Maj 2011

[Futrzaczek]

Ja pierdziu urobiłam się po pachy :-( mam dość!
ale za to ciuszki już czekają na swojego właściciela ;-) i ogólnie małe porządki dookoła porobiłam ale tak patrząc dalej na chałupę to tej roboty jeszcze ho ho tak więc jutro ciąg dalszy
Strasznie mnie krzyż teraz boli a mojego mężusia kochanego jeszcze nie ma bo patrzy co tam z tym Naszym autem się porobiło

 

[_Roszpunka_]

Kamcia ja właśnie obstawiam trzydniówkę albo początki gardła, ale zobaczymy...Po czopku temperatura spadła do 37,4, ale znów chyba rośnie,bo Gabi ciepłe rączki dostaje. No nic-czekamy na lekarza. Odezwę się później. Pa

moja też miała gorączkę ostatnio.. 2 dni....
i to nie była ani 3 dniówka ani ząbek nie wyszedł, ani się nie pochorowała
przeszło i już... nie wiadomo od czego to ,...

wiec wiesz., może też tak mieć że od niczego chwilowa temperaturka i to wszystko

a ja nie miałam neta...coś się rozłączyło.. masakra...

 

[melia]

My już po KTG i wszystko OK. Mały kopał i wiercił się co chwilkę, z położną sobie pogadaliśmy trochę i pytała co i jak tam gdzie chcemy rodzić, czy razem i takie tam. A teraz wcinam czekoladę i popijam spritem :-)

Ale fajnie, że poziomka już rozpakowana :-)

 

[paula04]

Witam się wieczorkiem.
Ale dziś naskrobałyście i to same takie długie posty:-)
Idę poczytac resztę wątków , bo cały dzień tylko zaglądałam co tam u Poziomki. Super mamy bobasy:-)

 

[persefona]

marzena9, Vikamcia nie bylismy na pogotowiu,tylko u lekarza rodzinnego prywatnie i zalecił tak jak mówisz marzenko: Ibufen w syropku 3x dziennie + Bioaron C 3x dziennie i w razie gorączki paracetamol w czopkach (bo ten jeden jej pomógł i zbił temperaturę do 36,9). Powiedział,że to początki gardła,bo ma trochę czerwone-a tak poza tym z resztą wszystko w porządku;-)A i podobno to taki wirus szaleje,więc...dobrze,że się upewniłam i uspokoiłam. Mała śpi z nami w łózku,bo przynajmniej jak będę wstawać siku to skontroluję jej temperaturę i w razie czego zaaplikuję czopek. Ehh...dzień pełen wrażeń. A tu Poziomki się rozpakowały-chociaż coś optymistycznego

 

[_Roszpunka_]

pers4efona cieszę się że jesteś już spokojniejsza..


a ja się wkurzam na mojego męża
normalnie za każdym razem mu tłumaczę że ma nie zasypiać z małą jak on ją usypia .. a słyszę z dołu chrapanie... i muszę go iść i budzić bo ta to by spał do rana chyba
a on do mnie zawsze z tekstem"ciiii ja nie śpie ona dopiero zasnęła" ... jak chrapie od 15 min...
jkak ja ją usypiam to schodzę normalnie i jest git.. a on nie.. yhhhh
nawet jak czasem się zdarzy ze się w nocy przebudzi to też..ja z nią poleżę i wychodzę a on zasypia i uczy ją że jak wstanie rano to kotś przy niej jest!! i po takiej nocy kolejnego dnia budzi się z płaczem bo nikogo nie ma..
i znów w nocy albo lepiej jak sama pójdę albomusze nasłuchiwac czy on czasem nie zasnął
na szczęście rzadko się przebudza w nocy...

ale się wyżaliłam

 

[Żelka]

Ide polezec troche w wannie i poobserwowac skurcze, zastosować sie do zaleceń lekarskich i jakby co bede słać eski =) ale najpewniej, to do jutra na forum.
Buziaki mamusie i dobrej i spokojnej i wyspanej nocy

 

[aina110]

czekamy na wiadomości:-)

 

[karolka85]

A ja tak sobie leżę i się zastanawiam co z Misią bo dawno się nie odzywała...

 

[_Roszpunka_]

napisałam do misi.. więc jak odpisze to dam znać co u niej..
mam nadzieję że wszstko dobrze..
ja zaraz bedę zmykać , ale jutro rano znów jadę do biblioteki