reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Maj 2011

reklama
Matko kochana, co ja dziś przeżyłam, to szkoda gadać. Pojechałam rano na umówione ktg, oczywiście z nastawieniem, że nic z tego. Położna mnie podpięła, popatrzyła chwilę i zaczęła się konsultować z inną, po czym mi powiedziały, że ich zdaniem to ja się nadaję na porodówkę i czy jestem przygotowana na to, że zostanę. Na to ja, że owszem, torba w samochodzie. To proszę dzwonić po męża, niech przyniesie, nie będziemy czekać. No więc ja się pytam co one tam widzą w tym zapisie. Bo brzuch mi się stawiał, ale tak jak zwykle, nic specjalnego. One na to, że my nic nie widzimy, o wszystkim zdecyduje lekarz, no ale chyba się pani cieszy, w końcu osiem dni po terminie. No ja, że tak, ale się zaczęłam zastanawiać czy chodzi o skurcze czy z tętnem małego coś nie tak. I tak leżałam pod tym aparatem, one mi założyły kartę, zmierzyły tętno, ciśnienie, założyły opaskę na rękę, więc już się poczułam przyjęta. Na to wszystko przyszedł lekarz, kazał mnie odłączyć, stwierdził, że to jeszcze nie to, ale może coś się samo ruszy i mam jechać do domu. I tak siedzę teraz zdruzgotana do reszty, bo się zastawiam o co chodziło, do jasnej choinki. Ale myślę sobie, że chyba jakby coś z młodym było nie tak, to by mnie lekarz do domu nie puścił, więc się pocieszam, że to o skurcze chodziło. Ale wiecie, co jest najgorsze? Że mnie nic nie boli oprócz kręgosłupa (ale sądzę, że raczej źle spałam) i nie czuję nic innego niż do tej pory. Całkiem głupia już jestem... A jak nie rozpoznam, że to już?
 
Hejka Ja się tylko przywitam :-)

i uciekam z chłopakami na spacer na plac zabaw bo ładna pogoda u Nas :-)
potem wpadnę :-)

Buziaki i miłego dnia :-)
 
Gdyby to od położnych zależało, to już na 100% byłabym na porodówce i wiedziała co i jak. A tak to się zastanawiam cały czas o co chodziło i co to za skurcze, które są dla mnie niebolesne... Nic już nie wiem.
 
Hej!
dziewczyny mam pytanko do "przeterminowanych dwupaków" ;-) jak zgłaszałyście/zgłaszacie się do szpitala to co dalej robią?
mam się jutro zgłosić do szpitala, na razie skurczy brak, rozwarcia też, w ogóle czuję się rewelacyjnie i jak jakiś cud się nie wydarzy to jeszcze długa droga, a nie uśmiecha mi się czekać bezczynnie w szpitalu, bo w domu szkrab którym też trzeba się zająć...

miłego dzionka wszystkim
 
reklama
Julisia, u nas jest tak, że jak upłynie 10 dni od terminu to 11 dnia trzeba się zgłosić na oddział na indukcję. Podobno wygląda to tak, że Cię przyjmują, podają jakieś kroplówki nawadniające, badają rozwarcie, robią ktg i wtedy podają kroplówkę z oksy i trzeba czekać jak się akcja rozwinie. W trakcie decydują ewentualnie o podaniu jakichś innych środków, żeby np. zadziałać na szyjkę.
 
Do góry