reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Maj 2011

widzę że wątek się rozkręca :) ja już na l4 w domku , jak pisałam lekarka kazała leżeć do 10 (wtedy usg:) .Jestem też po rozmowie z szefem. Zareagował super!!! Niespodziewałam się i jestem bardzo mile zaskoczona :)
Wczoraj nie wytrzymała i zrobiłam betkę wynik 16447,0 mIU/ml ale jakoś nie mogę się połapać w tych normach więc w sumie to nie wiem.pani w lab powiedziała że 5, 6 tydzień. Mam nadzieje że mogę jej zaufać :)

Sylwia są nawet dwie :) można gratulować?
 
reklama
Jeszcze nie można:-(..

Ostatnią @ miałam 1.08 ale test 27.08 i 30.08 były negatywne.

Bardzo chciałabym tutaj dołączyć ale mam złe przeczucie że mój organizm robi sobie ze mnie żarty:(
 
Witam wszystkie mamusie :-)
Ja jednak nie wytrzymałam do 22 września i wczoraj zapisałam się do tej samej przychodni ale do innego gina ( bo mój jeszcze na urlopie) na 8 września zawsze to bliżej i już chociaż coś będę wiedziała i pewnie skierowanie na wyniki dostanę.
My z M z wielką nowiną dla rodzinki poczekamy póki lekarz nie potwierdzi ale też już mnie korci wygadać. ;-)
Z objawów hmmm na razie ok nie jest źle nic nie dokucza a co do temp to wczoraj wieczorem miałam 33,4 :crazy: więc albo coś z termometrem nie tak albo nie wiem....

Po ilu dniach test sikany jest wiarygodny??
Teoretycznie test powinno się zrobić w pierwszym dniu oczekiwanej miesiączki a kolejny po dwóch dniach .
Trzymam kciuki!
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
No ja sama sobie obliczyłam termin na 10-11 maj, ale nie wiem, czy ginka to potwierdzi;-).
Jest na urlopie do 08.09 - więc czekam, bo nie chcę iść do kogoś innego:baffled:.

Sylwio - test najlepiej zrobić z rana, mocz jest bardziej zagęszczony (ja pierwszy test robiłam wieczorem, niby w dniach, w których powinien wykazać ciążę, test strumieniowy, jakiś czuły... i... wyszedł ujemny, dopiero drugi w 34dc z rana wyraźnie dodatni. byłam pewna, że czekam na @, tym bardziej, że tak mnie brzuch pobolewał, wzięłam się za malowanie wnęki w domu :/ i naleweczka była....i poczytałam w necie, że czasem testy potrafią nieźle zmylić...). powodzenia :)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
My z M z wielką nowiną dla rodzinki poczekamy póki lekarz nie potwierdzi ale też już mnie korci wygadać.

Ja w 2008 roku byłam w ciąży. W 12tyg. ciąży powiedzieliśmy rodzinie. 14tyg. poroniłam.
Radzę mówić rodzinie dopiero gdy w 12 tyg na badaniu jest wszystko ok(u mnie wtedy już były sygnały że może być coś nie tak ale do mnie to nie docierało). Inaczej jeśli powiesz za wcześnie fantastyczna nowina zamieni się w przykre wspomnienie. Wtedy przy drugiej ciąży powiadomienie rodziny już nie będzie przyjemnością tylko koszmarem.


Teoretycznie test powinno się zrobić w pierwszym dniu oczekiwanej miesiączki a kolejny po dwóch dniach .
Trzymam kciuki!

Test w pierwszym dniu oczekiwanej @ i dwa dni później wyszły negatywnie. Jednak mam nadzieję bo @ ciągle nie ma;-)
 
Ja w 2008 roku byłam w ciąży. W 12tyg. ciąży powiedzieliśmy rodzinie. 14tyg. poroniłam.
Radzę mówić rodzinie dopiero gdy w 12 tyg na badaniu jest wszystko ok(u mnie wtedy już były sygnały że może być coś nie tak ale do mnie to nie docierało). Inaczej jeśli powiesz za wcześnie fantastyczna nowina zamieni się w przykre wspomnienie. Wtedy przy drugiej ciąży powiadomienie rodziny już nie będzie przyjemnością tylko koszmarem.






Test w pierwszym dniu oczekiwanej @ i dwa dni później wyszły negatywnie. Jednak mam nadzieję bo @ ciągle nie ma;-)

Przykro mi z powodu tej straty, Sylwio!!!




 
Ostatnia edycja:
Ja w 2008 roku byłam w ciąży. W 12tyg. ciąży powiedzieliśmy rodzinie. 14tyg. poroniłam.
Radzę mówić rodzinie dopiero gdy w 12 tyg na badaniu jest wszystko ok(u mnie wtedy już były sygnały że może być coś nie tak ale do mnie to nie docierało). Inaczej jeśli powiesz za wcześnie fantastyczna nowina zamieni się w przykre wspomnienie. Wtedy przy drugiej ciąży powiadomienie rodziny już nie będzie przyjemnością tylko koszmarem.




Test w pierwszym dniu oczekiwanej @ i dwa dni później wyszły negatywnie. Jednak mam nadzieję bo @ ciągle nie ma;-)

Bardzo mi przykro ale wiesz na to nie ma reguły a przecież i tak byś powiadomiła o stracie rodzinę bo przecież ich też to w jakimś stopniu dotyczy,
teoretycznie mogłabym nie mówić nic nikomu a i tak poronić..po prostu co ma być to będzie a liczę na to że wszystko będzie dobrze bo każda z Nas chyba tak myśli.

Hmm w takim razie wszystko idzie w dobrym kierunku a testy to tylko testy nie zawsze mówią prawdę albo czasami trzeba po prostu dłużej zaczekać tak więc głowa do góry trzymam kciuki aby wszystko było dobrze !!!
 
reklama
lepidoptera->dziękuje za ciepłe słowo:)

nie ma reguły a przecież i tak byś powiadomiła o stracie rodzinę bo przecież ich też to w jakimś stopniu dotyczy

Powiadomiłabym o tym że poroniłam tylko rodziców. gdy mówisz że jesteś w ciąży wszyscy szybko przekazują sobie dobrą wiadomość. Nawet ciotka z ameryki której nie widziałaś od dziesięciu lat od kogoś usłyszy. A potem mija rok od straty wszyscy spotykają się na rodzinnym spotkaniu (myślisz że już wszyscy wiedzą) i nagle podczas obiadu ktoś pyta: "A gdzie dziecko?" Niby nic się nie stało a Ty wybuchasz płaczem..

Mnóstwo dziewczyn mówi rodzinie w 5 tyg. ciąży. Nie uważam że jest to niewłaściwe. Gdy wcześnie powiesz od początku masz z kim dzielić się radościami i obawami. A Ty kiedy powiedziałaś w pierwszej ciąży?
 
Ostatnia edycja:
Do góry