reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Maj 2011

Cześć mamuśki. Widzę,że jeszcze wszystkie smacznie chrapią. Ja właśnie wciągnęłam śniadanko, skocze zaraz się umyć i jak mały wstanie to go nakarmię i śmigam na dwór bo pogoda zapowiada się super.

Styna
cieszę się,że krocze się goi i z małą się dotarłaś. Oby nam wszystkim tak szybko to poszło:)

Miłego dnia życzę wszystkim
 
reklama
mam lekturkę do poczytania na dzięń dobry :-p
https://www.babyboom.pl/forum/maj-2...azne-informacje-43745/index3.html#post7099105

styna ciesze się że wszytsko już się goi i że lepiej się czujesz...
persefona moja mała tez pomaga hehe
normalnie nawet z chęcią zdejmuje Emmie pieluszki hehe przynosi krem czy puder ... rozbiera ja...(ale to już za często bo uwielbia jej odpinać śpioszki:-D ja musze co chewilę zapinać.. daje jej smka do buzi , przynosi kocyk... super z niej siostra :-)
jolciu ciesze się że lubisz chomiczki hihihi bratanicy kupiłam bo ona kocha zu zu ... a kurde zbierać taką całą kolekcję to masakra.. dosyć że drogie to jeszcze tylko takie małe guwienko i trzeba kupić tego z 10 pudełek jak nie węcej żeby uzbierać całość.. i chomiki oddzielnie:baffled: masakra...
 
Hej dziewczyny! Ja się witam nadal nierozpakowana. I przyznam się szczerze, że coraz rzadziej na forum zaglądam, bo już prawie wszystkie z Was rozpakowane, a u mnie nadal nic i trochę to powoli zaczyna działać na mnie przygnębiająco:( Staram się odganiać złe myśli, bo wiem, że to nikomu nie pomaga, ale jest mi coraz trudniej:( Wiem, że w końcu się malucha doczekam, ale jakoś mam czarne myśli:(
Aż się popłakałam teraz...
 
madzik słonko no co ty.. Już dobiłaś do terminu i lada dzień też będziesz tulić swoje maleństwo. Jeszcze parę nierozpakowanych mamusiek zostało.Głowa do góry:)
 
Wiem, Jolek, wiem, ale jakoś tak dziwnie się czuję... Młody jest mało ruchliwy, ja mam jakieś spadki formy... Wczoraj było super, a dzisiaj kompletna kicha. Wolałabym, żeby był już na zewnątrz brzucha, może będę trochę spokojniejsza. Staram się jakoś trzymać, bo myślę sobie, że jak tak będę świrować, to się mały z depresją urodzi. Jutro mam wizytę u gina, zobaczymy co powie.
 
madzik_k wiem co przezywasz bo mam to samo:-( tez nie moge sie doczekac mojego malenstwa, ale chyba im bardziej o tym mysle to bardziej nie moge sie doczekac, ale jak tu o tym nie myslec...
 
Ania, tu już nawet chyba nie o to chodzi, że się nie mogę doczekać, bo wbiłam sobie do łba, że to ostatecznie dziecko najlepiej wie, kiedy jest gotowe do wyjścia. W moim przypadku najgorsze jest chyba to, że małego tak słabo czuję. Niby te ruchy są ciągle w normie, na ktg też wszystko wychodzi ładnie, ale ja jednak czuję różnicę i to sporą. Teraz rozumiem co czuła Kamcia jak się niepokoiła o ruchy Emmy... Jak się młody więcej rusza, to ja od razu też mam lepszy dzień. A tak to najchętniej położyłabym się do szpitala z monitoringiem płodu 24 h na dobę. Eh, masakra jakaś.
 
madzik ale ponoć dziecko słabiej się rusza przed porodem. W dodatku ma już mało miejsca. Pewnie zbiera siły na wyjście, bo niestety poród to wysiłek nie tylko dla mamusi ale również dla maluszka:)

Dziewczyny a wiecie co się dzieje z gag???

Kamcia mam pytanko do Ciebie. Gdzieś na innym wątku Tichonek się udzielała nie wiesz czy ona już urodziła???
 
reklama
madzik - głowa do góry, trzymam kciuki żeby szybko się ruszyło coś :)
Alex - myślę, ze już długo z brzuszkiem nie pochodzisz i najdalej jutro już ruszysz na porodówkę.
Ja to nawet nie wiem co to skurcz, żadnych przepowiadających dziadów nie mam. Jedyne skurcze jakie mi wczoraj spacer skróciły to w udach miałam, po wewnętrznej stronie - może jakoś nietypowo będę rodziła :-D
Za to dzisiaj bez problemu wykulałam się na długi spacer z mężem i nawet brzuszek nie stwardniał ani razu. Chyba pochodzę sobie w tej ciąży do lipca, jedyne co się naprzód posuwa to z łapskami coraz gorzej. Już nawet w dzień ciężko zacisnąć i wyprostować a w dodatku dzisiaj mi spuchły jak serdelki. No cóż poradzić, nie będę narzekać bo to i tak mała dolegliwość w porównaniu z tymi które mnie oszczędziły.
 
Do góry