reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Maj 2011

reklama
Agnieszko nie przejmuj się, za parę lat będziesz miała odchowanego ,samodzielnego synka i bedziesz mogła zająć się układaniem swojego życia zawodowego.Dziecko to zawsze błogosławieństwo.Na nic nie jest za późno nigdy,... oprócz dzieci
A dziadek jak taki głupi to niech sobie będzie taki dalej, starego nie nauczysz, nie ma co się stresować, naprawde trzeba to olac, to łatwo się pisze,ale trzeba i już.
Szkoda tylko,że Twoj P. na Tobie wyładowuje te negatywne emocje,może spokojnie daj mu do zrozumienia jak Cie to dotyka.Napewno jest Wam ciężko,ale macie siebie- to bardzo ważne:) wspierajcie się nawzajem
 
Aga nie z wszystkimi z rodziny trzeba żyć w zgodzie,a skoro ojciec P jest nieteges nawet dla syna to nie wiem po co się nim przejmujesz. Wytłumacz tylko dla swojego faceta że nerwy to niech on odreagowuje w domu a nie na Tobie!!!
 
Boże drogi Agnieszka dopiero doczytałam :-( kochanie jesli ojciec P jest taki jak piszesz , to naprawde nie jest to osoba godna zainteresowania. nie przejmuj sie nim! jak tak można, przepraszam, ale dla mnie to patologia! kochanie urodziłas wspaniałe dziecko, sama jestes najwspanialsza mama na świecie dla swojego dziecka, czy liczy się cos więcej??? nie! ściskam ciebie mocno!!!!!
 
Witajcie,

ja też dołączam do mam u których maluszki płaczą, krzyczą i stękają. Mały był/jest ostatnio niemożliwy, ciągle na rękach. W niedzielę poszliśmy bez niego do kościoła, został z połamaną babcią, ale jak wychodziliśmy to spał. Zbudził się z krzykiem 5 min. przed naszym przyjściem. Jak go zobaczyłam to się poryczałam taki był zapłakany aż nerwowych tików dostał. Już go nie zostawię, nie ma mowy. 3 dzień nie ma kupki, a dziś pojawił się katar i kaszel, no i ciągle łapy w buzi i dziwnie zaciśnięte wargi, więc jakby i zęby - wszystko naraz, masakra.
Od popołudnia nie może zasnąć, teraz maż go nosi. Momentami przysypia na chwilę i cały czas stęka :(

Agnieszka najważniejsze, że Igorek zdrowo rośnie i macie siebie. Na wszystko jeszcze przyjdzie czas.
 
Ostatnia edycja:
Agnieszko bardzo Ci wspolczuje, lae tak jak pisza dziewczyny- wszystko sie ulozy w swoim czasie, a dziecko to najcudowniejsza zecz jaka mogla Cie spotkac...

Cos mi sie chce ale nie wiem co...
Czeka na mnie jeszcze stareta prasowania i sterta prania, ale nie mam juz sily dzis, wstawie juto bo mam jutro wolne od kursu (jakies cos tam robia...) pozniej trzy dni i 2 tygodnie ferii, to troche sie ogarne ze wszystkim.

a tym czasem lece na inne watki...
 
Witam się wieczorowa porą,
po serii, krzyków, pisków, wyginania się itp.
Jestem wykończona, dziś nawet nie miałam czasu na jedzenie, teraz P zrobil kanapki, a ja zupę wstawiłam.
Stęskniłam się za Wami kobietki!!!!:-)
Całuje wszystkie

Bra buziaki dla 5 miesięcznej Lenki!!!:*
 
Agnieszko - jestes cudowną mamą, zobaczysz że za kilka lat synuś będzie już samodzielny (znaczy w granicach rozsądku oczywiście), a ty będziesz miała całe życie przed sobą. Dziadka nawet dziadkiem nie można nazwać, jak można miećw nosie własnego wnuka. Planowany czy nie - taki słodziak nie jest niczemu winien, jego można tylko kochać. Trzymaj się i mam nadzieję że humor ci się poprawi :)

A u nas była dzisiaj cudowna pogoda, wyszliśmy na 5godzinny spacer połączony z zakupami. Ja kupiłam kurtkę zimową i dżinsy, bo te sprzed ciąży mi z tyłka zjeżdżają, chyba się rozlazły, mały dostał spodenki i czapkę, a potem poszliśmy na czekoladę na gorąco piernikową. Przy czym dwa razy mi syn przy kasie odwalił taką histerię że nas obsłużono bez kolejki hihi. Któraś chętna pożyczyć na swoje zakupy?
Za to jak chciałam wjechać windą w centrum handlowym, to jakaś baba wsiadła przede mną i nacisnęła czym prędzej szybkie zamykanie żebym przypadkiem nie zdążyła z wózkiem wejść. Jakiś facet co też chciał wsiaść próbował otworzyć ale babsko trzymało przycisk. Chamota straszna.
 
reklama
Agnieszko - trzymamy &&& za poprawę nastroju. Wszystko zależy od Ciebie i nastawienia. Nie słuchaj głupot, kochaj i bądź szczęśliwa.

Salsera - no co Ty... jacie, ale babsko spotkałaś na swej drodze.

"Dopóki ząbek się nie wyrżnie, maluch jest marudny, płaczliwy, nie chce jeść, często budzi się w nocy" Opis pasuje do zachowania Tymka. Nie chce nawet cyca ssać, choć dziąsła wyglądają normalnie :(
Dałam mu dziś popołudniu Camilie i chyba pomogła, bo młody zaczął sobie gaworzyć radośnie - tylko za późno się zdecydowałam bo teraz świruje zamiast spać. Myślałam, że pomoże mu to w spokojnym spaniu. Czyli jednak coś z dziąsłami skoro podziałało....
Przemęczona jestem bo maruda od kilku dni budzi się co chwilę, więc niedospana, w dodatku chyba przemarzłam przy tej zmianie pogody i leje mi sie dziś z nochala :( łamie w karku, oj chyba sie rozkładam :(
 
Do góry