reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Maj 2011

Witam w ten słoneczny poranek :) Mam już prawie 20 stopni na termometrze, szkoda tylko,że tak strasznie wieje...
Przepraszam,że wczoraj po wizycie tylko wpadłam na chwilę i znikłam,ale miałam gościa. Do tego strasznie źle się czułam,ledwo już nawet z przychodni wróciłam.Krocze mnie tak nawalało i nawala,że prawie całą noc nie spałam.
Tym razem ja pomarudzę,że mam tyle do nadrabiania :D

Styna to stracha napędziłaś wszystkim :) Ale było trzeba powiedzieć,że na ciężarną się nie krzyczy :)

czy wam tez jest tak duszno i gorąco ??!!
ja nie moge już od kilku dni wytrzymać..
do tego boli mnie ucho.. chyba znów mnie zwiało:baffled:

Kamcia mi też jest wiecznie duszno, pocę się koszmarnie. Mam całymi dniami okno otwarte, w nocy rozszczelnione. M jęczy,że mu zimno a ja nawet się kołdrą nie przykrywam.

Witajcie!
Chciałam się tylko pożegnać.
Idę do szpitala na podtrzymanie
, lekarz chciałby żebym wytrzymała jeszcze dwa tygodnie, ale Hubert chce już wyjść. zobaczymy jak to będzie.
Trzymajcie się cieplutko.
...odezwę się jak wrócę

Aga trzymam kciuki za Ciebie i Twojego synka:)

Witam Kochane w DWUPAKU:-) Wczoraj wyszłam ze szpitala na całe szczęście bo bałam się, że przytrzymają mnie do porodu, ale że mogę już rodzić to mnie wypuścili. Czuję się tak sobie bo co chwilę brzuch twardy, czasem skurcz złapię no i ogólnie obolała i pod denerwowana jestem... Ale to nic w porównaniu z tym co było i już byłam pewna, że wrócę do domku z Wojtusiem na rękach:happy:
Dostałam zalecenie żeby prowadzić oszczędny tryb życia funkcjonując normalnie no i żebym jeszcze przez tydzień nie rodziła jak bym dała radę:tak::happy2:
Mały zdrowy i duży, tydzień temu ponad ważył 2600 już także jestem już o niego spokojna i czekam na poród teraz...
Pokoik już praktycznie gotowy tylko musimy przewieźć jedną szafeczkę. Do kupienia został tylko fotelik i torba do wózka...
Jutro kończę pakować torbę dla siebie i Małego tak po swojemu:happy2:

Nie nadrobię Was Kochane bo nie dam rady:-( Pozdrawiam Wszystkie gorąco :happy: Dziękuje za smsy i w ogóle :happy:

No tak stan majówek w szpitalu musi się zgadzać...Jedna poszła to druga wyszła:) Misia strasznie się cieszę że udało Ci się jeszcze przed porodem wyjść do domku... Odpoczywaj teraz i czekaj na odpowiedni termin z Wojtusiem :)

Melia i Julisia dużo zdrówka Wam życzę:)

Marsta trzymam &&&&&& za wizytę i mam nadzieję,że to nic poważnego.

Hope za czytanie takich rzeczy i nakręcanie się niepotrzebnie powinnaś po pupie dostać :-p

No to chyba tak z grubsza teraz idę nadrabiać resztę wątków...
 
Ostatnia edycja:
reklama
dzien dobry :)
obudzilam sie totalnie rozbita i przeziebiona, ledwo co moge mowic tak mnie gardlo boli :-( a tyle na dzisiaj do zobienia mam:sorry2:

Misia super ze u Ciebie wszystko dobrze i fajnie ze mozesz pobyc chociaz chwilke w domu.

Styna oj Ty niedobra zapominalska babo :-p rodzinka rzeczywiscie miala prawo sie martwic :tak:
 
sylwia witaj wśród zasmarkanych i z bolącym gardłem :-) uważaj na siebie, żeby się mocniej nie przeziębić.

No i miałam sprzątać pokój a wylądowałam w łazience na dole, ale jak kurier przyjedzie to zmykam na górę i tam walczę.
 
A kuriera jak nie było tak nie ma. Po cholerę dzwonił, że będzie za dwie godziny, skoro już trzy minęły a po nim ani śladu :wściekła/y:


No i właśnie przyjechał :tak:
 
Ostatnia edycja:
melia, mi ostatnio babka z firmy kurierskiej zostawiła awizo, normalnie 5 minut się minęłyśmy. Zadzwoniłam i okazało się że jest jeszcze w pobliżu i będzie za 10-15 minut. Przyjechała po ponad 2 godzinach :tak:
 
Witam
Koleś od dachu był obejrzał ścianę i chciał ode mnie drabinę aby na strych wejść ale ja drabiny nie posiadam bo jak coś się dzieje to dzwonię do agencji a oni przysyłają takiego gostka jak on i to ich obowiązek mieć drabinę. Więc ma jeszcze wrócić bo chce zobaczyć od strychu co to jest.
Zaraz idę na ogródek bo jak wczoraj tak z kumpelą siedziałam na leżaczkach w cieniu to jakoś moja prawa ręka w słońcu musiała być bo mi się opaliła i dzisiaj idę lewą opalić aby tak głupio to nie wyglądało.
 
reklama
salsera to właśnie tak z nimi jest, myślą, że nic innego nie ma się do roboty tylko siedzieć i czekać w oknie na nich. Wkurza mnie to, no ale co możemy zrobić....

kamcia no czasem tak jest, że się nie chce nawet odezwać. Każdy tak ma, więc się nie przejmuj. Samo minie :tak:
 
Do góry