaraz dałam młodego do wyra i przejechałam całą chatę odkurzaczem. Strach pomyśleć gdyby na tym łapkę postawił albo wziął do buzi
Mało tego, te powidła wziął (bo stłukła się tylko jedna ścianka słoika) i zapakował do innego słoja. Podobno są na świecie trzy rodzaje mężczyzn - jedni uczą się z książek, drudzy z filmów, a ci z trzeciej grupy niczego się nie nauczą dopóki sami się nie wysikają na ogrodzenie pod napięciem. W tej sytuacji powinnam mu chyba kazać zjeść te powidła, jak mu drobinki szkła tyłek poharatają to sobie zapamięta na wszystkie czasy
Mój stłukł dziś rano słoik z powidłami. Trudno, zdarza się, pal licho. Ale tak się spieszył do roboty że k..a nie posprzątał porządnie szkła, skutkiem czego rozniosło się po całej chacie i znalazłam całkiem spore kawałki tuż obok maty na której bawił się Mikołaj. Zaraz dałam młodego do wyra i przejechałam całą chatę odkurzaczem. Strach pomyśleć gdyby na tym łapkę postawił albo wziął do buzi
Mało tego, te powidła wziął (bo stłukła się tylko jedna ścianka słoika) i zapakował do innego słoja. Podobno są na świecie trzy rodzaje mężczyzn - jedni uczą się z książek, drudzy z filmów, a ci z trzeciej grupy niczego się nie nauczą dopóki sami się nie wysikają na ogrodzenie pod napięciem. W tej sytuacji powinnam mu chyba kazać zjeść te powidła, jak mu drobinki szkła tyłek poharatają to sobie zapamięta na wszystkie czasy